Przyznaję, jeśli chodzi o literaturę, to jestem prostym chamem.

Ja Ci pomogę, bierz tego z lewej
Yyy to ja nisz wersztejen. Ale tak czy smak, czytanie jest sexyzdyboo pisze: ↑29 paź 2020, 15:10 Nowy Mock od Krajewskiego, tak naprawdę to mam go już od tygodnia, bo była prapremiera, ale kończyłem czytać wcześniejszą książkę. I w sumie to już jestem prawie w połowie. Krótkie to jest. Jak w poniedziałek nie miałem prądu dwie godziny to przeczytałem 1/3.
Wczoraj kupiłem dwie nowe książki z modnego obecnie, wśród polskich pisarzy SF, nurtu cyberpunk. Trzeci tom "Sybirpunka" Gołkowskiego i "Mrok nad Tokyoramą" Szmidta. Pewnie zacznę od Gołkowskiego, bo jeszcze dość dobrze w pamięci siedzą poprzednie części. Szmidta zostawię na koniec.
Ze Star Wars to ja najbardziej Star Treka lubię. SW jest natomiast dla mnie fenomenem kulturowym. Swego czasu obsługiwaliśmy fotograficznie Centrum Kultury Zamek we Wrocławiu i jedną z imprez były Dni Fantastyki. Taki konwent w sumie. Najwięcej szumu było wokół SW. Nawet zapraszali aktorów, który grali w tych filmach, oczywiście jakieś postacie trzecioplanowe. Nie ten budżet, aby Ford czy Fisher przyjechali, ale dzieciaki za nimi ganiały.
Z książek w zasadzie tylko fantastykę, kiedyś tylko twarde SF, ale obecnie fantasy też.