Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

off-duty
ODPOWIEDZ
nordenvind

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#24451

Post autor: nordenvind »

vudka z metką :mrgreen:
Awatar użytkownika
danz1ger
Posty: 5966
Rejestracja: 11.2016
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#24452

Post autor: danz1ger »

cz4rnuch pisze: 31 sty 2021, 11:28 Otwieram biznes. Wpadajcie, zamawiajcie:

Pozwoliłeś, żeby Podsiadło Cię podsiadło?
Shoot First, Ask Questions Later.
puch24

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#24453

Post autor: puch24 »

Właśnie dostałem wiadomość, że parę dni temu zmarła na raka moja bardzo dobra koleżanka ze studiów i z pracy. Znaliśmy się dłużej, niż się nie znaliśmy.
Bardzo mnie trafiło. :-(

Wiedziałem od lata czy jesieni. Rak późno wykryty, nieoperacyjny, chemia, w sumie można było się spodziewać, ale i tak strzeliło mnie mocno.
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38953
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#24454

Post autor: wpk »

:(
zdyboo

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#24455

Post autor: zdyboo »

Jakoś w środku wiosną dowiedziałem się i to totalnie naokoło, że nie żyje moja koleżanka z klasy ze szkoły podstawowej. I to nie covid, a nowotwór kręgosłupa, zresztą zmarła jeszcze przed pandemią. Miała starszą siostrę, która kilka late wcześniej zmarła. Nawet nie próbuję sobie wyobrazić co czują ich rodzice.
puch24

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#24456

Post autor: puch24 »

To musi być okropne.

Z tą koleżanką byliśmy dość blisko; nie byliśmy bliskimi przyjaciółmi, ostatnio widywaliśmy się rzadko, ale co jakiś czas rozmawialiśmy przez telefon, i to tak dość mocno od serca. Dzieliliśmy się problemami i kłopotami.
Poznaliśmy się na studiach w 1989 albo 90, potem nasze drogi trochę się rozeszły, potem znów zeszły, zaczęliśmy razem pracować, w latach 1997-2005 (mniej więcej) widywaliśmy się w pracy praktycznie niemal codziennie, także w weekendy. ;-) Potem już stopniowo coraz rzadziej, ale nadal byliśmy w kontakcie, nawet jeśli nie bardzo częstym.

Że jest chora powiedziała mi jakoś latem czy wczesną jesienią. Rak był nieoperacyjny, leczono ją chemią, którą bardzo źle znosiła, miała też problemy z leczeniem, spowodowane blokadą służby zdrowia przez Covid. :-(

Bardzo mnie strzeliło.
Awatar użytkownika
Gdama
Gdriada
Posty: 2371
Rejestracja: 11.2016
Lokalizacja: Gdańsk/Jantar

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#24457

Post autor: Gdama »

Współczuję :(
puch24

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#24458

Post autor: puch24 »

Dzięki.
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38953
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#24459

Post autor: wpk »

" Wlasnie zdejmuje zly UROK z Twojej sfery UCZUC! Podaj imie osoby,ktora kochasz! Zlacze Wasze serca na ZAWSZE i powiem co szykuje Wam los! /3zl"
Awatar użytkownika
vid3
Posty: 8699
Rejestracja: 07.2017
Lokalizacja: Miasto robotnicze
Kontakt:

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#24460

Post autor: vid3 »

+VAT.
ODPOWIEDZ