Things

zdjęcia i o zdjęciach - bez dogmatu
ODPOWIEDZ
puch24

Re: Things

#1081

Post autor: puch24 »

wpk pisze:E-type podobno fatalnie się prowadziło, podobnie Gullwing, Widowmakerem zwany.


Tego nie wiem, ale w owych czasach nie przywiązywano jeszcze tak wielkiej wagi do prowadzenia, trzymania się drogi, itd. Te auta miały być przede wszystkim szybkie.
Często miały nędzne zawieszenia i fatalny rozkład mas. Czytałem np., że 911 był niebywale wrażliwy na prawidłową geometrię i minimalne jej naruszenie powodowało, że auto nie prowadziło się. A znośną charakterystykę uzyskiwano silnym zróżnicowaniem ciśnienia w oponach, podobnie jak np. w Maluchu. Drobne naruszenie tych fabrycznych wartości od razu psuło charakterystykę, która i tak była dość paskudna (snap oversteer).
Wielu różnym autom przypisywano miano "widowmakera", np. AC Cobrze, Corvetcie, Chevvy Corvairowi, Fordowi Pinto, Porsche 356, Viperowi, ale także np. słynnemu Lambo Miura... A także np. Renault R5 Turbo czy Renault Clio V6, Lancia Stratos, Toyota "merde" (MR2).

A w okresie II WŚ Widowmakerami były dwa zupełnie różne auta po dwóch stronach barykady. Nazistom w Czechach dała się we znaki wyrafinowana Tatra 87 z ciężkim V8 nad tylną wahliwą osią, natomiast Aliantom - jego przeciwieństwo, prymitywny do bólu Willys Jeep, który bardzo źle się prowadził po szosie. Po wojnie zostało ich trochę w Polsce i podobno zabiły niejednego kierowcę i pasażera.
nordenvind

Re: Things

#1082

Post autor: nordenvind »

wpk pisze:Same amerykany. ;)
Ten jest jest świetny z B-stoku i europejski....i te żółte lampy. Kolor na czasie, niektórzy dealerzy ostatnio każą sobie dopłacać za biały :), co się porobiło...
http://www.gieldaklasykow.pl/mercedes-2 ... bialystok/

Z naszego regionu bardzo dużo ludzi było w "stanach'", z miasteczek typu Mońki chyba nawet większość mieszkańców :)
Jest nawet taki dowcip :jeśli komuś z wioski nie udało się wyjechać, reszta składała się na bilet i pomagała w formalnościach...:)
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38945
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Things

#1083

Post autor: wpk »

nordenvind pisze:
wpk pisze:Same amerykany. ;)
Ten jest jest świetny z B-stoku i europejski....i te żółte lampy. Kolor na czasie, niektórzy dealerzy ostatnio każą sobie dopłacać za biały :), co się porobiło...
http://www.gieldaklasykow.pl/mercedes-2 ... bialystok/
Nie lubię białych samochodów, ale tego bym się nie powstydził... :D
Jednak odnośnie lamp - wg mojej wiedzy normalne są niedzielone, a egzemplarze z dzielonymi były produkowane na rynek USA ze względu na tamtejsze przepisy.
Oczywiście mogły być jakieś handlowe zawirowania i zdarzać się wyjątki. Bo z kolei żółte żarówki kojarzą mi się z Francją i ichniejszymi przepisami. ;)
Generalnie teraz prawie wszystkie zabytki, jakie można spotkać, to wersje ze Stanów, bo europejskie po prostu szybciej pogniły i poszły na żyletki.
puch24

Re: Things

#1084

Post autor: puch24 »

To prawda. Chyba większość europejskich tzw youngtimerów (czyli aut w wieku ~25-50 lat) u nas pochodzi z USA.
Niestety, są spsute paskudnymi amerykańskimi lampami i zderzakami. :-(
nordenvind

Re: Things

#1085

Post autor: nordenvind »

Również nie przepadam za białymi, w tym przypadku jest ciekawe połączenie białego z niebieskim wnętrzem.
Właściciel piszę o francuskim pochodzeniu auta. W latach 90tych jeździłem mitsubishi galantem z Francji i o ile sobie
przypominam w porównaniu do wersji z Niemiec, mój miał żółte fabryczne lampy przeciwmgielne.
puch24

Re: Things

#1086

Post autor: puch24 »

Bo we Francji we mgle obowiązują żółte światła (tzw. żółta selektywna). Chyba nawet do tej pory, albo do niedawna.
Oni w ogóle mieli dziwnie, np przez wiele lat światła cofania musiały być barwy żółtej samochodowej, i przepisy nie dopuszczały jednoczesnego świecenia czterech reflektorów. Dlatego prawie żaden francuski samochód nie miał czterech! PF 125p na rynek fr miał zmienione światła: reflektory WEWNĘTRZNE były światłami mijania, a zewnętrzne - drogowymi, i świeciły naprzemiennie.
Awatar użytkownika
Owain
Nasz Czelnik
Posty: 14733
Rejestracja: 11.2016

Re: Things

#1087

Post autor: Owain »

Obrazek

Co dziwne, fota mi się bardzo podoba :) W sumie na oryginale niewiele co widać, tylko słońce się fajnie zniekształciło jakąś trawką po drodze. Ale wyciąganie z cienia radial filtrem plus nadanie w cieniach zafarbu niebieskiego ogromnie mi ten fotek magicznym uczyniło, choć rozumiem, że ortodoksów brzydzi ;) :D
Sowy nie są tym, czym się wydają...
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38945
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Things

#1088

Post autor: wpk »

Zielonego zafarbu.
Awatar użytkownika
Owain
Nasz Czelnik
Posty: 14733
Rejestracja: 11.2016

Re: Things

#1089

Post autor: Owain »

wpk pisze:Zielonego zafarbu.
Zawsze wiedziałem, żem Dalton :)

Obrazek

Niestety na kolorach się nie znam.
Sowy nie są tym, czym się wydają...
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38945
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Things

#1090

Post autor: wpk »

Delton. Dalton to ja.
ODPOWIEDZ