Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

off-duty
ODPOWIEDZ
gavin

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#8581

Post autor: gavin »

ja tu pijem prywatnie
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38946
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#8582

Post autor: wpk »

A sfotografowałeś fotografa?
Awatar użytkownika
Owain
Nasz Czelnik
Posty: 14733
Rejestracja: 11.2016

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#8583

Post autor: Owain »

Sowy nie są tym, czym się wydają...
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38946
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#8584

Post autor: wpk »

A to nie powinno być w kategorii "Erotyka/Ezoteryka"?
Awatar użytkownika
Owain
Nasz Czelnik
Posty: 14733
Rejestracja: 11.2016

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#8585

Post autor: Owain »

Zaraz obok dział na chemitrialsy ;)
Sowy nie są tym, czym się wydają...
Awatar użytkownika
vid3
Posty: 8696
Rejestracja: 07.2017
Lokalizacja: Miasto robotnicze
Kontakt:

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#8586

Post autor: vid3 »

Czy ktoś wie co to jest Ozotypia?

W czasopiśmie „The Amateur Photographer“ podał Th. Manly najnowsze
swoje przepisy do ozotypii gumowej. Nierozpuszczalność warstwy rozpoczyna się
na powierzchni papieru i postępuje w górę przez całą jej grubość. Z tego wynika,
że grubość warstwy nie ma wpływu na półtony i t. p., wobec czego za
jednokrotnem ozonowaniem można uzyskać takie bogactwo szczegółów, jakie
daje dopiero kilkakrotne kopiowanie w zwykły sposób.
Naczulanie odbywa się w zwykły sposób, dobrze jest dodać kilka kropli roztworu gumy.

(Wiadomości fotograficzne 1905 rok)
gavin

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#8587

Post autor: gavin »

Jeżu1 ledwo żyja.

Dodano po 50 minutach 17 strzałach znikąd:
Była fotoziutka. Miała szelki sado maso. Na nich chyba ze 3 te fujifilmy xt1 czy podobne. No ale na sali już się z tym nie wygłupiala i wyjęła lustro cwanona z dużim fleszem. Ogólnie dużo było sprzeczności w tym co robiła. Miała flesza na body, a dodatkowo 2 yongnuo po bokach sali na statywach. Gołe flesze walące na ludzi . To już bym chyba wolał 4, w każdym rogu i w sufit. Po co nosić flesz na body wtedy. Chyba nie miała wyzwalacza. No i najlepsze że całą sale obleciała 24-105 f/4...
gavin

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#8588

Post autor: gavin »

Była fotoziutka. Miała szelki sado maso. Na nich chyba ze 3 te fujifilmy xt1 czy podobne. No ale na sali już się z tym nie wygłupiala i wyjęła lustro cwanona z dużim fleszem. Ogólnie dużo było sprzeczności w tym co robiła. Miała flesza na body, a dodatkowo 2 yongnuo po bokach sali na statywach. Gołe flesze walące na ludzi . To już bym chyba wolał 4, w każdym rogu i w sufit. Po co nosić flesz na body wtedy. Chyba nie miała wyzwalacza. No i najlepsze że całą sale obleciała 24-105 f/4...
Awatar użytkownika
poor
Rich poor
Posty: 4218
Rejestracja: 07.2018
Lokalizacja: Kraków

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#8589

Post autor: poor »

Roysadna.
puch24

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#8590

Post autor: puch24 »

Żawę, domyślam się, że flaki Ci się wywracały, gdy patrzyłeś na jej wyczyny...
ODPOWIEDZ