Rowerowe dyr-dymały
- wpk
- wpkx
- Posty: 38953
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Rowerowe dyr-dymały
Czy to próbka z tych miliardów plików do skasowania?
- vid3
- Posty: 8699
- Rejestracja: 07.2017
- Lokalizacja: Miasto robotnicze
- Kontakt:
Re: Rowerowe dyr-dymały
Tu akurat zainteresował mnie brak geometrii drążka kierowniczego.
Ciekawe co na to fachowcy od bicyklów.
Ciekawe co na to fachowcy od bicyklów.
Re: Rowerowe dyr-dymały
Opis wskazuje na samochód, zatem niech się fachowcy od blachosmrodów pochylają nad drążkiem.
Re: Rowerowe dyr-dymały
Wymieniłem psztyce, ale na testy przyjdzie poczekać. 

Re: Rowerowe dyr-dymały
Se zrobiłem dziś speedtest na płaskim, bo mnie zastanawiało czy da się tym porządnie rozpędzić. Chwalić się nie będę, bo nie ma czym, ale tak bym powiedział, że zapasu dużego nie ma, na maksie wydaje mi się, że już za szybko muszę przebierać i pewnie jeszcze jedno przełożenie by nie zawadziło. Z drugiej strony mnie się nigdzie nie spieszy i jak za szybko jadę to i tak po kilku minutach puchnę. Za to dziś po 2 godzinkach pedałowania jakoś (prawie) zupełnie nie poczułem zmęczenia a przez połowę drogi wiało prosto w pysk. Jutro ma być ładniej to sobie jeszcze w lesie przetestuje.
Re: Rowerowe dyr-dymały
Ile Ty masz tam zębów na przedniej zębatce?
Re: Rowerowe dyr-dymały
Gubię się przy liczeniu, ale jest jakieś oznaczenie 36T.
Re: Rowerowe dyr-dymały
Czeba mieć 4:1 i tyle.
- danz1ger
- Posty: 5966
- Rejestracja: 11.2016
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Rowerowe dyr-dymały
Gówno prawda z tym 4:1. Szosowcy z takim lekkim przełożeniem zakręciliby się na śmierć. Oni w okolicach 5:1 mają.
Ja długo jeździłem z zębatką 34T z przodu i w zasadzie zmieniłem dopiero jak rower ten przestał służyć do jazdy po górach. Teraz mam 38T i po plaskatym Wro i w sumie nawet okolicy jest OK. W gruzie mam 40T i też jest OK, ale jeszcze w górach nie byłem. W MTB miałem 32T i zmieniłem na 30T, bo w górach było za twardo.
36T nigdy nie miałem, ale wydaje mi się całkiem sensowną zębatką. Zwłaszcza dla kogoś kto nie jeździ obłożnie dużo. Zresztą jak Ci zacznie brakować przełożenia, zawsze możesz wymienić zębatkę na inną.
Bogusław, są już kasety zaczynające się od 9 zębów. Nie wiem ile czasu taka zębatka wytrzyma, ale są.
Ja długo jeździłem z zębatką 34T z przodu i w zasadzie zmieniłem dopiero jak rower ten przestał służyć do jazdy po górach. Teraz mam 38T i po plaskatym Wro i w sumie nawet okolicy jest OK. W gruzie mam 40T i też jest OK, ale jeszcze w górach nie byłem. W MTB miałem 32T i zmieniłem na 30T, bo w górach było za twardo.
36T nigdy nie miałem, ale wydaje mi się całkiem sensowną zębatką. Zwłaszcza dla kogoś kto nie jeździ obłożnie dużo. Zresztą jak Ci zacznie brakować przełożenia, zawsze możesz wymienić zębatkę na inną.
Bogusław, są już kasety zaczynające się od 9 zębów. Nie wiem ile czasu taka zębatka wytrzyma, ale są.