Szmelcwageny i inne
- wpk
- wpkx
- Posty: 38952
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Szmelcwageny i inne
Faaajne…
Przypomnijcie, co to za VW?
Przypomnijcie, co to za VW?
Re: Szmelcwageny i inne
411 albo 412.
Taka próba ożywienia Garbusa z końca lat 60-tych i początku 70-tych. Raczej nieudany pomysł. W odróżnieniu od Garbusa, nadwozie samonośne, ale silnik po staremu z tyłu, chłodzony powietrzem. Żeby zapewnić ogrzewanie, stosowano dodatkowe grzejniki benzynowe Webasto.
Dodano po 2 minutach 37 strzałach znikąd:
Parę dni temu widziałem na ulicy żółty furgonik, w rodzaju Kangoo czy Berlingo, z jakiejś firmy wodociągowej z napisem na tylnych drzwiach:
"Odczyty radiowe wodomierzy"
A zaraz poniżej, "jednym tchem" i taką samą trzcionką:
"Utrudnienia w ruchu".

Taka próba ożywienia Garbusa z końca lat 60-tych i początku 70-tych. Raczej nieudany pomysł. W odróżnieniu od Garbusa, nadwozie samonośne, ale silnik po staremu z tyłu, chłodzony powietrzem. Żeby zapewnić ogrzewanie, stosowano dodatkowe grzejniki benzynowe Webasto.
Dodano po 2 minutach 37 strzałach znikąd:
Parę dni temu widziałem na ulicy żółty furgonik, w rodzaju Kangoo czy Berlingo, z jakiejś firmy wodociągowej z napisem na tylnych drzwiach:
"Odczyty radiowe wodomierzy"
A zaraz poniżej, "jednym tchem" i taką samą trzcionką:
"Utrudnienia w ruchu".

- wpk
- wpkx
- Posty: 38952
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Szmelcwageny i inne
Wóz pelengacyjny!
- abishai
- Osia mówiła - Abiszabi
- Posty: 1521
- Rejestracja: 07.2017
- Lokalizacja: Swindon
- wpk
- wpkx
- Posty: 38952
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Szmelcwageny i inne
Potwory jak z jakiegoś Mad Maxa. A ten drugi ma przysłonę na burcie. Ośmiolistkową.
- abishai
- Osia mówiła - Abiszabi
- Posty: 1521
- Rejestracja: 07.2017
- Lokalizacja: Swindon
Szmelcwageny i inne
Ten drugi to ukłon w Twoją stronę
Taka mała imitacja Nautilusa

Taka mała imitacja Nautilusa
- wpk
- wpkx
- Posty: 38952
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Szmelcwageny i inne
Nooo... 

Re: Szmelcwageny i inne
Dupy dałem z tym VW, bo to jednak tzw. Typ 3, a nie Typ 4 (411, 412).
Produkowany w latach 61-73. Konstrukcyjnie w zasadzie oparty na pryncypiach Garbusa, ale podobno miał niewiele części wspólnych. Przede wszystkim nadwozie wyglądało o wiele nowocześniej. Przekonstruowano osprzęt silnika tak, by był on bardziej płaski, co pozwoliło stworzyć dodatkowy mały bagażnik nad silnikiem i zbudować sensowną jak na samochód tylnosilnikowy wersję kombi (Variant). Niestety, silnik podgrzewał bagaże... Jako dzieciak jechałem raz czy dwa takim kombi, chyba w 68 albo 69 roku... ale trochę to pamiętam mimo upływu czasu.
Ten na zdjęciu to wersja po liftingu z 1970 roku. Ma większe reflektory i kierunkowskazy, i w ogóle dłuższy nos.
Dodano po 28 minutach 53 strzałach znikąd:
Wyczytałem jeszcze, że samochód przygotowywano w wielkiej tajemnicy i do ostatniej chwili przed premierą VW stanowczo zaprzeczał, że w ogóle nad czymś pracuje.
Typ 3 chyba nie miał zastąpić Garbusa (Typ 1), i ostatecznie nic takiego nie nastąpiło, tylko być troszkę większy, nieco wygodniejszy, wyglądać nowocześniej.
Miał ten sam rozstaw osi co Typ 1, ale był nieco dłuższy, i, co ważne, nieco szerszy, co było istotne, bo Garbus miał nadwozie sporo węższe niż całkowita szerokość samochodu (progi, wystające błotniki) i był w środku po prostu wąski i niewygodny. Technicznie jednak Typ 3 zasadniczo nie różnił się od Garbusa Typ 1 i był już raczej przestarzały w chwili, gdy powstał.
Historia Typu 3 trochę przypomina mi historię Poloneza, gdzie do nowoczesnego i całkiem fajnego nadwozia wsadzono całą mechanikę od mniejszego samochodu - Fiata 1300/1500, która miała już wtedy prawie 20 lat! No i wyszło to, co wyszło.
Produkowany w latach 61-73. Konstrukcyjnie w zasadzie oparty na pryncypiach Garbusa, ale podobno miał niewiele części wspólnych. Przede wszystkim nadwozie wyglądało o wiele nowocześniej. Przekonstruowano osprzęt silnika tak, by był on bardziej płaski, co pozwoliło stworzyć dodatkowy mały bagażnik nad silnikiem i zbudować sensowną jak na samochód tylnosilnikowy wersję kombi (Variant). Niestety, silnik podgrzewał bagaże... Jako dzieciak jechałem raz czy dwa takim kombi, chyba w 68 albo 69 roku... ale trochę to pamiętam mimo upływu czasu.
Ten na zdjęciu to wersja po liftingu z 1970 roku. Ma większe reflektory i kierunkowskazy, i w ogóle dłuższy nos.
Dodano po 28 minutach 53 strzałach znikąd:
Wyczytałem jeszcze, że samochód przygotowywano w wielkiej tajemnicy i do ostatniej chwili przed premierą VW stanowczo zaprzeczał, że w ogóle nad czymś pracuje.
Typ 3 chyba nie miał zastąpić Garbusa (Typ 1), i ostatecznie nic takiego nie nastąpiło, tylko być troszkę większy, nieco wygodniejszy, wyglądać nowocześniej.
Miał ten sam rozstaw osi co Typ 1, ale był nieco dłuższy, i, co ważne, nieco szerszy, co było istotne, bo Garbus miał nadwozie sporo węższe niż całkowita szerokość samochodu (progi, wystające błotniki) i był w środku po prostu wąski i niewygodny. Technicznie jednak Typ 3 zasadniczo nie różnił się od Garbusa Typ 1 i był już raczej przestarzały w chwili, gdy powstał.
Historia Typu 3 trochę przypomina mi historię Poloneza, gdzie do nowoczesnego i całkiem fajnego nadwozia wsadzono całą mechanikę od mniejszego samochodu - Fiata 1300/1500, która miała już wtedy prawie 20 lat! No i wyszło to, co wyszło.
- wpk
- wpkx
- Posty: 38952
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Szmelcwageny i inne
A sam silnik ponoć z 1939, i już w 125p był motoarchaizmem.
Re: Szmelcwageny i inne
Tak też słyszałem, ale nie mam pewności. Konstruktorem był inż. Lampredi, który skonstruował także znakomite silniki 1,6 i 1,8, z dwuwałkowym OHC.
Podobno technicznie silnik 1300/1500 wcale nie był zły, zwłaszcza 1300. 1500 rozwiercono na większą średnicę cylindra i miało to zły wpływ na trwałość.
Podobno technicznie silnik 1300/1500 wcale nie był zły, zwłaszcza 1300. 1500 rozwiercono na większą średnicę cylindra i miało to zły wpływ na trwałość.