Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

off-duty
ODPOWIEDZ
puch24

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#23921

Post autor: puch24 »

I jeszcze mi się tablet spierdolił.
cz4rnuch

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#23922

Post autor: cz4rnuch »

puch24 pisze:No to kłamali, bo Polsat nie był bezkonkurencyjny, skoro miał tylko 4 mln. widzów, a TVP - 8 mln.
To zależy od tego jak kto mierzy.

https://m.wirtualnemedia.pl/m/artykul/t ... rzejsciowy
puch24

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#23923

Post autor: puch24 »

Właśnie dowiedziałem się, że zmarła moja koleżanka z klasy w liceum.
Kilka tygodni temu doznała wylewu; leżała nieprzytomna w szpitalu.
:-(
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38949
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#23924

Post autor: wpk »

Nie znamy dnia ani godziny...

Dodano po 16 minutach 51 strzałach znikąd:
Z mojej klasy, o ile wiem, nie żyje czworo.
aisoglaM

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#23925

Post autor: aisoglaM »

Z mojej klasy z podstawówki zmarł kolega z którym siedziałam na rosyjskim. Na atak serca w NY. Dokładnie tak ma napisane na grobie. Michał taki i taki zmarł na atak serca w Nowym Yorku (właśnie tak) a z tyłu pomnika ma logo FC Barcelona.
Zmarł w wieku 34 lat także tak.
Awatar użytkownika
vid3
Posty: 8699
Rejestracja: 07.2017
Lokalizacja: Miasto robotnicze
Kontakt:

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#23926

Post autor: vid3 »

W ubiegłym już roku posypało się w rodzinie żony.
W sumie 4 osoby. Nie na covida.
Awatar użytkownika
no_gravity_Carlos
Posty: 4501
Rejestracja: 06.2019

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#23927

Post autor: no_gravity_Carlos »

czy juz zaczal sie nowy rok? jesli tak to ide spac:)
nordenvind

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#23928

Post autor: nordenvind »

Syn drugiej żony teścia. Fajny gość ma parę tysięcy płyt. Mieliśmy kiedyś wspólny gescheft.
Żona mu zmarła kilka lat temu na udar. Po jej śmierci okazało się, że równolegle przez wiele lat była w "związku" z jego najlepszym kumplem.
Aktualnie jest z drugą kobietą, bardzo fajna "babka". Oprócz rodzinnych spraw często widywaliśmy się na różnych koncertach.
Miesiąc temu zrobił kontrolne usg. Czuł się bardzo dobrze, zero objawów a jednak rak wielonarządowy. Lekarze zgłupieli i nie wiedzieli od czego zacząć
wycinkę narządów. Teraz jest od paru dni na twardej chemii w szpitalu. Zazwyczaj pacjent po wlewie wraca do domu. Rokowania są straszne, walka o przeżycie jeszcze paru miesięcy... :(
puch24

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#23929

Post autor: puch24 »

Rany boskie! :-(

Ja dziś przy okazji rozmowy z kolegą o tej koleżance, która zmarła, dowiedziałem się, że dwóm innym koleżankom z klasy licealnej zmarły ostatnio matki.
Ostatnio nie ma tygodnia bym nie słyszał o śmierci kogoś mniej lub bardziej znajomego (lub z rodziny), nie mówiąc już o nieznanych mi osobiście członkach rodziny lub znajomych znajomych - takie informacje to prawie codziennie. :-(

Ale pisałem tu jakiś czas temu - gdzieś czytałem, że liczba zgonów w Polsce w listopadzie 2020 była dwukrotnie większa od średniej listopada z pięciu ostatnich lat. Z grudniem pewnie będzie tak samo albo jeszcze gorzej.

Jedna z moich koleżanek ze studiów - rak kilku narządów, nieoperacyjny; chemia, po której fatalnie się czuje.
Ligo

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#23930

Post autor: Ligo »

aisoglaM pisze: 03 sty 2021, 14:39Na atak serca w NY. Dokładnie tak ma napisane na grobie. Michał taki i taki zmarł na atak serca w Nowym Yorku (właśnie tak)
Tam akurat dużo nie trzeba. Wiem, bo mieszkałem.
puch24 pisze: 04 sty 2021, 00:44gdzieś czytałem, że liczba zgonów w Polsce w listopadzie 2020 była dwukrotnie większa od średniej listopada z pięciu ostatnich lat.
Pewnie dlatego, że szpitale przyjmują tylko covidowców, ale chorych to już niechętnie.
ODPOWIEDZ