Kota dawno nie było

zdjęcia i o zdjęciach - bez dogmatu
ODPOWIEDZ
puch24

Re: Kota dawno nie było

#7011

Post autor: puch24 »

Mój ojciec polował i swego czasu coś tam wiedziałem o przepisach z tym związanych, ale minęło już 20 lat... Połowę zapomniałem, a połowa się zmieniła, zwłaszcza, zdaje się, w ostatnich latach, za PiS, gdy myśliwym dano więcej swobody.
O ile wiem, broni pneumatycznej wolno używać tylko do celów sportowych.
Na odstrzał dzika z broni palnej konieczne jest zezwolenie, np. od łowczego koła łowieckiego.
Nie wolno polować w terenie zabudowanym i w odległości 100 czy 200 metrów od zabudowań, i tylko na terenach wiejskich (chyba).
Więc facet podpada pod paragrafy.
Awatar użytkownika
abishai
Osia mówiła - Abiszabi
Posty: 1521
Rejestracja: 07.2017
Lokalizacja: Swindon

Kota dawno nie było

#7012

Post autor: abishai »

Maćku, w obecnych czasach, to ja nie wiem czy to tak zaraz paragraf. Myśliwym zdażało się odstrzelić konia, bo niby z odległości można pomylić z dzikiem, kilka osób w ten sam sposób też do piachu myśliwi wysłali. Tak że ten osiedlowy snajper może zawsze powiedzieć że dzik miał maseczkę, koszulkę ze nakiem blyskawicy - znaczy sie opcja niemiecka i oddziały SS lub był LGBTe i miał inne zarazki. Za taką patriotyczną postawę jeszcze wadza gotowa mu dać odznaczenie.
puch24

Re: Kota dawno nie było

#7013

Post autor: puch24 »

Obecna władza, popierająca strzelanie, zapewne.
aisoglaM

Re: Kota dawno nie było

#7014

Post autor: aisoglaM »

Sam się niech w oko postrzeli. Dziczki kochane i przyjacielskie jak mówi Cz. Zawsze jakiemuś platfusowi żyłka skacze. Bohaterzy majt fałajt z pukawkami. Wrr
zdyboo

Re: Kota dawno nie było

#7015

Post autor: zdyboo »

puch24 pisze: 11 sty 2021, 18:33 Obecna władza, popierająca strzelanie, zapewne.
Jaro podobno nie popiera, ale to w żaden sposób nie przeszkodziło myśliwym uzyskać kolejnych korzyści dla siebie. Jak przy każdym poprzednim rządzie.
puch24

Re: Kota dawno nie było

#7016

Post autor: puch24 »

Kochany dziczek parę miesięcy temu zaatakował faceta w Olsztynie, poranił i złamał mu rękę, bo facet ośmielił się wynieść śmieci do śmietnika i przeszkodzić dzikowi, który akurat w nim grzebał. A to był przecież śmietnik dzika, prawda?
Więc tego.
aisoglaM

Re: Kota dawno nie było

#7017

Post autor: aisoglaM »

Nie rozumiem skąd ta ironia Puchu. To chyba oczywiste, że udzie zawłaszczają dzikom i innym zwierzętom tereny. Plus śmiecą jak leci. Nawet Magda pokazywała tutaj całe wysypiska żarcia. W każdym mieście ma to miejsce. Później się dziwią, że dziki są agresywne albo. Nie śmietnik nie był dzika ale las tak.

Dodano po 19 strzałach znikąd:
I kurwa człowiek nie jest najważniejszy na tym świecie tylko ma takie wrażenie
puch24

Re: Kota dawno nie było

#7018

Post autor: puch24 »

No dobra, chodzi mi o to, że ostatnio dzikie zwierzęta, które do niedawna unikały miast, zaczęły się w nich masowo pojawiać do tego stopnia, że stały się zagrożeniem i poważnym problemem.
W Olsztynie dziki spacerują nawet w samym środku Starego Miasta w biały dzień.
No chyba jest coś nie halo.
zdyboo

Re: Kota dawno nie było

#7019

Post autor: zdyboo »

20 lat temu Wrocław otaczały nieużytki, pola i ogólnie tereny zielone. Dzikie zwierzęta w mieście to były głównie ptaki, a i to takie typowe dla miasta. Potem nastąpił boom mieszkaniowy i zabudowuje się peryferia miast i gminy przylegające do miasta. Podobnie uważam, że to my zabieramy, a nie nam się zabiera.
aisoglaM

Re: Kota dawno nie było

#7020

Post autor: aisoglaM »

Człowiek chce mieć las najlepiej pod blokiem. Najpierw fajnieeee o dziczki, dziczki - dam im jabłko lub dwa. No jakie przyjacielskie. OO już mi się znudziło, co te dziki takie nachalne. Idź precz dziku ty wstrętny. Halo władza proszę odstrzelić bo się jabłek domaga. Plus człowiek generuje tony śmieci, które najwyraźniej źle zabezpiecza. Dziki do miasta ściąga łatwy pokarm - czyli śmieci. Czyli to zawsze jest wina człowieka.
ODPOWIEDZ