
Szmelcwageny i inne
- wpk
- wpkx
- Posty: 38945
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Szmelcwageny i inne
Piękne coupe. 

Re: Szmelcwageny i inne
PMT nie była zła. Gorzej było w egzekucją - tu były sęki. Niestety, prawdziwe okazało się stwierdzenie, że papier jest cierpliwy i wszystko zniesie. Projektowano piękne rzeczy, tylko co z tego, jeśli - z różnych powodów - nie udawało się ich wdrożyć.tomek_jj pisze:Kiedyś to Panie były pięęęękne samochody
Przedstawiciel (ka) PMT Polskiej Myśli Technicznej. To ostania wersja 105L wyposażona w takie udogodnienie jak lewarek zmiany biegów w podłodze. PMT zaprojektowanie i wykonanie tego udogonienia zajęło ok 30lat.
Na przełomie lat 50-tych i 60-tych pracowano nad czterema różnymi projektami samochodu popularnego, który miał zastąpić Syrenę, która przecież miała być projektem zupełnie tymczasowym, takim na przeczekanie (wiemy, jaki okazał się to tymczas

Projekty zostały zarzucone gdzieś w I połowie lat 60-tych, a cały wysiłek poszedł w modyfikacje Syreny. Bo tylko to dawało się jakoś zrobić.
Przy projektowaniu prototypu Warszawy 210 postanowiono skopiować siedzenia z Forda Falcona, które wyróżniały się bardzo dobrym komfortem. No i co? Okazało się, że żaden zakład produkcyjny w Polsce nie jest w stanie wyprodukować dokładnie takiego samego drutu na sprężyny. Wszystko to, co było dostępne, było albo za twarde, albo za miękkie.
Hic hareat aqua.
-
- Posty: 290
- Rejestracja: 11.2016
Re: Szmelcwageny i inne
To takie trochę usprawiedliwianie - my to mogliśmy wiele, prawie wszystko mogliśmy. Tak na prawdę prawie gówno mogliśmy, jak tylko trzeba było coś wymyślić bardziej zaawansowanego. Moglibyśmy zrobić rakietę na księżyc tylko w CPN nie było potrzebnego paliwa, a przemysł terenowy produkował dziurawe rękawice do kombinezonów kosmicznych. Poza tym drut był za miękki i nie dało się zrobić sprężyny do zamykania włazu.puch24 pisze: PMT nie była zła.
Przemysł potrzebuje rożnych technologii. Wiele z nich kupuje się w innych krajach, bo się nie potrafi, lub się nie opłaca. PRL wielu technologii nie miał z oczywistych względów. Kupić tez nie miał za co. Dlatego została nam skarpeta 105L bo tylko na tyle było stać PMT. Dzisiaj tez nas stać tylko na montownie, bo polski robotnik zasuwa jak niemiecki za 1/4 stawki. Ale też kraje o wiele wyższej kulturze technicznej nie produkują własnych samochodów i jakoś jest. PMT znajduje sobie teraz nisze i naprawdę w wielu dziedzinach reprezentujemy solidny poziom europejski, a czasami nawet światowy. Konstruowanie i produkowanie samochodów zostawmy tym, którzy potrafią to robić.

Re: Szmelcwageny i inne
Mogliśmy - na papierze. Ludzie pomysły mieli, bo umieli, tylko z realizacją było gorzej. Albo nie było materiałów, albo nie było pozwolenia, albo dobrej woli, itd. Chcieliśmy dobrze, a wychodziło jak zawsze.
Albo w ogóle nie chcieliśmy, bo po co.
Poza tym, faktycznie, niszczyła nas potrzeba wyprodukowania WSZYSTKIEGO samemu, bo nie można tego było kupić za granicą.
A do tego wszystkiego, nawet siermiężna Skarpeta nie była w pełni polska, bo od początku miała wiele elementów z Warszawy albo skopiowanych z DKW F8 i Wartburga, a potem zapożyczonych z PF 125p.

Poza tym, faktycznie, niszczyła nas potrzeba wyprodukowania WSZYSTKIEGO samemu, bo nie można tego było kupić za granicą.
A do tego wszystkiego, nawet siermiężna Skarpeta nie była w pełni polska, bo od początku miała wiele elementów z Warszawy albo skopiowanych z DKW F8 i Wartburga, a potem zapożyczonych z PF 125p.
- wpk
- wpkx
- Posty: 38945
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Szmelcwageny i inne
Beksińskiego SFW-1 Sanok... Eh...


Re: Szmelcwageny i inne
No właśnie. Zobaczcie, że w Autosanie został z niego np. zarys tylnych szyb i dachu nad nimi...
- Owain
- Nasz Czelnik
- Posty: 14733
- Rejestracja: 11.2016
Re: Szmelcwageny i inne
A w ogóle ruszylibyście dupę i zajechali na jakiś plenerek w Bieszczady... Po drodze Sanok jest z muzeum Beksy, a w Biesach to bym Wam pokazał takie miejsca, że kopara opada (Pietrek pewnie też). Ale jak znam życie, to jeden nie może bo praca, drugi hemoroidy, trzeci za daleko ma albo żelazka na gazie musi pilnować



Sowy nie są tym, czym się wydają...
Re: Szmelcwageny i inne
to ja mam za daleko...

- rbit9n
- Ribitibi
- Posty: 9542
- Rejestracja: 11.2016
- Lokalizacja: Kolonia pod Rzeszowem - Za Torem
Re: Szmelcwageny i inne
syrena to nie samochód.tomek_jj pisze:Kiedyś to Panie były pięęęękne samochody
Przedstawiciel (ka) PMT Polskiej Myśli Technicznej. To ostania wersja 105L wyposażona w takie udogodnienie jak lewarek zmiany biegów w podłodze. PMT zaprojektowanie i wykonanie tego udogonienia zajęło ok 30lat.
pod warunkiem, że ja pójdę górą, a Ty doliną.Owain pisze:A w ogóle ruszylibyście dupę i zajechali na jakiś plenerek w Bieszczady... Po drodze Sanok jest z muzeum Beksy, a w Biesach to bym Wam pokazał takie miejsca, że kopara opada (Pietrek pewnie też). Ale jak znam życie, to jeden nie może bo praca, drugi hemoroidy, trzeci za daleko ma albo żelazka na gazie musi pilnować![]()
nie, nie tobie ja służę, ja służę bzdurze!
- Owain
- Nasz Czelnik
- Posty: 14733
- Rejestracja: 11.2016