Po czym zburzył w pizdu i zbudował nowy budynek, podobny do starego jak plastikowy kołpak do oryginalnej alufelgi.
No i są tam delikatesy "Centrum". Afera ponoć wybuchła, ale jak faktycznie sprawa się ma prawnie, informacji nie mam.
Ano nie.
Januszostwo nad januszostwem i wszystko januszostwo.