Szmelcwageny i inne

off-duty
ODPOWIEDZ
zdyboo

Re: Szmelcwageny i inne

#5681

Post autor: zdyboo »

Warszawa, najprawdopodobniej 223.
aisoglaM

Re: Szmelcwageny i inne

#5682

Post autor: aisoglaM »

taki rocznik ? :D:D
Ładna, u nas głownie Syrenki mknęły po szosach. I fjatki
nordenvind

Re: Szmelcwageny i inne

#5683

Post autor: nordenvind »

zdyboo pisze: 07 lis 2020, 19:17 Ja pokazywali pierwsze zdjęcia z tego szpitalu, to moja mama powiedziała, że w takim samym łóżku leżała jak mnie rodziła.
łóżka z nieśmiertelnych wojskowych zapasów wojskowych na czas wojny, więc wszystko może się zgadzać
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38949
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Szmelcwageny i inne

#5684

Post autor: wpk »

Właśnie - to dlatego Zbydo ma hełm.
aisoglaM

Re: Szmelcwageny i inne

#5685

Post autor: aisoglaM »

wpk pisze: 07 lis 2020, 20:55 Właśnie - to dlatego Zbydo ma hełm.
Haha oo noo Wu wyjasnil tajemnice pochodzenia kasku czy tam helmu Zbydzia :mrgreen:
puch24

Re: Szmelcwageny i inne

#5686

Post autor: puch24 »

Ha! W Pańdzi Niebieschetcie pasek rozrządu przeskoczył o trzy zęby, a mimo to dała się uruchomić!!! Pańdzia to jednak dobre auto! :-)
Dziś będzie do odbioru; czekam na rachunek. :-(
Awatar użytkownika
danz1ger
Posty: 5966
Rejestracja: 11.2016
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Szmelcwageny i inne

#5687

Post autor: danz1ger »

Pańdzia uprawiała nierząd! Co za czasy.
Shoot First, Ask Questions Later.
puch24

Re: Szmelcwageny i inne

#5688

Post autor: puch24 »

Zaletą Pańdzi jest to, że nierząd w jej wykonaniu zupełnie niczym nie grozi, żadnych skutków trwałych, a czasem nawet i nietrwałych, jak się okazało.
Panda rulez OK.
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38949
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Szmelcwageny i inne

#5689

Post autor: wpk »

A dlaczemu Ci ona przeskoczyła? Po wertepach jeździłeś?
puch24

Re: Szmelcwageny i inne

#5690

Post autor: puch24 »

A tego to nevím, nejsem mechanikiem.
Podejrzewam, że zbiegł tu się długi postój z zablokowaniem się alternatora. Koło pasowe alternatora, stojące jak przyspawane, przyhamowało paskiem klinowym wał korbowy, a pozbawiony, przez długi postój, oleju napinacz paska rozrządu nie zadziałał szybko, i wobec przyhamowania wału korbowego przez alternator, pasek rozrządu przeskoczył.
Ale to tylko takie moje przypuszczanki-zgadywanki.
Dobrze, że dzięki bezkolizyjnemu rozrządowi w tym staromodnym silniku nie miało to prawie żadnych konsekwencji, a samochód nawet potem zapalił.
Koleżanka zaniedbała wymiany paska rozrządu w Megance, pasek się zerwał, i to na wakacjach, i kosztowało to ponad 5 kafli.
ODPOWIEDZ