Stream of consciousness
- wpk
- wpkx
- Posty: 38945
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Stream of consciousness
Teraz bromu nie pijo i co rusz ustawka.
Re: Stream of consciousness
Temat rybny ciekawie się zapowiadał, ale też coś nie stawa.
U mnie z ryb to tylko śledzie w puszce.

U mnie z ryb to tylko śledzie w puszce.

- wpk
- wpkx
- Posty: 38945
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Stream of consciousness
Ale w oleum czy w tomacie?
Re: Stream of consciousness
W tomacie. "Łosoś" Ustka - Nordu chyba kojarzy tę śliczną mieścinkę?
- wpk
- wpkx
- Posty: 38945
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Stream of consciousness
Ja też, ale wolę Rowy nieopodal.
Re: Stream of consciousness
Nigdy nie dotarłem do owej Ustki.
Może i nawet dobrze bo pływam jak siekiera bez trzonka
Może i nawet dobrze bo pływam jak siekiera bez trzonka

Re: Stream of consciousness
Wojsko fajna rzecz. Tylko nie dla mnie. Osiem tygodni byłem. Z czego większość na izbie chorych. A jak już mnie wypuścili, to napisali: zespół dezadaptacyjny u osobnika neurotycznego.
Poza tym to świetne miejsce na lekturę "Paragrafu 22". Zacząłem też "Lot nad kukułczym gniazdem", ale się trochę przeraziłem.

Poza tym to świetne miejsce na lekturę "Paragrafu 22". Zacząłem też "Lot nad kukułczym gniazdem", ale się trochę przeraziłem.

- wpk
- wpkx
- Posty: 38945
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Stream of consciousness
Był czas - ten biletowy - gdy nosiłem w kieszeni stosowną porcję Relanium.
Re: Stream of consciousness
Wy to jesteście migacze. Jak nie pociąg, to jakiś zespół, albo wodowstręt.
Pamiętam, że jeden koleś z Rudy Śląskiej, zaraz po unitarce na pierwszym strzelaniu z kałacha na 100m w śnieżnej zadymce, miał najlepszy wynik z plutonu. Tydzień później wrócił do cywila, bo okazało się, że miał -7 dioptri na jednym oku i na drugim też coś tam. A chodził bez okularów.
Pamiętam, że jeden koleś z Rudy Śląskiej, zaraz po unitarce na pierwszym strzelaniu z kałacha na 100m w śnieżnej zadymce, miał najlepszy wynik z plutonu. Tydzień później wrócił do cywila, bo okazało się, że miał -7 dioptri na jednym oku i na drugim też coś tam. A chodził bez okularów.
Re: Stream of consciousness
Nordevind - z Kępińskiego "Poznanie chorego" polecam. Wiele się o sobie dowiedziałem.
Ja byłem "obsługa autotopografu". Jak nie byłem na samowolce, albo oddelegowany do pomocy w bibliotece, bo tam było git i nie było sensu uciekać.
Ja byłem "obsługa autotopografu". Jak nie byłem na samowolce, albo oddelegowany do pomocy w bibliotece, bo tam było git i nie było sensu uciekać.