Kota dawno nie było
Re: Kota dawno nie było
Trump na drugim pięknie zapozował. A Snoop ma najlepszą ksywkę.
PS Mnie "nasze" schronisko też trochę dołuje. Czasami chodzimy wyprowadzać psy na spacer albo żeby podrzucić jakieś koce, ale ogólnie to ponuro tam jakoś. Szczególnie ostatnio gdy psów i kotów zaczyna mocno przybywać.
PS Mnie "nasze" schronisko też trochę dołuje. Czasami chodzimy wyprowadzać psy na spacer albo żeby podrzucić jakieś koce, ale ogólnie to ponuro tam jakoś. Szczególnie ostatnio gdy psów i kotów zaczyna mocno przybywać.
- wpk
- wpkx
- Posty: 38947
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Kota dawno nie było
Nie przestawaj. Choć z daleka, to trzymam kciuki. A jeśli podasz namiary, to i coś wpłacę.
- wpk
- wpkx
- Posty: 38947
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Kota dawno nie było
Dziękuję. Przelew poszedł.
Re: Kota dawno nie było
A nie chcecie jakichś zwierząt w lesie zaadoptować?
Lochy mają miot 2x w roku w związku z nadmiarem pokarmu.
Ewa, bezlitosna i piękna to tylko nadprodukcja aby skompensować braki.
Ciągła nadprodukcja.
Kiedyś dbała o to aby występowały braki ale teraz cieplarniane warunki, schroniska a ruchać się chce.
I samica nie pomysli, oo mam już siedem szczeniaków, może na razie dosyć tylko nadstawia dupsko 2x w roku.
A samiec nie pomyśli, chuj, pierdolę tym razem nie rucham.
Może tak pomyśleć?
Więc jednak raj trwa cały czas. Zwierzęta są w raju bo nie umierają i nie cierpią.
Próżny wasz trud ale każdego ciągnie do swego.
Skończyły mi się psy na półce z napisem "zapasowy".
Ale następnego już nie potrzebuję, w parku zamieszkał zając, który najwidoczniej wyczuł sprawę.
Lochy mają miot 2x w roku w związku z nadmiarem pokarmu.
Ewa, bezlitosna i piękna to tylko nadprodukcja aby skompensować braki.
Ciągła nadprodukcja.
Kiedyś dbała o to aby występowały braki ale teraz cieplarniane warunki, schroniska a ruchać się chce.
I samica nie pomysli, oo mam już siedem szczeniaków, może na razie dosyć tylko nadstawia dupsko 2x w roku.
A samiec nie pomyśli, chuj, pierdolę tym razem nie rucham.
Może tak pomyśleć?
Więc jednak raj trwa cały czas. Zwierzęta są w raju bo nie umierają i nie cierpią.
Próżny wasz trud ale każdego ciągnie do swego.
Skończyły mi się psy na półce z napisem "zapasowy".
Ale następnego już nie potrzebuję, w parku zamieszkał zając, który najwidoczniej wyczuł sprawę.
Re: Kota dawno nie było
Nie wiem, ale tam u Ciebie, ale u nas w schronisku zwierza sterylizują. I nie chcę skłamać, ale o ile dobrze pamiętam to robi to pani Ewa. A dzika to i może bym chciał adoptować, ale skoro nie mogę to po co to całe pierdolomento?
Re: Kota dawno nie było
Nie da się wysterylizować całego świata.
One są po to aby zdychały, i zastępuje je następne i następne i następne.
One są po to aby zdychały, i zastępuje je następne i następne i następne.
Re: Kota dawno nie było
No i?
- Owain
- Nasz Czelnik
- Posty: 14733
- Rejestracja: 11.2016
Re: Kota dawno nie było
Czytam Lenę, to ciśnie mnie się na usta cytat z "Seksmisji" o przyczynach sfiksowania...
Sowy nie są tym, czym się wydają...
Re: Kota dawno nie było
Ogólnie naczyń też nie warto zmywać, bo jutro też się pobrudzą. I wszystkim nam się zemrze, to też fakt. Ale czy to oznacza, że nie można w międzyczasie porobić czegoś bezsensownego? Lenka też ewangelizuje mimo, że posłuchu ogólnie nie ma a uczniowie i uczennice jak widać niezbyt bystrzy. A i też wątpię, by za sto lat na Sorbonie rozprawiali o zerojedynkowych Jezusie i Ewie.
- wpk
- wpkx
- Posty: 38947
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Kota dawno nie było
Ależ Bocie Marcinie, algorytm Ci się zapętlił nieco.
Lena, zamiast robić coś bezsensownego w swoim mniemaniu, robi coś bezsensownego w naszym mniemaniu, jednak wobec Losu jednakowo bezsensowne jest jedno i drugie.
Lena, zamiast robić coś bezsensownego w swoim mniemaniu, robi coś bezsensownego w naszym mniemaniu, jednak wobec Losu jednakowo bezsensowne jest jedno i drugie.