Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

off-duty
ODPOWIEDZ
puch24

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#2291

Post autor: puch24 »

Ale zawszeć to czytanie. :-( Można ponieść nieodwracalne szkody.

Faktem jest natomiast, że ostatnio trochę więcej jeździłem zbiorkomem niż zwykle, i dostrzegłem zalety tego na przykład, że to ktoś inny martwi się o jechanie, a nie ja.
Tyle, że za każdym razem jechałem sobie na luzie, bo nie do pracy lub t.p. Nigdzie się nie spieszyłem i nie przeszkadzały mi niedogodności zbiorkomu. Gdybym jechał do pracy, byłoby inaczej.
cz4rnuch

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#2292

Post autor: cz4rnuch »

Ja jeżdżę do pracy rowerem i nie martwię się niczym.
puch24

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#2293

Post autor: puch24 »

No właśnie, ja codziennie natykam się na co najmniej paru takich pedalarzy, którzy nie martwią się niczym... :-P
Tom4sz

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#2294

Post autor: Tom4sz »

A ja nie wyobrażam już sobie jazdy po Krakowie bez KST. Bo samochodem to się czołga, nie jeździ... :-?
cz4rnuch

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#2295

Post autor: cz4rnuch »

puch24 pisze:No właśnie, ja codziennie natykam się na co najmniej paru takich pedalarzy, którzy nie martwią się niczym... :-P
Dołącz do naszej bandy ostrego koła i miej w fakerskim poważaniu resztę ulicznej ferajny. Działa lepiej niż prozak.
puch24

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#2296

Post autor: puch24 »

Łódź niestety nie ma szybkiego tramwaju i nawet chyba nie ma takich planów. Parę lat temu wielkim nakładem sił i środków przebudowano linię tramwajową, przecinającą całą Łódź z północy na południe, i miał to być Szybki Tramwaj Podmiejski, czy jakoś tak, bo przebudowa miała objąć linię na północ do Zgierza i na południe do Pabianic. Zgierz i Pabianice się wypięły, twierdząc, że nie mają na to pieniędzy (i wiedziały, co robią, bo byłyby to pieniądze wrzucone w błoto), i skończyło się to tym, że na dwa lata rozpierdolono pół miasta, utrudniając dojazd w wiele miejsc, doprowadzając do ruiny firmy, znajdujące się przy przebudowywanej trasie (bo przez dwa lata nie było do nich dojazdu), a czas przejazdu tramwaju na całej trasie od północnej granicy Łodzi do południowej (jakieś 20 km) skrócił się o jakąś... minutę... Tramwaj nie jest więc ani podmiejski, ani szybki... A kupa forsy na to poszła! Co więcej, Pabianice chcą teraz w ogóle zlikwidować połączenie tramwajowe z Łodzią (zamiast je modernizować i przyspieszyć).
Łódź zatem, zamiast tramwaju szybkiego, ma tramwaj wolny i bardzo wolny, i jeszcze psujący się... W ramach niedawnych rewolucji zlikwidowano linie autobusowe dublujące się z tramwajami, w związku z czym, jak się tramwaj zdupcy i zablokuje linię, nie ma się na co przesiąść, bo autobusów już nie ma na tej trasie.
Natomiast jest bardzo silne i aktywne grono pedalarzy, którzy twierdzą, że wszyscy, wszędzie i zawsze mogą dojechać rowerem, i mają na tyle dużą siłę przebicia, że przeforsowują różne zmiany w ruchu drogowym na korzyść rowerów, ale kosztem samochodów.
cz4rnuch

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#2297

Post autor: cz4rnuch »

Wychodzi na to, że w tej Łodzi to gorzej niż w fawelach de żanejro :(
Awatar użytkownika
rbit9n
Ribitibi
Posty: 9609
Rejestracja: 11.2016
Lokalizacja: Kolonia pod Rzeszowem - Za Torem

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#2298

Post autor: rbit9n »

a w Lublinie rozbudowują sieć troljebusową i co więcej kupują troljebusy hybrydowe z dizlem, więc jak zabraknie prądu, zawsze można pojechać dalej autobusem, nie wysiadając z troljebusa.
nie, nie tobie ja służę, ja służę bzdurze!
puch24

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#2299

Post autor: puch24 »

Chyba potrzebuję laudanum.

Słyszałem o tych hybrydowych troljebusach na ropę, i o takichże autobusach na ropę i na baterie także. Uważam, że to lepszy pomysł, niż bimba, która jak się zdupcy albo wykolei, to blokuje ruch i jest dupa kwas. Poza tym, wybudowanie szlaku tramwajowego dużo kosztuje, no i trudno zmienić trasy czy przedłużyć linię jeśli zmienią się potrzeby. Zaleta tramwaju to niskie opory toczenia.... i więcej nie pamiętam.
Awatar użytkownika
Owain
Nasz Czelnik
Posty: 14733
Rejestracja: 11.2016

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#2300

Post autor: Owain »

puch24 pisze: Zaleta tramwaju to niskie opory toczenia....
Po przyspawaniu opory znacznie wzrastają ;)

Niniejszym uprzejmie dziękuję wupekaiksowi za niespodziewane zaproszenie i ugoszczenie nad Wigołąbką, gdy powracaliśmy z krakowskiego koncertu Hansa Zimmera. Dziękuję za ugoszczenie, z konieczności krótkie, chlebem, winem, wódką, kawą, herbatą, coca-colą i ciastem :) Ze swej strony przepraszam za zachowanie żony, która co rusz wysuwała do wpkx'a żądania :> Oczekujemy wrzucenia zdjęć żony z Nikkora 50/1.2, bo polaroidowe Ula niestety wycyganiła od Wojtka. Uściski dla Yoli i Miśka.

p.s.

Dotykałem słynnej Mećki! :D
Sowy nie są tym, czym się wydają...
ODPOWIEDZ