Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

off-duty
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
no_gravity_Carlos
Posty: 4501
Rejestracja: 06.2019

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#25481

Post autor: no_gravity_Carlos »

wpk pisze:
Ukryta zawartość
To forum wymaga zarejestrowania i zalogowania się, aby zobaczyć ukrytą zawartość.
Ukryta zawartość
To forum wymaga zarejestrowania i zalogowania się, aby zobaczyć ukrytą zawartość.
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38953
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#25482

Post autor: wpk »

Exakty tym bardziej.
Awatar użytkownika
Owain
Nasz Czelnik
Posty: 14733
Rejestracja: 11.2016

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#25483

Post autor: Owain »

Taki Ulka wyciągnęła ze śmietnika:

Obrazek

A tak wyglądał po skończeniu:

Obrazek

Ja rozebrałem elementy drewniane, przeszlifowałem porządnie, zaolejowałem i skleiłem ponownie a ona znalazła jakiegoś tapicera, co za 80 zł z materiałami obił ponownie części miękkie.
Sowy nie są tym, czym się wydają...
cz4rnuch

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#25484

Post autor: cz4rnuch »

Elegancko wyszło. O tym modelu właśnie myślałem. Tyle, że w necie są już odnowione za minimum 6-7 stówek. Chyba od jutra wezne se urlop i pójdę ponurkować po kiblach :)
aisoglaM

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#25485

Post autor: aisoglaM »

cz4rnuch pisze: 31 mar 2021, 16:05 Elegancko wyszło. O tym modelu właśnie myślałem. Tyle, że w necie są już odnowione za minimum 6-7 stówek. Chyba od jutra wezne se urlop i pójdę ponurkować po kiblach :)
Czarny spróbuj rozejrzec sie na fb grupach typu "uwaga smieciarka jedzie" z lokalizaja w Twoim miescie i ogolnie obadaj grupy typu zero waste u siebie. Bardzo często ludzie oddaja tam meble tego typu i inne pierdoly
Awatar użytkownika
vid3
Posty: 8700
Rejestracja: 07.2017
Lokalizacja: Miasto robotnicze
Kontakt:

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#25486

Post autor: vid3 »

Z tego co pamiętam to nie był zbyt wygodny mebel.
Awatar użytkownika
Owain
Nasz Czelnik
Posty: 14733
Rejestracja: 11.2016

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#25487

Post autor: Owain »

Poszedłem na spacer do paczkomatu, takiego dalszego, bo pogoda ładna. Humor mam zjebany od rana, bo spałem na złym boku i biodro napierdala dzień cały, o debilach z pracy nie wspominając, jak mnie zirytowali. No ale nastrój poleciał jeszcze bardziej jak wbiłem w moje letnie bojóweczki 3/4. Bo z trudem wbiłem, ledwie się zapiąłem. Wiem, że mam mało ruchu przez zimę, pandemię ale głównie przez ograniczenia kręgosłupowe, ale ja serio nie żrę dużo, prawie nic. Żadnych wędlin, golonek, itp. Czasem kurczak, czasem zupa warzywna, kromka z pomidorem ale max 2 kromki chleba dziennie. A człowiek jak baleron.
No i podreptałem do tego paczkomatu, a ten zjebany, a paczka tylko do jutra niby. Czekałem pół godziny patrząc jak mu się system (XP) przeładowuje i obiecuje, że zaraz będzie czynny, a potem 'no signal' i w kółko. No i wróciłem z niczym. Zamiast piwka do meczu kupiłem soki warzywne, a meczu pewnie i tak nie oglądnę aby się nie wkurwiać. Za to za jakieś 150 osób, które minąłem po drodze, może z 10-20 miał prawidłowo nałożoną maseczkę. Większość z nosami wyjebanymi ponad maseczkę, a z 40 osób w ogóle bez. Ten kraj powinni kurwa zaorać. Przysłać zaborcę i cały naród do kamieniołomów.
Sowy nie są tym, czym się wydają...
Awatar użytkownika
von Boroszlo
Posty: 1239
Rejestracja: 09.2019

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#25488

Post autor: von Boroszlo »

Ja byłem na boisku z dzieckiem. Kilkaset osób bawi się świetnie. Grają w co się da, biegają, piknikują. Bez maseczek i innych pierdół. Uwielbiam ten kraj :)
Gundrum von Grynberg
Awatar użytkownika
Owain
Nasz Czelnik
Posty: 14733
Rejestracja: 11.2016

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#25489

Post autor: Owain »

Ile waży dziecko?
Sowy nie są tym, czym się wydają...
Awatar użytkownika
sorevell
Posty: 2582
Rejestracja: 11.2016

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#25490

Post autor: sorevell »

My dzisiaj byliśmy na plaży nad Wisłą. Maski nie miał nikt, ale dystans był zachowany.

Obrazek
ODPOWIEDZ