Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

off-duty
ODPOWIEDZ
puch24

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#22991

Post autor: puch24 »

No!
Mnie na razie nie robili żadnej spirometrii lub t.p., ale wyraźnie czuję, że nie jest tak, jak kiedyś było, a i tak było już trochę nie ten tego ten ze względu na astmę. Więc teraz znów mi jakieś procenty odjęło.
puch24

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#22992

Post autor: puch24 »

Mieli mi nagrać tę płytę z RTG płuc na WAMie - nie ma! Już trzeci raz próbuję. Prostej sprawy nie sposób załatwić.

Torakochirurg dał mi skierowanie na RTG, lecę, a na radiologii znów kowidek... 😕 Rynce, nogi, majtki...
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38984
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#22993

Post autor: wpk »

Ukryta zawartość
To forum wymaga zarejestrowania i zalogowania się, aby zobaczyć ukrytą zawartość.
zdyboo

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#22994

Post autor: zdyboo »

Ukryta zawartość
To forum wymaga zarejestrowania i zalogowania się, aby zobaczyć ukrytą zawartość.
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38984
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#22995

Post autor: wpk »

Ukryta zawartość
To forum wymaga zarejestrowania i zalogowania się, aby zobaczyć ukrytą zawartość.
zdyboo

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#22996

Post autor: zdyboo »

Ukryta zawartość
To forum wymaga zarejestrowania i zalogowania się, aby zobaczyć ukrytą zawartość.
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38984
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#22997

Post autor: wpk »

Ukryta zawartość
To forum wymaga zarejestrowania i zalogowania się, aby zobaczyć ukrytą zawartość.
zdyboo

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#22998

Post autor: zdyboo »

Ukryta zawartość
To forum wymaga zarejestrowania i zalogowania się, aby zobaczyć ukrytą zawartość.
aisoglaM

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#22999

Post autor: aisoglaM »

U mnie też przez telefon się dyktuje a sms kod dostaję. Ale ja mam tylko jeden proch, na tarczycę -Letrox to łatwo zapamiętać.

Koleżanka z pracy też leży w szpitalu. Przeszła covida w sumie łagodnie, sama zresztą tak pisała. Po dwóch tygodniach rozbolał ją brzuch. Oczywiście do lekarzy dostać się nie mogła, jak się już dodzwoniła to kazali jeść nospę albo węgiel W ZALEŻNOŚCI!. Ania, zrobiła sobie sama badania, z które wyszły źle. Szczegółów już nie będę pisać ale ostatecznie wylądowała na SOR z zatorowością. W stanie średnio ciężkim. Podobnież właśnie, to bardzo częste powikłania po chorobie.
_______________
Mam tak zrąbany dzień, że na przemian płaczę i się wściekam ze złości i niemocy. Kwestia zalania umarła śmiercią naturalną (nie, nie, sąsiadka żyje ale przyszła płakać że co ona ma zrobić itp, nie jest ubezpieczona a ma 86 lat itp itp i w sumie nie miałam sumienia już jej nic mówić). Druga sprawa - piecyk. Mam w łazience. Coś się zepsuło. Włącza się i wyłącza po kilku sekundach. Jest jeszcze na gwarancji. Tydzień temu poszłam zamówić gazownika. Pani wzięła mój telefon, nie dało się wcześniej, bo pan co chodzi naprawiać ma problemy z nerkami. NO okej. Tydzień przecierpiałam. Miał być dzisiaj o 11. NIe przyszedł. Poszłam znowu, bo dodzwonić się nie można przecież. Pan sprawdził w zeszycie, no tak, miał być owszem. Nie będzie. Bo choruje. Pytam dlaczego nikt do mnie nie zadzwonił, nie poinformował. Wzrusz ramionami. No masakra, dzwoniłam do innego serwisu. Kazali napisać sms typ piecyka, adres i czekać na telefon. Czekam od 13. Piecyk nie działa.
I jutro do roboty już.
:(
I zimno.
I Bella znowu choruje. Smutno mi i źle.
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38984
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#23000

Post autor: wpk »

Margo, nic Ci to nie pomoże, ale myślę o Tobie ciepło.
ODPOWIEDZ