Szmelcwageny i inne
- sorevell
- Posty: 2584
- Rejestracja: 11.2016
Re: Szmelcwageny i inne
Wojtku, ja nie odnosiłem się do tego jak jeździsz (spokojnie, czy nie), tylko do tego, że w interesie Twoich pleców i Twojego bezpieczeństwa jest zajmowanie prawidłowej pozycji. A tego najłatwiej nauczyć się, gdy ktoś pokaże Ci na co zwracać uwagę. I nie ma to nic wspólnego z jazdą ofensywną, która jest dopiero kolejnym etapem nauki.
Na szkoleniu z jazdy defensywnej największe wrażenie zrobiło na mnie ćwiczenie polegające na hamowaniu awaryjnym z 80 km/h , gdzie jedziesz za innym uczestnikiem w zwyczajowym na polskich drogach odstępie, z tym że dla bezpieczeństwa jedziecie po sąsiednich pasach ruchu. W momencie kiedy gość przed tobą depnie po hamulcach, Ty masz zrobić to samo. Miny tych, którzy zatrzymali się w połowie długości poprzedzającego samochodu - bezcenne, a to tylko 80 km/h.
Na szkoleniu z jazdy defensywnej największe wrażenie zrobiło na mnie ćwiczenie polegające na hamowaniu awaryjnym z 80 km/h , gdzie jedziesz za innym uczestnikiem w zwyczajowym na polskich drogach odstępie, z tym że dla bezpieczeństwa jedziecie po sąsiednich pasach ruchu. W momencie kiedy gość przed tobą depnie po hamulcach, Ty masz zrobić to samo. Miny tych, którzy zatrzymali się w połowie długości poprzedzającego samochodu - bezcenne, a to tylko 80 km/h.
- wpk
- wpkx
- Posty: 38958
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Szmelcwageny i inne
Marcin, to prawda - czasami patrzę w lusterko ze strachem, czy następnik nie zrobi mi z dupy garażu.
Natomiast - przy moim w tych czasach raczej średnim (184 cm) wzroście i stosunkowo długich (jak u małpy) rękach - pozycja z siedziskiem wygodnie dla nóg oddalonym od pedałów i oparciem odchylonym komfortowo dla pleców i ramion jest po prostu niezbędna.
I niejednokrotnie, siadając do cudzesa, odsuwam i odchylam siedzenie, dziwiąc się, jak ktoś może jeździć ściśnięty, z gardłem na kierownicy, a potem właściciel dziwi się, jak ja sięgałem do czegokolwiek z tak daleka.
Natomiast - przy moim w tych czasach raczej średnim (184 cm) wzroście i stosunkowo długich (jak u małpy) rękach - pozycja z siedziskiem wygodnie dla nóg oddalonym od pedałów i oparciem odchylonym komfortowo dla pleców i ramion jest po prostu niezbędna.
I niejednokrotnie, siadając do cudzesa, odsuwam i odchylam siedzenie, dziwiąc się, jak ktoś może jeździć ściśnięty, z gardłem na kierownicy, a potem właściciel dziwi się, jak ja sięgałem do czegokolwiek z tak daleka.
Re: Szmelcwageny i inne
Znalazłem na YT piękne rosyjskie określenie takich kierowców, siedzących innym na ogonie: жопонюх.
Re: Szmelcwageny i inne
Pomysł 2 silników wrócił jakieś 10 lat temu - tyle, że w wydaniu niemieckim - z projektem Audi TT bimoto.puch24 pisze: ↑29 lip 2018, 10:46 Na szczęście w firmie Talbot Chrysler ktoś jeszcze "prowadził rozum" i nie zezwolił na uruchomienie tego.
Można się zastanawiać, dlaczego, nie mając odpowiedniego silnika, nie kupili czegoś w innej firmie - choć pewnie nie było zatrzęsienia 2,6-litrowych V8.
Ale Francuzi miewali pomysły nie z tej ziemi, np. powstał terenowy, pustynny 2CV, który miał dwa silniki - drugi silnik był w bagażniku i napędzał tylne koła. Ciekawe, jak sobie poradzili z zestrojeniem tego tak, żeby te dwa silniki pracowały z równą mocą.

- wpk
- wpkx
- Posty: 38958
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Szmelcwageny i inne
Well... Duże okręty miały np. po 4 maszyny, a każda napędzała oddzielną śrubę. Ale to okręty.
Re: Szmelcwageny i inne
Krzewiciele demokracji klasy Nimitz i inne boomery do dzisiaj na parę chodzą.
A Owain by se kupił amerykańca. Raz w życiu trzeba spróbować, a jak nie teraz, to kiedy?
A Owain by se kupił amerykańca. Raz w życiu trzeba spróbować, a jak nie teraz, to kiedy?
- wpk
- wpkx
- Posty: 38958
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Szmelcwageny i inne
Właśnie. Takiego typowego, prawdziwego amerykańca, Teslę. Mało pali, cichy, szybki - brać, nie marudzić.
Re: Szmelcwageny i inne
Amerykanie w ogóle predylekcję do pary mieli. Paromobile (takie jak Stanley, Doble) były produkowane do ok. 1930 roku.
Reklama paromobilu The Jaxon z 1904 jest, moim zdaniem, kwintesencją Stanów: "Steam is reliable and easily understood". Z naciskiem na to drugie. Każdy widział czajnik na ogniu, to pojmie, jak działa paromobil. A kto, by, panie, pojął te wszystkie gaźniki, wybuchy, zawory, świece, zapał i popał, sprzęgła, skrzynie biegów...? Ma być łatwe do zrozumienia i proste w użyciu, żeby nawet największy debil mógł sobie kupić i używać najwymyślniejszej techniki.
Reklama paromobilu The Jaxon z 1904 jest, moim zdaniem, kwintesencją Stanów: "Steam is reliable and easily understood". Z naciskiem na to drugie. Każdy widział czajnik na ogniu, to pojmie, jak działa paromobil. A kto, by, panie, pojął te wszystkie gaźniki, wybuchy, zawory, świece, zapał i popał, sprzęgła, skrzynie biegów...? Ma być łatwe do zrozumienia i proste w użyciu, żeby nawet największy debil mógł sobie kupić i używać najwymyślniejszej techniki.
- rbit9n
- Ribitibi
- Posty: 9557
- Rejestracja: 11.2016
- Lokalizacja: Kolonia pod Rzeszowem - Za Torem
Re: Szmelcwageny i inne
tej! to dla Ciebie wymarzonym samochodem jest Łada, bo tam trzeba mieć krótkie giczoły i długie grabie.wpk pisze:Marcin, to prawda - czasami patrzę w lusterko ze strachem, czy następnik nie zrobi mi z dupy garażu.
Natomiast - przy moim w tych czasach raczej średnim (184 cm) wzroście i stosunkowo długich (jak u małpy) rękach - pozycja z siedziskiem wygodnie dla nóg oddalonym od pedałów i oparciem odchylonym komfortowo dla pleców i ramion jest po prostu niezbędna.
I niejednokrotnie, siadając do cudzesa, odsuwam i odchylam siedzenie, dziwiąc się, jak ktoś może jeździć ściśnięty, z gardłem na kierownicy, a potem właściciel dziwi się, jak ja sięgałem do czegokolwiek z tak daleka.
nie, nie tobie ja służę, ja służę bzdurze!
Re: Szmelcwageny i inne
To ja odwrotnie - mam długie nogi i krótkie ręce. Zabawne jest, że jestem tego samego wzrostu i podobnej (sporej) tuszy, co mój dobry kumpel, a gdy wsiadam do jego samochodu, muszę sobie przestawić fotel i lusterka.