Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Metka! Ty weź no zachowaj się jak mężczyzna, co to go w awatarze masz. I weź to prosto. Bo życie proste jest i po ... se go komplikujesz?
- wpk
- wpkx
- Posty: 38953
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
No to ja przywołam tekst dnia dzisiejszego.
Otóż rano, stojąc w rynku przy bankomacie, usłyszałem przechodzącą, zaaferowaną kobietę, mówiącą do swego telefonu i reszty przechodniów:
- A mnie nie obchodzi, ile to jest kilometrów, do HUJA MIŁOŚCI!
Otóż rano, stojąc w rynku przy bankomacie, usłyszałem przechodzącą, zaaferowaną kobietę, mówiącą do swego telefonu i reszty przechodniów:
- A mnie nie obchodzi, ile to jest kilometrów, do HUJA MIŁOŚCI!
- vid3
- Posty: 8700
- Rejestracja: 07.2017
- Lokalizacja: Miasto robotnicze
- Kontakt:
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Nie, nie chcę wiedzieć tego co wiem.
Następnym razem gówno mnie będzie obchodzić czy to co mam za łososia smakuje naprawdę jak łosoś i czy to jest smak łososia.
Nie chcę wiedzieć.
I nie chcę niczego pamiętać.
Nie mogę być w połowie w innym świecie i w połowie w tym bo to mnie rozerwie. Nie da się tego wytrzymać.
Chcę przeżyć to co nazywamy życiem tak jak inni, nie wiedząc kim są.
I naprawdę pierdolę to czy łosoś będzie smakował jak łosoś.
Następnym razem gówno mnie będzie obchodzić czy to co mam za łososia smakuje naprawdę jak łosoś i czy to jest smak łososia.
Nie chcę wiedzieć.
I nie chcę niczego pamiętać.
Nie mogę być w połowie w innym świecie i w połowie w tym bo to mnie rozerwie. Nie da się tego wytrzymać.
Chcę przeżyć to co nazywamy życiem tak jak inni, nie wiedząc kim są.
I naprawdę pierdolę to czy łosoś będzie smakował jak łosoś.
- wpk
- wpkx
- Posty: 38953
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Ej, Lena, coś nie tak z Twoim guru?
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Do tej pory byłem wqrwiony żem po pięćdziesiątce i schyłek i degrengolada.Methanoia pisze: ↑02 paź 2017, 22:53 Nie, nie chcę wiedzieć tego co wiem.
Następnym razem gówno mnie będzie obchodzić czy to co mam za łososia smakuje naprawdę jak łosoś i czy to jest smak łososia.
Nie chcę wiedzieć.
I nie chcę niczego pamiętać.
Nie mogę być w połowie w innym świecie i w połowie w tym bo to mnie rozerwie. Nie da się tego wytrzymać.
Chcę przeżyć to co nazywamy życiem tak jak inni, nie wiedząc kim są.
I naprawdę pierdolę to czy łosoś będzie smakował jak łosoś.
A teraz chyba się cieszę. Bo jakbym miał mieć takie rozterki...
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Woyciechu moim guru?
Przecież Ty, Ja, inni, wszyscy jesteśmy Nim.
Ale ja to wiem i mogę to przeżywać mając zrozumienie tego.
Mogę przeżywać to jako swoistego rodzaju koegzystencję dokładnie tak jak przeżywał to kiedyś jeden koleś.
Dlatego nigdy nie będę mogła być Leną.
Dla mnie Lena to jak dla Ciebie płaszcz.
Przecież Ty, Ja, inni, wszyscy jesteśmy Nim.
Ale ja to wiem i mogę to przeżywać mając zrozumienie tego.
Mogę przeżywać to jako swoistego rodzaju koegzystencję dokładnie tak jak przeżywał to kiedyś jeden koleś.
Dlatego nigdy nie będę mogła być Leną.
Dla mnie Lena to jak dla Ciebie płaszcz.
- wpk
- wpkx
- Posty: 38953
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Ja nie mam płaszcza.
Ani parasola.
Lepiej skryj się, daj i mnie zasnąć,
po co masz na deszczu stać?
Przynieś sobie z domu parasol,
Przynieś sobie z domu płaszcz...
Ani parasola.
Lepiej skryj się, daj i mnie zasnąć,
po co masz na deszczu stać?
Przynieś sobie z domu parasol,
Przynieś sobie z domu płaszcz...
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Wiesz jak to działa? Jak ktoś podda się działaniu Ducha to przychodzi do niego Ojciec 1 i urządza sobie w nim mieszkanie.
Oczywiście, że to przecież brzmi jak brednie.
Ale to, że możesz powiedzieć "ja jestem Woyciech" to nie Twoja zasługa.
To On przeżywa w Tobie Ciebie.
Ale nawet o tym nie wiesz. Nie możesz Go zauważyć bo On jest Istotą Ciebie.
###
dobrej nocy
Oczywiście, że to przecież brzmi jak brednie.
Ale to, że możesz powiedzieć "ja jestem Woyciech" to nie Twoja zasługa.
To On przeżywa w Tobie Ciebie.
Ale nawet o tym nie wiesz. Nie możesz Go zauważyć bo On jest Istotą Ciebie.
###
dobrej nocy
- wpk
- wpkx
- Posty: 38953
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Nie mogę, bo to ja jestem nim! 
Wszystkie pchły na noc.

Wszystkie pchły na noc.