Aparaty do dupy

[puch24]

Po do wrzucić ankietę na N.?
Dla jaj.

Zestaw porad dla kupujących, ze starego (australijskiego) poradnika:

- NIE kupuj aparatu bo ktoś inny go poleca

- NIE kupuj aparatu bo podoba ci się jego wygląd

- NIE kupuj aparatu jeśli nie miałeś go w rękach

- NIE kupuj aparatu jeśli nie przeczytałeś starannie prospektów/instrukcji

- NIE kupuj aparatu tylko dlatego, że poleca go sprzedawca

- NIE kupuj aparatu tylko dlatego, że coś się w nim zapala gdy coś naciśniesz

- NIE kupuj aparatu tylko dlatego, że to najnowszy model

- NIE kupuj aparatu tylko dlatego, że jest oferowany w specjalnej cenie

- NIE kupuj aparatu jeśli nie spełnia on twoich własnych potrzeb

[samek]

...Wizę do takich stanów bym se mógł prędzej odnowić i pomyśleć co by z nią zrobić. No... nad tym, to akurat myśleć nie muszę

Ja tam zamierzam ich przeczekać. W przyszłym roku zniesom. Mark maj łords.

No w końcu nas nauczą jak to zrobić by znieśli.
I jak się nauczymy, to zniosą. Banał. Dawno mogło nie być wiz.
Z drugiej strony dostać tę wizę wcale nie było trudno.

[poor]

Mnie sie Sony A7 bardzo podoba.

Zraził mnie jednym.

Wziąłem w rece i wiedzialem, ze to to....I na tym poprzestalem.

[gavin]

apsc lepsze

[rbit9n]

nie chce który kupić a77 w zestawie?

[danz1ger]

...Wizę do takich stanów bym se mógł prędzej odnowić i pomyśleć co by z nią zrobić. No... nad tym, to akurat myśleć nie muszę

Ja tam zamierzam ich przeczekać. W przyszłym roku zniesom. Mark maj łords.

No w końcu nas nauczą jak to zrobić by znieśli.
I jak się nauczymy, to zniosą. Banał. Dawno mogło nie być wiz.
Z drugiej strony dostać tę wizę wcale nie było trudno.

z wizą czy bez i tak facet z Immigration może Cię wysłać do domu tym samym samolotem co przyleciałeś.

[samek]

Ja tam zamierzam ich przeczekać. W przyszłym roku zniesom. Mark maj łords.

No w końcu nas nauczą jak to zrobić by znieśli.
I jak się nauczymy, to zniosą. Banał. Dawno mogło nie być wiz.
Z drugiej strony dostać tę wizę wcale nie było trudno.

z wizą czy bez i tak facet z Immigration może Cię wysłać do domu tym samym samolotem co przyleciałeś.

Owszem. Zgadza się. Tylko, że ja najwyraźniej miałem szczęście. Najpierw wizę po prostu dali. Bez żadnych wspomagaczy. A później czterokrotnie wpuścili i wypuścili. Ot tak co roku. Farciarz ze mnie.

[Chory]

Z wizą była, wciąż znaczysię jest, mniejsza szansa, że nie wpuszczą.

Kiedyś jak wybierałem w który system wejść macałem Canona w sklepie, to nie wiedziałem ja go włączyć, więc wybrałem Nikona, bo od razu palec trafił gdzie trzeba.

[danz1ger]

jak pierwszych parę razy wracałeś w terminie to potem już bardziej rutyna niż szczęście.

[samek]

I tak powolutku dochodzimy do faktów. Jesteś w porządku, to oni też. Ale i tak wiadomo - amerykańce dranie - nie zdejmują obowiązku wizowego. I tak se lecą długie lata. A w tym czasie np. Czesi mogą bez wiz. Wot ciekawostka.