Szmelcwageny i inne

off-duty
ODPOWIEDZ
gavin

Re: Szmelcwageny i inne

#1051

Post autor: gavin »

Mnie zaciekawiła ta istota piątego biegu, czemu nie można na tej górce zredukować? Bo ja może bym jechał na 6-ce i to by było faux pas?
puch24

Re: Szmelcwageny i inne

#1052

Post autor: puch24 »

Nie wiem, czy jeździ nią w góry, myślę, że jednak głównie po Łodzi, która choć nie jest płaska jak stolnica, to jakaś strasznie górzysta nie jest. Więc Octavia nie ma się jak wykazać.
namoamo

Re: Szmelcwageny i inne

#1053

Post autor: namoamo »

rbit9n pisze: 10 maja 2018, 11:56 ja na piątce wjeżdżałem pod tę górkę puntem jedynką z silnikiem 1,2MPI 75KM. ponoć te nowe nie dają rady, mimo że mają 150KM. dlatego pytam.
Po to własnie zmieniamy biegi.
Od 1:10
Awatar użytkownika
rbit9n
Ribitibi
Posty: 9552
Rejestracja: 11.2016
Lokalizacja: Kolonia pod Rzeszowem - Za Torem

Re: Szmelcwageny i inne

#1054

Post autor: rbit9n »

gavin pisze: 10 maja 2018, 12:03 Mnie zaciekawiła ta istota piątego biegu, czemu nie można na tej górce zredukować? Bo ja może bym jechał na 6-ce i to by było faux pas?
nic nie rozumiejo.
chodzi o to, że starożytnie silniki, niewyżyłowane, nie mają problemu, żeby się wturlać pod tę górkę na piątce, o czwórce nie wspomnę, bo wtedy się zamyka obrotomierz. zaś te nowe, wyciśnięte niczym cytryna, nie dają rady i sprawiają wrażenie, że zaraz się zaduszą. nawet jak zredukują na czwórkę. że o szóstce nie wspomnę.
nie, nie tobie ja służę, ja służę bzdurze!
namoamo

Re: Szmelcwageny i inne

#1055

Post autor: namoamo »

rbit9n pisze: 10 maja 2018, 12:58 nic nie rozumiejo.
chodzi o to, że starożytnie silniki, niewyżyłowane, nie mają problemu, żeby się wturlać pod tę górkę na piątce, o czwórce nie wspomnę, bo wtedy się zamyka obrotomierz. zaś te nowe, wyciśnięte niczym cytryna, nie dają rady i sprawiają wrażenie, że zaraz się zaduszą. nawet jak zredukują na czwórkę. że o szóstce nie wspomnę.
Formula 1 tez by miala problem na piątym biegu(rozumiem że mówisz o prędkości ok 100kmh) :mrgreen:
Octavia wrzuci trójkę, skoczą obroty silnik zlapie full boost i zniknie za szczytem zanim skumasz co się stało.

Nowoczesne silniki z racji mniejszej pojemności są mniej elastyczne, oczywista oczywistość.
Awatar użytkownika
rbit9n
Ribitibi
Posty: 9552
Rejestracja: 11.2016
Lokalizacja: Kolonia pod Rzeszowem - Za Torem

Re: Szmelcwageny i inne

#1056

Post autor: rbit9n »

pojemność mniejsza, ale moc i moment większe, albo takie same. i spalanie też takie same. chyba, że wierzymy prospektom.

w każdym razie, pamiętam, że jak ojciec miał essiego (1,6TD), to przy -20°C silnik robił ciepło w kabinie po przejechaniu maks 2 km, często mniej. ale jak już miałem fokusa mk. 2 (1,6TDci), to przy -10°C ciepło się zaczynało robić po 15km. zaś w kuraku (1,6TDI) mam tak samo jak w essim, zanim wyjadę z osiedla, muszę się zatrzymywać i palto zdejmować. i tak to z tym grzaniem jest.
nie, nie tobie ja służę, ja służę bzdurze!
namoamo

Re: Szmelcwageny i inne

#1057

Post autor: namoamo »

Moment większy ale bardziej spadzisty i przy wyższych obrotach, najczęściej.

U mnie zawsze było przeświadczenie że diesle tak mają, 10 lat rodzice kadetem 1.7D jeździli, bardzo wolno się rozgrzewał i nagrzewał.

Ale dziś to i tak w autach są osobne układy do szybszego nagrzewania wnętrz. U kolegi w octavii II 1.9tdi cieplo idzie już po minucie, dwóch.
Fun fact: w Corsach D w ogóle nie ma wskaźnika temp silnika. Takie śmieszki.

BTW taka corsa 1.2 16V 80KM miała tak fatalnie dobrane przełożenia ze nie miała siły rozpędzać się piątym biegiem nawet na prostej! To było zabawne, najlepiej było zmieniać przy 130kmh, a ciągnęła i do 150km, na czwartym biegu. Ekologia psia jej mać.
Ostatnio zmieniony 10 maja 2018, 14:14 przez namoamo, łącznie zmieniany 1 raz.
gavin

Re: Szmelcwageny i inne

#1058

Post autor: gavin »

Może masz grzałe PTC.
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38952
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Szmelcwageny i inne

#1059

Post autor: wpk »

rbit9n pisze: 10 maja 2018, 12:58 chodzi o to, że starożytnie silniki, niewyżyłowane, nie mają problemu, żeby się wturlać pod tę górkę na piątce, o czwórce nie wspomnę
Oj, Piotrusiu... Te "starożytne" nie miały piątki. Czyli nadbiegu.
Awatar użytkownika
rbit9n
Ribitibi
Posty: 9552
Rejestracja: 11.2016
Lokalizacja: Kolonia pod Rzeszowem - Za Torem

Re: Szmelcwageny i inne

#1060

Post autor: rbit9n »

wpk pisze:
rbit9n pisze: 10 maja 2018, 12:58 chodzi o to, że starożytnie silniki, niewyżyłowane, nie mają problemu, żeby się wturlać pod tę górkę na piątce, o czwórce nie wspomnę
Oj, Piotrusiu... Te "starożytne" nie miały piątki. Czyli nadbiegu.
ja w puncie miałem. w ładzie sedmičku też.
Edyta dodaje, że to się mówiło "bieg autostradowy", mimo że autostrad praktycznie nie było.


z tym grzaniem w Oktawii to bym jeszcze zrozumiał, gdyby je nadal robili we Vrchlabí, wiecie, że niby edycja für Sudetenland Verein, ale tam montowali tylko jedynkę, a późniejsze modele w Mladá Boleslav, to nedaleko Jičína zresztą.

Wam też tam-tam-ptak zmienia słowa na češtinu?

a nie, czekaj, druga Edyta dodaje, że przecież miałem 2107 wersję fińską, więc nie liczy się.
nie, nie tobie ja służę, ja służę bzdurze!
ODPOWIEDZ