Pewnie, że ma.
Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
- wpk
- wpkx
- Posty: 39042
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
- rbit9n
- Ribitibi
- Posty: 9610
- Rejestracja: 11.2016
- Lokalizacja: Kolonia pod Rzeszowem - Za Torem
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Andrzeju, nie denerwuj się.wpk pisze:No już dobrze, już dobrze... Uspokój się.
Easy boy, easy...
nie, nie tobie ja służę, ja służę bzdurze!
- danz1ger
- Posty: 6043
- Rejestracja: 11.2016
- Lokalizacja: Gdańsk
-
gavin
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Panie danzingerze, Pan mówi beton i beton jest!
- rbit9n
- Ribitibi
- Posty: 9610
- Rejestracja: 11.2016
- Lokalizacja: Kolonia pod Rzeszowem - Za Torem
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
pracownik Baton Beton?
nie, nie tobie ja służę, ja służę bzdurze!
- wpk
- wpkx
- Posty: 39042
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Bronisław.
- Owain
- Nasz Czelnik
- Posty: 14733
- Rejestracja: 11.2016
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Beton to słowacki drink - beherovka z tonikiem - syf masakryczny.
Sowy nie są tym, czym się wydają...
- rbit9n
- Ribitibi
- Posty: 9610
- Rejestracja: 11.2016
- Lokalizacja: Kolonia pod Rzeszowem - Za Torem
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Polskę zbaw.wpk pisze:Bronisław.
nie, nie tobie ja służę, ja służę bzdurze!
- wpk
- wpkx
- Posty: 39042
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
"Nie pieprz, Pietrze, pieprzem wieprza,
Wtedy szynka będzie lepsza."
"Właśnie po to wieprza pieprzę,
Żeby mięso było lepsze."
"Ależ będzie gorsze, Pietrze,
Kiedy w wieprza pieprz się wetrze!"
Tak się sprzecza Piotr z Piorową,
Wreszcie posłał do teściową.
Ta aż w boki się podeprze:
"Wieprza pieprzysz, Pietrze, pieprzem?
Przecież wie to każdy kiep, że
Wieprze są bez pieprzu lepsze!"
Piotr pomyślał: "Też nielepsza!"
No, i dalej pieprzy wieprza.
Poszli wreszcie do starosty,
Który znalazł sposób prosty:
"Wieprza pieprz po prawej stronie,
A tę lewą oddaj żonie."
Mądry sąd wydała władza,
Lecz Piorowi nie dogadza.
"Klepać biedę chcesz, to klepże,
A ja chcę sprzedawać wieprze."
Błaga żona: "Bądź już lepszy,
Nie pieprz wieprza!" A on pieprzy.
To Piotrową tak zgniewało,
Że wylała zupę całą,
Piotr zaś poszedł wprost do Wieprza
I utopił w Wieprzu wieprza.
Pam, pam, pam...
Wtedy szynka będzie lepsza."
"Właśnie po to wieprza pieprzę,
Żeby mięso było lepsze."
"Ależ będzie gorsze, Pietrze,
Kiedy w wieprza pieprz się wetrze!"
Tak się sprzecza Piotr z Piorową,
Wreszcie posłał do teściową.
Ta aż w boki się podeprze:
"Wieprza pieprzysz, Pietrze, pieprzem?
Przecież wie to każdy kiep, że
Wieprze są bez pieprzu lepsze!"
Piotr pomyślał: "Też nielepsza!"
No, i dalej pieprzy wieprza.
Poszli wreszcie do starosty,
Który znalazł sposób prosty:
"Wieprza pieprz po prawej stronie,
A tę lewą oddaj żonie."
Mądry sąd wydała władza,
Lecz Piorowi nie dogadza.
"Klepać biedę chcesz, to klepże,
A ja chcę sprzedawać wieprze."
Błaga żona: "Bądź już lepszy,
Nie pieprz wieprza!" A on pieprzy.
To Piotrową tak zgniewało,
Że wylała zupę całą,
Piotr zaś poszedł wprost do Wieprza
I utopił w Wieprzu wieprza.
Pam, pam, pam...
-
gavin
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
ale to przecież N I E L E G A L N E!