Klasyk - od przypadku A do przypadku Z

crème de la crème
ODPOWIEDZ
gavin

Re: Klasyk - od przypadku A do przypadku Z

#91

Post autor: gavin »

Yyy tam, za szczyla złapałem 6 kleszczów. Też były. Zapewne mam boreliuche.
namoamo

Re: Klasyk - od przypadku A do przypadku Z

#92

Post autor: namoamo »

Owain w zeszłym roku walczył z borelioza :/
Awatar użytkownika
rbit9n
Ribitibi
Posty: 9542
Rejestracja: 11.2016
Lokalizacja: Kolonia pod Rzeszowem - Za Torem

Re: Klasyk - od przypadku A do przypadku Z

#93

Post autor: rbit9n »

gavin pisze: 16 maja 2018, 17:13 Yyy tam, za szczyla złapałem 6 kleszczów. Też były. Zapewne mam boreliuche.
w jakim okresie? bo teraz to jak wspomniałem idziesz się cyknąć w krzaki i wracasz ze stadkiem.
nie, nie tobie ja służę, ja służę bzdurze!
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38944
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Klasyk - od przypadku A do przypadku Z

#94

Post autor: wpk »

Jarku, dziękuję za A-H i Z.
Pozostałym nie dziękuję za I-Y, które miały być, ale ich nie będzie.
Stare, paskudne powiedzenie "perły przed wieprze" jest wciąż aktualne, a karma wraca.
Idźcie sobie z powrotem na Nikoniarzy, tam Wasze miejsce.
klasyk

Re: Klasyk - od przypadku A do przypadku Z

#95

Post autor: klasyk »

Przepraszam ale nie widzę w tym żadnej winy towarzystwa. Nie wstrzeliłem się z klimatem. To wszystko.
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38944
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Klasyk - od przypadku A do przypadku Z

#96

Post autor: wpk »

Fakt - klimat przerósł towarzystwo.
Awatar użytkownika
rbit9n
Ribitibi
Posty: 9542
Rejestracja: 11.2016
Lokalizacja: Kolonia pod Rzeszowem - Za Torem

Re: Klasyk - od przypadku A do przypadku Z

#97

Post autor: rbit9n »

nie desperuj Mirmile.
nie, nie tobie ja służę, ja służę bzdurze!
puch24

Re: Klasyk - od przypadku A do przypadku Z

#98

Post autor: puch24 »

klasyk pisze: 16 maja 2018, 19:07 Przepraszam ale nie widzę w tym żadnej winy towarzystwa. Nie wstrzeliłem się z klimatem. To wszystko.
Nie widzę powodu, dla którego ja miałbym też "ucierpieć", będąc pozbawionym możliwości czytania i oglądania tutejszych zdjęć i tekstów. Bo mnie się one akurat bardzo podobają. Nie potrafię się w tej dziedzinie wypowiedzieć merytorycznie, to się nie wypowiadałem, ale z wielką przyjemnością oglądałem i czytałem. Dlaczego się skończyło?
Ja, ze swej strony, proszę o jeszcze.
Awatar użytkownika
sorevell
Posty: 2582
Rejestracja: 11.2016

Re: Klasyk - od przypadku A do przypadku Z

#99

Post autor: sorevell »

klasyk pisze:Przepraszam ale nie widzę w tym żadnej winy towarzystwa. Nie wstrzeliłem się z klimatem. To wszystko.
Nieprawda. Twój wątek dla mnie, fotoamatora mającego z fotografowaniem ludzi niewiele wspólnego, jest niezwykle ciekawy. Mam nadzieję, że ostateczna decyzja jeszcze nie zapadła i pokażesz kolejne przypadki.
Awatar użytkownika
Owain
Nasz Czelnik
Posty: 14733
Rejestracja: 11.2016

Re: Klasyk - od przypadku A do przypadku Z

#100

Post autor: Owain »

Ja bym prosił o wyjaśnienie, kogo przerosło co i kto jest tym wieprzem, przed którego są te perły sypane. Bo doprawdy nie rozumiem i nie zostało mi to wyjaśnione. Bo szczerze mówiąc zaczynam się wkurwiać.
Sowy nie są tym, czym się wydają...
ODPOWIEDZ