Samki różne, kwadratowe i podłużne.
Re: Samki różne, kwadratowe i podłużne.
ze śmierdzieli lubię Esrom, ale nie ten z Arli
Re: Samki różne, kwadratowe i podłużne.

Nawet spoko na tej K.
Osiem godzin minęło a już po drzwiami znalazłam niespodziankę. Niewidzialna ręka zadbała o właściwy poziom glukozy w stosunku do posiadanego wkur..
- wpk
- wpkx
- Posty: 38945
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Samki różne, kwadratowe i podłużne.
To na bank Prezes - Twój cichy wielbiciel.
Re: Samki różne, kwadratowe i podłużne.
Nie, na bank nie. On wie, że ja lubię pierogi. O bezach nic nie mówiłam 

- wpk
- wpkx
- Posty: 38945
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Samki różne, kwadratowe i podłużne.
Może wypytał krewnych i znajomych?
Re: Samki różne, kwadratowe i podłużne.

Od stycznia nie jestem pewna czy jestem wege. Strasznie nam wszystkim smakował ryż ichniejszy. Ryż taki śmaki i owaki. Nawet sam w sobie był r e w e l a c y j n y.
W podróży mijaliśmy malownicze pola ryżowe. Z zadumy wyrwał nas głos przewodnika, który tłumaczył, że w Wietnamie w zasadzie nie grzebie się zmarłych albo groby są bardzo prowizoryczne. Ludzie szczątki użyżniają radośnie glębę, czyniąc ją jurną i zdrową. Nic się nie marnuje. Panta rhei. Smaczonego

Re: Samki różne, kwadratowe i podłużne.
Jak w 2015 roku lądowałem w Szanghaju, to podali przez szczekaczkę w samolocie, że jakaś zaraza jest i jakby kto się źle poczuł to ma się udać do lekarza.
Pytam kumpla jaka zaraza? Nie ma żadnej zarazy, tylko kilka tygodni temu pojawił się komunikat, żeby nie pić wody z kranu lub bezpośrednio z rzeki, bo gdzieś w górze nurtu, ktoś "zdeponował" do rzeki 600 martwych świń.
Mimo filtrowania i gotowania, i tak się okazało, że mój żołądek nie jest kompatybilny z florą bakteryjną Szanghaju. Trzy lata wcześniej byłem w Korei i nic, a potem dwa razy w Chinach i dwa razy sensacje.
A ryż faktycznie tam jest smaczniejszy.
Pytam kumpla jaka zaraza? Nie ma żadnej zarazy, tylko kilka tygodni temu pojawił się komunikat, żeby nie pić wody z kranu lub bezpośrednio z rzeki, bo gdzieś w górze nurtu, ktoś "zdeponował" do rzeki 600 martwych świń.
Mimo filtrowania i gotowania, i tak się okazało, że mój żołądek nie jest kompatybilny z florą bakteryjną Szanghaju. Trzy lata wcześniej byłem w Korei i nic, a potem dwa razy w Chinach i dwa razy sensacje.
A ryż faktycznie tam jest smaczniejszy.
Re: Samki różne, kwadratowe i podłużne.
a jadłeś psa?zdyboo pisze: ↑15 paź 2020, 13:14 Jak w 2015 roku lądowałem w Szanghaju, to podali przez szczekaczkę w samolocie, że jakaś zaraza jest i jakby kto się źle poczuł to ma się udać do lekarza.
Pytam kumpla jaka zaraza? Nie ma żadnej zarazy, tylko kilka tygodni temu pojawił się komunikat, żeby nie pić wody z kranu lub bezpośrednio z rzeki, bo gdzieś w górze nurtu, ktoś "zdeponował" do rzeki 600 martwych świń.
Mimo filtrowania i gotowania, i tak się okazało, że mój żołądek nie jest kompatybilny z florą bakteryjną Szanghaju. Trzy lata wcześniej byłem w Korei i nic, a potem dwa razy w Chinach i dwa razy sensacje.
A ryż faktycznie tam jest smaczniejszy.
Re: Samki różne, kwadratowe i podłużne.
Mnie też bardzo smakowało wietnamskie jedzonko. W sumie wszędzie w Azji mi smakowało, ale Wietnam i Malezja chyba mają najbogatszą kuchnię.
Re: Samki różne, kwadratowe i podłużne.
Nie. Jak byłem w Seulu to za przewodnika miałem siostrę swoją fińską, która tam przez rok mieszkała. Siostra jest weganką, ale powiedziała, że jeżeli chcę to mnie zaprowadzi do miejsca, gdzie są knajpy oferujące psinę.
Nie chciałem, ja jestem bardzo umiarkowanym turystą jeżeli chodzi o paszę.
Nie chciałem, ja jestem bardzo umiarkowanym turystą jeżeli chodzi o paszę.