Kota dawno nie było
- wpk
- wpkx
- Posty: 38994
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Kota dawno nie było
To źle.
-
cz4rnuch
Re: Kota dawno nie było
Niektóre koty tak mają. Może jeszcze wróci.
Pamiętnik patolka, ciąg dalszy. Kolega sprawdził i niestety Roki lubi grzać wódę, piwo, drinki itd. Ja już tego nawet nie pamiętam.

Pamiętnik patolka, ciąg dalszy. Kolega sprawdził i niestety Roki lubi grzać wódę, piwo, drinki itd. Ja już tego nawet nie pamiętam.

- wpk
- wpkx
- Posty: 38994
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Kota dawno nie było
Twarzowe skoki (te na przednich rękach).
-
cz4rnuch
Re: Kota dawno nie było
Dzięki. Z importu (i z wielbłąda).


- wpk
- wpkx
- Posty: 38994
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Kota dawno nie było
Zabójstwo Tyberiusza?
-
cz4rnuch
Re: Kota dawno nie było
Zwykły kac. Bo pić to trzeba umić.
-
puch24
Re: Kota dawno nie było
I co?Methanoia pisze:Kota dawno nie było. Poszedł gdzieś, będzie już kilka dni i nie wraca.
-
Metanoia
Re: Kota dawno nie było
Myślę, że go sąsiad kropnął ze sztucera. No przecież jak słyszę, że do czegoś za dnia skrzela to przecież nie do dzików.
Przychodziła taka kotka podjadać psie żarcie i też jej nie widzę.
Przychodziła taka kotka podjadać psie żarcie i też jej nie widzę.
-
namoamo
Re: Kota dawno nie było
Weź... Aż mnie zatrzęsło. :-/
- wpk
- wpkx
- Posty: 38994
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Kota dawno nie było
Fajnego, bohaterskiego wręcz masz sąsiada... Podpiłujesz mu przewody hamulcowe, mam nadzieję - niech zginie jak bohater. 