Stream of consciousness
Re: Stream of consciousness
Albo w bezcłówce na JFKu. Przy ostatniej promocji na loty wyjdzie tego z 6 tysi oszczędności.
Re: Stream of consciousness
Czytałem, że cała pula przedsprzedaży już została wyprzedana. Ludzie rzucili się jak na mięso bez kartek.
Dodano po 1 minucie 4 sekundach:
Ale potem trzeba by go przemycić do PL...
Dodano po 1 minucie 4 sekundach:
Ale potem trzeba by go przemycić do PL...
Re: Stream of consciousness
A tam przemycić. Wyrzucasz opakowanie.
Re: Stream of consciousness
Te czorne to kombinujom jak kuń pod górkie.
I to pokazuje, że żyjemy na zadoopiu. Część świata po prostu kupuje, a nie płacze na forach.
Inną sprawą jest, że z pozycji naszego zadoopia moglibyśmy pamiętać ile zazadoopii jest za naszym zadoopiem.
I że w sumie, to mamy się całkiem przyjemnie.
You know nothing Jon Polack.
Re: Stream of consciousness
Przepraszam. Miałem na myśli zgubienie opakowania. A te 19k plnów to skąd ta cena, bo aż mi się wierzyć nie chcę, że taka różnica? Nawet w tradycyjnie najdroższej Angolii wychodzi w przeliczeniu 16k.
Re: Stream of consciousness
W FotoPlusie wystawili na stronie za 16999.
Ale ja to mam w.
Chciałbym jakiegoś fajnego Df - ale z matrycą 24 mega.
Ale o wiele bardziej prawdopodobne jest, że D800 ma u mnie dożywocie

Re: Stream of consciousness
widziałem na FB...
Ale to ze strony cyfrowe.pl

Ale zdaje się, że spada:

w foto-plus też 16999,-
Ale to ze strony cyfrowe.pl

Ale zdaje się, że spada:

w foto-plus też 16999,-
Re: Stream of consciousness
W styczniu pewnie będzie po 15k. Choć dla mnie to i tak gdzieś z 5 razy "zadrogo".
- Owain
- Nasz Czelnik
- Posty: 14733
- Rejestracja: 11.2016
Re: Stream of consciousness
a na marginesie takie pytanko.. jak to jest z tym przywożeniem rzeczy z USA? Serio trzeba aż opakowanie wyrzucać? Znaczy celnik będzie szukał na dnie torby kartonowego opakowania i domniema, że kupione to co na szyi wisi w USA i trza podatek? Hmm, Ligo?
A jak Brytole się Brexitną, to tam też będzie taniej, czy planują jakąś unię celną? Bo do USA to za dużo znajomych mi nie lata, ale do GB to już mnóstwo

A jak Brytole się Brexitną, to tam też będzie taniej, czy planują jakąś unię celną? Bo do USA to za dużo znajomych mi nie lata, ale do GB to już mnóstwo

Sowy nie są tym, czym się wydają...
Re: Stream of consciousness
Niedługo przestaną latać do GB... 
Z Betixem to jest zdaje się jak w czeskim filmie: nikt nic nie wie. Ja w każdym razie nie słyszałem żadnych konkretów, natomiast spotkałem się już z pytaniami jak to będzie z cłem itp.
Pudełko po aparacie wyraźnie zdradza, że tam kupiłeś, bo przecież nikt normalny nie jeździ z pudełkami. Bez pudełka może się udać
Jechałem kiedyś do Rosji. Na granicy - deklaracja wwozowa. Pytam, czy wpisywać sprzęt fotograficzny. Odp.: tylko jeśli sprzęt jest radziecki/rosyjski. Miałem Nikona, nie wpisałem. Przy wyjeździe pytają: dlaczego Nikon nie wpisany do deklaracji wwozowej?
Teoretycznie, przy wjeździe do USA powinno się zadeklarować wwożony cenniejszy sprzęt, i umieścić go też w deklaracji wywozowej. Jeśli kupi się sprzęt tam, to oczywiście nie będzie go w deklaracji wwozowej do USA, i polscy celnicy teoretycznie mogą się przyczepić, jeśli przeszukają bagaż. Mnie się nie czepiali.

Z Betixem to jest zdaje się jak w czeskim filmie: nikt nic nie wie. Ja w każdym razie nie słyszałem żadnych konkretów, natomiast spotkałem się już z pytaniami jak to będzie z cłem itp.
Pudełko po aparacie wyraźnie zdradza, że tam kupiłeś, bo przecież nikt normalny nie jeździ z pudełkami. Bez pudełka może się udać
Jechałem kiedyś do Rosji. Na granicy - deklaracja wwozowa. Pytam, czy wpisywać sprzęt fotograficzny. Odp.: tylko jeśli sprzęt jest radziecki/rosyjski. Miałem Nikona, nie wpisałem. Przy wyjeździe pytają: dlaczego Nikon nie wpisany do deklaracji wwozowej?
Teoretycznie, przy wjeździe do USA powinno się zadeklarować wwożony cenniejszy sprzęt, i umieścić go też w deklaracji wywozowej. Jeśli kupi się sprzęt tam, to oczywiście nie będzie go w deklaracji wwozowej do USA, i polscy celnicy teoretycznie mogą się przyczepić, jeśli przeszukają bagaż. Mnie się nie czepiali.