delykatnie rzecz ujmując.
W poszukiwaniu Św. Grilla
- rbit9n
- Ribitibi
- Posty: 9557
- Rejestracja: 11.2016
- Lokalizacja: Kolonia pod Rzeszowem - Za Torem
Re: W poszukiwaniu Św. Graala
nie, nie tobie ja służę, ja służę bzdurze!
- Owain
- Nasz Czelnik
- Posty: 14733
- Rejestracja: 11.2016
Re: W poszukiwaniu Św. Graala
A teraz kilka słów o wernisażu. Otóż poinformowany przez Herr Iksa (któremu wdzięcznym dozgonnie) udałem się wraz z małżonką na wernisaż pana Tomasza Tomaszewskiego, zorganizowany na pierwszym piętrze rzeszowskiej galerii handlowej Nowy Świat. Całe szczęście udaliśmy się nieco wcześniej, więc na miejscu zastaliśmy jedynie Mistrza oraz mały wianuszek klakierów w ilości osób pięciu. Nieśmiało trzymaliśmy się się z boku, kornie czekając na godzinę Zero, jednak sam Mistrz zachęcił nas do wejścia głębiej (sic!). Ponieważ wiedziałem, że Mistrz swoje poprzednie góralskie serie popełniał przy pomocy A7R i FE 24-70/f4 oraz FE 70-200/f4, pozwoliłem sobie wbić we wianuszek. Zwłaszcza, że jeden z wianuszkowców dzierżył dzielnie A9 z FE28/2. Międzyczasie zerknąłem, iż Mistrz (wg. opisu na wejściu) cały swój urobek prezentowany tego wieczoru aparatem Sony RX1m2. Zapytałem więc o wrażenia z użytkowania tego aparatu i otrzymałem informację, że "wie pan, cała fotografia opiera się na 35 i 50mm". Trudno nie zgodzić się z taką konstatacją, ale następnie Mistrz poinformował mnie, iż "wystarczy taką trzydziestkąpiątką poruszać w dół i w górę (tu zaprezentował ruchy typu pitch) a osiągnie się zdjęcia jak z 28mm czy jak z 50mm". Następnie zdradził, iż jedno zdjęcie nie było zrobione ogniskową 35mm, o to, to. To z Papieżem. W tym momencie ów wianuszkowiec dzierżący A9 z FE 28 zapytał, czy innym aparatem było robione, jednak Mistrz uśmiechnął się lisio i odrzekł, że nie. Ja zrobiłem głupią minę, bom przeca głupek i zapytałem czy jakiego konwertera zakładał na RX1 i jego cajsa 35/2. Ale tu Mistrz uśmiechnął się jeszcze bardziej lisio i odpowiedział: "Nie".
(tu przerwa, bo muszę napić się piwa, tak mi w gardle zaschło od tej opowieści)
(tu przerwa, bo muszę napić się piwa, tak mi w gardle zaschło od tej opowieści)
Sowy nie są tym, czym się wydają...
- rbit9n
- Ribitibi
- Posty: 9557
- Rejestracja: 11.2016
- Lokalizacja: Kolonia pod Rzeszowem - Za Torem
Re: W poszukiwaniu Św. Graala
trzeba było spytać o Boże Ciało, albo o Podlasie, hue, hue, hue.
nie, nie tobie ja służę, ja służę bzdurze!
- Owain
- Nasz Czelnik
- Posty: 14733
- Rejestracja: 11.2016
Re: W poszukiwaniu Św. Graala
Ad rem. Po chwili galeria Dwa Plany wypełniła się kłębiącym się tłumem fanów Mistrza, wielu z aparatkami. Ja aparatki nie wziąłem, bo i po co, chyba nie po to, by robić zdjęcia zdjęciom innego autora. Myliłem się. Wszyscy z wypasionymi najkonami i kwanonami focili zdjęcia Mistrza. Wśród tłumu rozpoznałem też kilku moich kolegów (i koleżanek), którzy znani są z tego, że są znani w naszym lokalnym świateczku. Wszyscy rozpoczęli wszelakiego rodzaju dysputy, z których wylewało się to, jak wielkimi koneserami sztuki fotograficznej są. Usłyszałem też słowa Mistrza, który udzielając kolejnego wywiadu dla pryszczatych nastolatek, kręcących go ze statywki swemi aparatkami, coś tam cytował Einsteina oraz - choć mogłem się przesłyszeć - że już nie potrzebuje żadnego aparatu do robienia zdjęć, że do robienia zdjęć nie potrzebuje już niczego. Usłyszałem też kilka nabożnych kwestii od wianuszkowców, przeplatanych mruczeniem chłonących sztukę rzeszowskich vipów. Całe szczeście w tym momencie podano darmowe piwo kraftowe. Owszem, skorzystałem z 250 ml po czym wycofaliśmy się na z góry upatrzone pozycje.
ps1. Z 30 zdjęć podobało mi się ze sześć.
ps2. Przeważająca na zdjęciach ogniskowa 35mm natchnęła mnie do konstatacji, że 40mm jest fajniejsze.
ps3. Żona prowadziła do domu
ps1. Z 30 zdjęć podobało mi się ze sześć.
ps2. Przeważająca na zdjęciach ogniskowa 35mm natchnęła mnie do konstatacji, że 40mm jest fajniejsze.
ps3. Żona prowadziła do domu

Sowy nie są tym, czym się wydają...
Re: W poszukiwaniu Św. Graala
Brzmi ponuro.
Na szczęście mam wspomnienie spotkania gdy jeszcze Sony a7 nie było na świecie.
Na szczęście mam wspomnienie spotkania gdy jeszcze Sony a7 nie było na świecie.
- Owain
- Nasz Czelnik
- Posty: 14733
- Rejestracja: 11.2016
Re: W poszukiwaniu Św. Graala
Generalnie mam takie wrażenie, że twórcy fotografii cały czas żyją pod presją, czy ich Sztuka, Sztuką jest. Czasem trzeba wokół tego zrobić Wianuszek, Okoliczność i Klimacik. I nie piszę to o panu Tomaszewskim, który z pewnością umi robić zdjęcia i ma oko, ale o tych wianuszkowcach. Choć i słowa, i Klimacik tworzony przez pana Tomaszewskiego zasmuca mnie taką lekką megalomanią.
Sowy nie są tym, czym się wydają...
Re: W poszukiwaniu Św. Graala
Fotografia generalnie od początku walczyła by być uznaną za sztukę.
A dziś ma już w ogóle przewalone. Każdy jest fotografem.
A dziś ma już w ogóle przewalone. Każdy jest fotografem.
- vid3
- Posty: 8701
- Rejestracja: 07.2017
- Lokalizacja: Miasto robotnicze
- Kontakt:
Re: W poszukiwaniu Św. Graala
Ty jesteś ten, tego, ... krytyk.
A krytyk się nie boi.
No i dobrze.
A krytyk się nie boi.
No i dobrze.
Re: W poszukiwaniu Św. Graala
Że ja? Obawiam się, że wątpię.