Rowerowe dyr-dymały
Re: Rowerowe dyr-dymały
Kurierzy rowerowi w NY łańcuch wokół pasa zapinają na czas transportu.
Przy okazji chyba najlepsze co można obejrzeć w temacie alleycatów.
Przy okazji chyba najlepsze co można obejrzeć w temacie alleycatów.
Re: Rowerowe dyr-dymały
Mam dwa ulocki 1kg i 1.4kg, efekt jest taki, że są to sprzęty stacjonarne. Większość moich przypinań to wyjścia na max 10 minut więc taki 500 gramowy sprzęt będzie wystarczający. Jest różnica kolosalna w gabarycie i wadze. Ten K9 mogę schować nawet w torebeczkę pod siodło. Kiedyś był plan jechać rowerem do doliny Chichołowskiej, przypiąć sprzęty i pójść w góry, wtedy zdecydowanie ulock
Do zwykłych przypięć na chwilę k9 da radę. Zresztą moje gruzy to niewarte ryzyka kradzieży.
Wysłane z Wupsikowego proboszcza.
Dodano po 1 minecie i 43 bzykach znikąd:

Wysłane z Wupsikowego proboszcza.
Dodano po 1 minecie i 43 bzykach znikąd:
Ostatnio zmieniony 08 lis 2021, 19:24 przez gavin, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Rowerowe dyr-dymały
a no i w sytuacji podbramkowej można komuś nieźle przypiermandolić
lepsze niż pała
Wysłane z Wupsikowego proboszcza.


Wysłane z Wupsikowego proboszcza.
- wpk
- wpkx
- Posty: 38946
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Rowerowe dyr-dymały
Permanentnie podtrzymujecie mój ubaw. 

Re: Rowerowe dyr-dymały
Won do ciemni.
Wysłane z Wupsikowego proboszcza.
Wysłane z Wupsikowego proboszcza.
- wpk
- wpkx
- Posty: 38946
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Rowerowe dyr-dymały
Tam też się będę śmiał. 

Re: Rowerowe dyr-dymały
Ale przynajmniej znikniesz z oczu.
Re: Rowerowe dyr-dymały
Ja mam mocno wyluzowane podejście do zostawiania roweru. Zwykle nie przypinam. Pod fabryką nie ma sensu, bo mamy własny teren. Pod sklepem jak wchodzę na kilka minut po pepsi/batona też nie ma potrzeby. Przypinam pod galeriami handlowymi, nawet jak na chwilę, tylko do jednego małego sklepu idę. Na przykład na Czarnej Górze zostawiłem rower oparyy o barierkę pod górną stacją wyciągu i poszedłem na szczyt na wieżę widokową. Zdarzyło mi się w tym roku pójść do urzędu i odebrać DO oraz załatwić profil zaufany i rower zostawiłem nieprzypięty. Chciałem, ale jakiś idiota zrobił stojaki z takiego dużego profilu, że ulock tego nie ogarnął.
Generalnie zdrowy rozsądek zamiast paranoi jak na razie daje radę.
Generalnie zdrowy rozsądek zamiast paranoi jak na razie daje radę.
Re: Rowerowe dyr-dymały
U nas biedota, kradno wszystko co się rusza.
Wysłane z Wupsikowego proboszcza.
Wysłane z Wupsikowego proboszcza.
Ostatnio zmieniony 08 lis 2021, 19:46 przez gavin, łącznie zmieniany 1 raz.
- wpk
- wpkx
- Posty: 38946
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt: