FantasMałgorie

crème de la crème
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
vid3
Posty: 8694
Rejestracja: 07.2017
Lokalizacja: Miasto robotnicze
Kontakt:

Re: FantasMałgorie

#171

Post autor: vid3 »

Sprawa jest o tyle delikatna, że nie wiem czy takie dusze dadzą sią skatalogować w jakiekolwiek bazie.

Dodano po 1 minucie 28 strzałach znikąd:
Niektóre po samym ich wspomnieniu tłuką w ściany.
aisoglaM

Re: FantasMałgorie

#172

Post autor: aisoglaM »

zdyboo pisze: 13 lis 2020, 09:18
aisoglaM pisze: 13 lis 2020, 07:57A jak jestes na urlopie?
Pierwsze dwa, trzy dni budzę się jak do roboty, ale potem przechodzę w tryb urlopowy i wyleguję się w łóżku do siódmej.
Chodzę też później spać. Normalnie staram się kłaść gdzieś koło jedenastej. Na urlopie, jak czytam i mnie wciągnie, to muszę się pilnować, żeby nie zapomnieć o spaniu.
U mnie to zależy czy opcja wyjazdowa (wtedy szybciutko tryb urlopowy się włącza), czy stacjonarna. Jak w domu, to bez różnicy, bo i tak muszę ogarnąć psa. Tyle, że mogę potem pospać ale i tak nie śpię już. Spałam jedynie jak mi hemoglobina zjechała hehe
Ostatnią książką, przez którą zarywałam noc i chodziłam jak zombie do pracy był Dygot Kuby Małeckiego.
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38944
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: FantasMałgorie

#173

Post autor: wpk »

vid3 pisze: 13 lis 2020, 16:51 Sprawa jest o tyle delikatna, że nie wiem czy takie dusze dadzą sią skatalogować w jakiekolwiek bazie.

Dodano po 1 minucie 28 strzałach znikąd:
Niektóre po samym ich wspomnieniu tłuką w ściany.
Łącznie z Tobą, próbującym się wyślizgać od odpowiedzi.
aisoglaM

Re: FantasMałgorie

#174

Post autor: aisoglaM »

abishai pisze: 13 lis 2020, 09:57 W sumie.. to nie taka głupia myśl. Odwiedzić wszystkie te miejsca gdzie coś się zburaczyło za młodości.
Tylko czy to teraz było by bezpieczne?
Nie można mnie na pewno uznać za patrijote wedle obecnych standardów, jednak moja definicja patriotyzmu znacznie się mija z tym co obecnie jest uznawane:( Może tylko fryz mam patryjotyczny;)
Zupełnie mnie skreśla fakt że jeden z moich bardzo dobrych znajomych to gey, w szcześliwym związku, w pracy też mam jednego jak to ładnie określają, niebinarnego. No i co w takiem przypadku?
Niestety najgorsza to moja niewyparzona gemba, nie potrafię przejść obok udając że nic nie widzę, gdy komuś dzieje się krzywda, przez co kilka razy wpadałem w kłopoty, a i po ryju się oberwało. Ale się człowiek nic nie nauczył.
Więc w świetle takich faktów, wycieczka teraz to chyba zły pomysł, poczekam na wiatr odnowy;)

A margO chętnie ucałuje, tylko co ona na to?
Ona na to jak na lato :)
Nic się nie martw. Ja Cię obronię :)
Co to znaczy niebinarny?
W drugiej części Transpotting (pierwszy to kult!) utkwił mi w głowie cytat "Jesteś turystą w kraju swojej młodości".
Awatar użytkownika
vid3
Posty: 8694
Rejestracja: 07.2017
Lokalizacja: Miasto robotnicze
Kontakt:

Re: FantasMałgorie

#175

Post autor: vid3 »

No dobrze. Widzę, że czasy mamy trudne i wziąłeś to do siebie.
Dusz było kilka. Wymieniał ich nie będę bo wiesz czym to się kończy.
Wrócą i będą buczały. Albo jeszcze maile pisały.
Poza tym, nie znam ich wszystkich.
Czasami widzę stare wpisy osób których nie kojarzę.
Osób które bywały tu przed moim wstąpieniem w te progi.
Napisałem "...Wojtek przegonił kolejną ..."
No fakt tak napisałem.
Ale tak to wyglądało.
Rzeczywiście użyłem zbyt spersonalizowanego określenia.
Podobnie jak w wielu sytuacjach gdzie konkretnej osobie przypisuje się grzechy osób stojących z tyłu.
Cóż mi pozostaje?
Oficjalnie przepraszam za i cofam moją wypowiedź.
Te niepokorne "artystyczne" dusze pewnie nigdzie nie zagrzeją dłużej miejsca.
Taki ich los.
zdyboo

Re: FantasMałgorie

#176

Post autor: zdyboo »

aisoglaM pisze: 13 lis 2020, 16:54 U mnie to zależy czy opcja wyjazdowa (wtedy szybciutko tryb urlopowy się włącza), czy stacjonarna. Jak w domu, to bez różnicy, bo i tak muszę ogarnąć psa. Tyle, że mogę potem pospać ale i tak nie śpię już. Spałam jedynie jak mi hemoglobina zjechała hehe
Ostatnią książką, przez którą zarywałam noc i chodziłam jak zombie do pracy był Dygot Kuby Małeckiego.
U mnie to jest naprawdę różnie, nawet siedząc w domu potrafię wstać o 4, bo w góry trzeba pojechać lub nawet wkoło komina pojeździć. Jednak jak wyjdę o 5 rano, to do 10 będę znowu w domu, a potem się piekarnik włącza, ze wolę nie ryzykować. Choć dwa lata temu urlop spędziłem na kompletnego lenia. Chyba musiał odespać wcześniejsze cotygodniowe wstawanie w sobotę o 4 bo góry, poprzedzone pięcioma dniami wstawania o 5.45.

Książka mnie się potrafi wciągnąć dowolna, ale faktycznie nieliczne zmuszają do czytania.
aisoglaM pisze: 13 lis 2020, 16:58Co to znaczy niebinarny?


Nie jest ani zerem, ani jedynką, czyli w zastosowaniu do człowieka, nie identyfikuje się jako kobieta lub mężczyzna. Część osób twierdzi, że płeć to konstrukt społeczny i należy odejść od czysto biologicznego podziału na tylko dwie.
aisoglaM

Re: FantasMałgorie

#177

Post autor: aisoglaM »

zdyboo pisze: 13 lis 2020, 17:18
aisoglaM pisze: 13 lis 2020, 16:54 U mnie to zależy czy opcja wyjazdowa (wtedy szybciutko tryb urlopowy się włącza), czy stacjonarna. Jak w domu, to bez różnicy, bo i tak muszę ogarnąć psa. Tyle, że mogę potem pospać ale i tak nie śpię już. Spałam jedynie jak mi hemoglobina zjechała hehe
Ostatnią książką, przez którą zarywałam noc i chodziłam jak zombie do pracy był Dygot Kuby Małeckiego.
U mnie to jest naprawdę różnie, nawet siedząc w domu potrafię wstać o 4, bo w góry trzeba pojechać lub nawet wkoło komina pojeździć. Jednak jak wyjdę o 5 rano, to do 10 będę znowu w domu, a potem się piekarnik włącza, ze wolę nie ryzykować. Choć dwa lata temu urlop spędziłem na kompletnego lenia. Chyba musiał odespać wcześniejsze cotygodniowe wstawanie w sobotę o 4 bo góry, poprzedzone pięcioma dniami wstawania o 5.45.

Książka mnie się potrafi wciągnąć dowolna, ale faktycznie nieliczne zmuszają do czytania.
aisoglaM pisze: 13 lis 2020, 16:58Co to znaczy niebinarny?


Nie jest ani zerem, ani jedynką, czyli w zastosowaniu do człowieka, nie identyfikuje się jako kobieta lub mężczyzna. Część osób twierdzi, że płeć to konstrukt społeczny i należy odejść od czysto biologicznego podziału na tylko dwie.
Ooojeny, ja mam za mały mózg na rozumienie takich zawiłości społecznych i płciowych. To kim jest - raz kobietą, raz mężczyzną? To nie biseksualny. No mniejsza z tym.
No muszę spytać, bo mnie będzie nurtować - dlaczego piekarnik się włącza o 10? Jakaś magia, pieczesz zawsze pierniczki o tej porze ? :)))

Dodano po 3 minutach 1 strzale znikąd:
Obrazek

Pragnę tylko nadmienić, że Lublin chyba celowo nie walczy z brzydotą pewnych miejsc, które później "grają w filmach". Głównie z okresu drugiej wojny światowej. Gra przedwojenną Warszawę najczęściej. Kiedyś szłam ulicą Kowalską, bo to ona jest najczęściej gwiazdą w tych produkcjach i filmowcy zapomnieli zabrać ze sobą gazety i jakieś plakaty a la poniemieckie. Ciekawe doświadczenie.
puch24

Re: FantasMałgorie

#178

Post autor: puch24 »

Piekarnik czyli słońce latem.
zdyboo

Re: FantasMałgorie

#179

Post autor: zdyboo »

Dzięki Maćku.
Tak, jak w powietrzu jest ponad +30 st., a do jezdni bije z 60 st. to dla mnie jest piekarnik.
Awatar użytkownika
Gdama
Gdriada
Posty: 2371
Rejestracja: 11.2016
Lokalizacja: Gdańsk/Jantar

Re: FantasMałgorie

#180

Post autor: Gdama »

aisoglaM pisze: 13 lis 2020, 17:28
Ooojeny, ja mam za mały mózg na rozumienie takich zawiłości społecznych i płciowych. To kim jest - raz kobietą, raz mężczyzną? To nie biseksualny. No mniejsza z tym.
Też nie umiałam sobie wyobrazić. Aż okazało się, że od wielu lat znam taką osobę. Dość powierzchownie, ale w jakiś sposób obserwowałam jej dorastanie. Z zewnątrz - nic spektakularnego się nie działo. Ale traktuje seksualność po swojemu. Nie identyfikuje się z żadną płcią.
ODPOWIEDZ