Les choses de la vie

zdjęcia i o zdjęciach - bez dogmatu
ODPOWIEDZ
gavin

Re: Les choses de la vie

#901

Post autor: gavin »

Widać locję!
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38953
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Les choses de la vie

#902

Post autor: wpk »

Genius loci?
Tom4sz

Re: Les choses de la vie

#903

Post autor: Tom4sz »

Port królewska piękna port być. :D
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38953
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Les choses de la vie

#904

Post autor: wpk »

Wczoraj, przejeżdżając obok opuszczonego domu, usłyszałem walenie w szyby ganku od wewnątrz...
To dusze zmarłych gospodarzy chciały już wyjść.
Włamałem się, pochwyciłem duszyczki i wypuściłem - poleciały do nieba...

Obrazek

Obrazek
puch24

Re: Les choses de la vie

#905

Post autor: puch24 »

:-(

Dlaczegoś zrobiło mi się smutno.
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38953
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Les choses de la vie

#906

Post autor: wpk »

Cholera. Nie chciałem. Myślałem, że to, mimo wszystko, rodzaj happy endu...
puch24

Re: Les choses de la vie

#907

Post autor: puch24 »

No właśnie.
Happy end, a smutno. :-(
Może mam taki nastrój po prostu.
Te dusze zmarłych... :-(
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38953
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Les choses de la vie

#908

Post autor: wpk »

Pstryk.
Zmieniamy okoliczności na wydmowe.

Wycieczka w dzikie okolice Parku Słowińskiego, na którą zabrał mnie Jarek (klasyk) była czymś pięknym.
Ale byłaby piękniejsza, gdybym nie targał w plecaku sprzętu, który po prostu przeszkadzał: ciążył i odwracał uwagę od bycia "tam i teraz", obligując do fotografowania, a którym w rezultacie nie zrobiłem ani jednego zadowalającego mnie zdjęcia.
A Jarek tylko się uśmiechał z politowaniem...
Jednak coś wrzucę. Zostałem przyprowadzony do krzesła, które tam jest od pewnego czasu. Była też butelka po winie. A wcześniej leżała żarówka - przydymiona, ale z całą spiralą, na Voltów 24. Jarek ją zabrał, jako potencjalne zarzewie pożaru, i jako gadżet.
Ale przy okazji ad hoc wymyślił instalację pod tytułem "Tesla już poszedł". Zdjęcie wyszło mi tak bezpłciowo, że aż do Silver Efexa sięgnąłem, ale chyba też bez sensu.
Wrzucam jako ilustrację, w roli Tesli autor pomysłu:

Obrazek
samek

Re: Les choses de la vie

#909

Post autor: samek »

wpk pisze: 29 cze 2018, 16:47 ...Ale byłaby piękniejsza, gdybym nie targał w plecaku sprzętu, który po prostu przeszkadzał: ciążył i odwracał uwagę od bycia "tam i teraz"...
Powim Ci, że bardzo mi zapadły w głowę słowa Stasiuka, który swego czasu powiedział dziennikarce, przeprowadzającej z nim wywiad, w momencie gdy coś wskazywał, a ona wciąż i wciąż pstrykała: Po co Pani te fotki? Nie może Pani tego po prostu zapamiętać?
Jak se przypomnę, że czasami kompletnie bez sensu nosiłem plecak...
Awatar użytkownika
rbit9n
Ribitibi
Posty: 9555
Rejestracja: 11.2016
Lokalizacja: Kolonia pod Rzeszowem - Za Torem

Re: Les choses de la vie

#910

Post autor: rbit9n »

oj Mojsze, Ty kup sobie kozę zamiast tego plecaka.
nie, nie tobie ja służę, ja służę bzdurze!
ODPOWIEDZ