Kota dawno nie było
Re: Kota dawno nie było
Mój ojciec polował i swego czasu coś tam wiedziałem o przepisach z tym związanych, ale minęło już 20 lat... Połowę zapomniałem, a połowa się zmieniła, zwłaszcza, zdaje się, w ostatnich latach, za PiS, gdy myśliwym dano więcej swobody.
O ile wiem, broni pneumatycznej wolno używać tylko do celów sportowych.
Na odstrzał dzika z broni palnej konieczne jest zezwolenie, np. od łowczego koła łowieckiego.
Nie wolno polować w terenie zabudowanym i w odległości 100 czy 200 metrów od zabudowań, i tylko na terenach wiejskich (chyba).
Więc facet podpada pod paragrafy.
O ile wiem, broni pneumatycznej wolno używać tylko do celów sportowych.
Na odstrzał dzika z broni palnej konieczne jest zezwolenie, np. od łowczego koła łowieckiego.
Nie wolno polować w terenie zabudowanym i w odległości 100 czy 200 metrów od zabudowań, i tylko na terenach wiejskich (chyba).
Więc facet podpada pod paragrafy.
- abishai
- Osia mówiła - Abiszabi
- Posty: 1521
- Rejestracja: 07.2017
- Lokalizacja: Swindon
Kota dawno nie było
Maćku, w obecnych czasach, to ja nie wiem czy to tak zaraz paragraf. Myśliwym zdażało się odstrzelić konia, bo niby z odległości można pomylić z dzikiem, kilka osób w ten sam sposób też do piachu myśliwi wysłali. Tak że ten osiedlowy snajper może zawsze powiedzieć że dzik miał maseczkę, koszulkę ze nakiem blyskawicy - znaczy sie opcja niemiecka i oddziały SS lub był LGBTe i miał inne zarazki. Za taką patriotyczną postawę jeszcze wadza gotowa mu dać odznaczenie.
Re: Kota dawno nie było
Obecna władza, popierająca strzelanie, zapewne.
Re: Kota dawno nie było
Sam się niech w oko postrzeli. Dziczki kochane i przyjacielskie jak mówi Cz. Zawsze jakiemuś platfusowi żyłka skacze. Bohaterzy majt fałajt z pukawkami. Wrr
Re: Kota dawno nie było
Kochany dziczek parę miesięcy temu zaatakował faceta w Olsztynie, poranił i złamał mu rękę, bo facet ośmielił się wynieść śmieci do śmietnika i przeszkodzić dzikowi, który akurat w nim grzebał. A to był przecież śmietnik dzika, prawda?
Więc tego.
Więc tego.
Re: Kota dawno nie było
Nie rozumiem skąd ta ironia Puchu. To chyba oczywiste, że udzie zawłaszczają dzikom i innym zwierzętom tereny. Plus śmiecą jak leci. Nawet Magda pokazywała tutaj całe wysypiska żarcia. W każdym mieście ma to miejsce. Później się dziwią, że dziki są agresywne albo. Nie śmietnik nie był dzika ale las tak.
Dodano po 19 strzałach znikąd:
I kurwa człowiek nie jest najważniejszy na tym świecie tylko ma takie wrażenie
Dodano po 19 strzałach znikąd:
I kurwa człowiek nie jest najważniejszy na tym świecie tylko ma takie wrażenie
Re: Kota dawno nie było
No dobra, chodzi mi o to, że ostatnio dzikie zwierzęta, które do niedawna unikały miast, zaczęły się w nich masowo pojawiać do tego stopnia, że stały się zagrożeniem i poważnym problemem.
W Olsztynie dziki spacerują nawet w samym środku Starego Miasta w biały dzień.
No chyba jest coś nie halo.
W Olsztynie dziki spacerują nawet w samym środku Starego Miasta w biały dzień.
No chyba jest coś nie halo.
Re: Kota dawno nie było
20 lat temu Wrocław otaczały nieużytki, pola i ogólnie tereny zielone. Dzikie zwierzęta w mieście to były głównie ptaki, a i to takie typowe dla miasta. Potem nastąpił boom mieszkaniowy i zabudowuje się peryferia miast i gminy przylegające do miasta. Podobnie uważam, że to my zabieramy, a nie nam się zabiera.
Re: Kota dawno nie było
Człowiek chce mieć las najlepiej pod blokiem. Najpierw fajnieeee o dziczki, dziczki - dam im jabłko lub dwa. No jakie przyjacielskie. OO już mi się znudziło, co te dziki takie nachalne. Idź precz dziku ty wstrętny. Halo władza proszę odstrzelić bo się jabłek domaga. Plus człowiek generuje tony śmieci, które najwyraźniej źle zabezpiecza. Dziki do miasta ściąga łatwy pokarm - czyli śmieci. Czyli to zawsze jest wina człowieka.