Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

off-duty
ODPOWIEDZ
gavin

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#25811

Post autor: gavin »

Jedyneczkę, widzę, że ma na liczniku 11300, jeszcze pochoooodziiii.
ycp

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#25812

Post autor: ycp »

zdyboo pisze: 12 kwie 2021, 08:59 To u mnie by służył wiecznie.
U mnie dwa lata...

Znajomy z Wro ma tego z dotykowym ekranem, chwali sobie bardzo.
Nie wiem czy to najnowszy GR, dawno przestałem śledzić technologie.
gavin

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#25813

Post autor: gavin »

Czy ktoś ma ochotę na 3 miesiące Spotify Premium? Mam kodzik.
ycp

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#25814

Post autor: ycp »

Tenże znajomy mi właśnie podesłał

Awatar użytkownika
Owain
Nasz Czelnik
Posty: 14733
Rejestracja: 11.2016

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#25815

Post autor: Owain »

Ciężki okres. Bólowo od stycznia jest kiepsko, skończyła mi się praca zdalna i mocno w fabryce dociskają. Biorę znów takie leki, po których nastrój spada. Za duża ilość informacji, zawracania dupy - usunąłem z Fb ze 20 znajomych. Emigracja wewnętrzna. Zniknąłem na weekend na Roztocze, ale bólowo sobota była tragiczna. Niedziela oki, przerdeptałem 10 km. Wieczorem coś znalazłem na nodze, zdrapałem, ale nie patrzyłem co. Kleszcz? Niby nic nie widać ale lekko boli i ciut spuchło. Nie chcę znów żreć antybiotów na boreliozę. Wczoraj sms od koleżanki, czy składam się na wieniec. Oddzwoniłem bo byłem z dala od neta. Umarła mega sympatyczna koleżanka z podstawówki, była u mnie na kawie z dwiema innymi jeszcze w lipcu. Opowiadała o kłopotach z niepełnosprawnym dzieckiem i chorym ojcem. Nie wspomniała, że ma zaawansowany nowotwór.
Sowy nie są tym, czym się wydają...
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38985
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#25816

Post autor: wpk »

Już miałem pytać, co się dzieje, skoro tak zamilkłeś.
Ale nie spytałem, bo mam doła od świtu.
Awatar użytkownika
cichykot
Tamarukam
Posty: 1872
Rejestracja: 11.2016
Lokalizacja: zewszont

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#25817

Post autor: cichykot »

to mi aż się głupio zrobiło, że mam dobry humor.
ale nie martwcie się, jutro idę do pracy, zjebią mi już od samego rana.
dołączę do drużyny :-)
Awatar użytkownika
von Boroszlo
Posty: 1239
Rejestracja: 09.2019

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#25818

Post autor: von Boroszlo »

Mi zjebali w pracy dzisiaj, ale wypadnięty dysk po weekendowym łażeniu po Karkonoszach cudem zupełnie przestał boleć, przespałem spokojnie pierwszą noc od miesiąca, więc jest pięknie.
Gundrum von Grynberg
zdyboo

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#25819

Post autor: zdyboo »

Ja od piątku do niedzieli przejechałem ponad 200 km na rowerze. Trochę się w sobotę z tego powodu nawet zbombiłem, ale w niedzielę na luzaku jeszcze ponad 5 dyszek wpadło. Do tego znalazłem knajpę, gdzie na leżaczku można sobie piwo w spokoju wypić. Generalnie mnie tylko martwi, że prognozy pogody nie wskazują jakoby jakaś wiosna była, a jeździć nadal się chce.
samek

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#25820

Post autor: samek »

zdyboo pisze: 12 kwie 2021, 19:54 ...jakoby jakaś wiosna była...
Do dziś nie było źle. Ale na najbliższe dni trochę kanał. Na majówkę na pewno się uda :)
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
ODPOWIEDZ