
Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Dieta filipińska.


Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
O rany koguta. Język mi ucieka.
- Owain
- Nasz Czelnik
- Posty: 14733
- Rejestracja: 11.2016
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
A choroba filipińska Cię nie dorwała? 

Sowy nie są tym, czym się wydają...
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Od mango shake'ów? Nie. Na dobranoc podzielę się z wami widokiem z okna mojego penthouse'a w Dumaguete i idę się walnąć, bo według czasu środkowo-mandżurskiego od 4 godzin powinienem już pać.


Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Zaniemogła i było wleczone.


- rbit9n
- Ribitibi
- Posty: 9572
- Rejestracja: 11.2016
- Lokalizacja: Kolonia pod Rzeszowem - Za Torem
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
masz jędrne udo, jak widzę.
po fragmencie.
po fragmencie.
nie, nie tobie ja służę, ja służę bzdurze!
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Dziękuję za komplement. To dla naszych pań.
- rbit9n
- Ribitibi
- Posty: 9572
- Rejestracja: 11.2016
- Lokalizacja: Kolonia pod Rzeszowem - Za Torem
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
proszę bardzo.
nie taki rabin straszny, jak go obsmarowują.
nie taki rabin straszny, jak go obsmarowują.
nie, nie tobie ja służę, ja służę bzdurze!
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Zachęcony pozytywnymi komentarzami (na razie jednym, ale liczę na więcej) pochwalę się jeszcze łydkami z mojego 5-gwiazdkowego rejsu po Central Visayas. Chciałem oczywiście wystąpić w mokasynach, ale wlazłem w gówno i nie szło ich doprać.


- wpk
- wpkx
- Posty: 38984
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Wybieliłeś łydki?