Ja rozebrałem elementy drewniane, przeszlifowałem porządnie, zaolejowałem i skleiłem ponownie a ona znalazła jakiegoś tapicera, co za 80 zł z materiałami obił ponownie części miękkie.
Elegancko wyszło. O tym modelu właśnie myślałem. Tyle, że w necie są już odnowione za minimum 6-7 stówek. Chyba od jutra wezne se urlop i pójdę ponurkować po kiblach
cz4rnuch pisze: ↑31 mar 2021, 16:05
Elegancko wyszło. O tym modelu właśnie myślałem. Tyle, że w necie są już odnowione za minimum 6-7 stówek. Chyba od jutra wezne se urlop i pójdę ponurkować po kiblach
Czarny spróbuj rozejrzec sie na fb grupach typu "uwaga smieciarka jedzie" z lokalizaja w Twoim miescie i ogolnie obadaj grupy typu zero waste u siebie. Bardzo często ludzie oddaja tam meble tego typu i inne pierdoly
Poszedłem na spacer do paczkomatu, takiego dalszego, bo pogoda ładna. Humor mam zjebany od rana, bo spałem na złym boku i biodro napierdala dzień cały, o debilach z pracy nie wspominając, jak mnie zirytowali. No ale nastrój poleciał jeszcze bardziej jak wbiłem w moje letnie bojóweczki 3/4. Bo z trudem wbiłem, ledwie się zapiąłem. Wiem, że mam mało ruchu przez zimę, pandemię ale głównie przez ograniczenia kręgosłupowe, ale ja serio nie żrę dużo, prawie nic. Żadnych wędlin, golonek, itp. Czasem kurczak, czasem zupa warzywna, kromka z pomidorem ale max 2 kromki chleba dziennie. A człowiek jak baleron.
No i podreptałem do tego paczkomatu, a ten zjebany, a paczka tylko do jutra niby. Czekałem pół godziny patrząc jak mu się system (XP) przeładowuje i obiecuje, że zaraz będzie czynny, a potem 'no signal' i w kółko. No i wróciłem z niczym. Zamiast piwka do meczu kupiłem soki warzywne, a meczu pewnie i tak nie oglądnę aby się nie wkurwiać. Za to za jakieś 150 osób, które minąłem po drodze, może z 10-20 miał prawidłowo nałożoną maseczkę. Większość z nosami wyjebanymi ponad maseczkę, a z 40 osób w ogóle bez. Ten kraj powinni kurwa zaorać. Przysłać zaborcę i cały naród do kamieniołomów.
Ja byłem na boisku z dzieckiem. Kilkaset osób bawi się świetnie. Grają w co się da, biegają, piknikują. Bez maseczek i innych pierdół. Uwielbiam ten kraj