Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

off-duty
ODPOWIEDZ
gavin

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#9601

Post autor: gavin »

wulsior połeta tylko głowa nie ta
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38984
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#9602

Post autor: wpk »

Gavinowi samochód robi łaskę, a gavin mu za to laskę.
Awatar użytkownika
vid3
Posty: 8707
Rejestracja: 07.2017
Lokalizacja: Miasto robotnicze
Kontakt:

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#9603

Post autor: vid3 »

I całuje w maskę.

Dodano po 1 minucie 7 strzałach znikąd:
I jeszcze miskę wyliże.
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38984
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#9604

Post autor: wpk »

To już mistycyzm.
gavin

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#9605

Post autor: gavin »

Za długo graliście w gre riebiata!
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38984
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#9606

Post autor: wpk »

A tak w ogóle, to dziś, mikołajowa jak zwykle, rocznica śmierci wielkiego poety...
Więc cytuję jego cholernie psioniczny wiersz:

Café-bar "Ocean"

I
W Brukseli, w złej dzielnicy
jest kawiarnia Ocean,
sami wykolejeńcy
przychodzą tu na żer.

Barman ma gębę trupią,
żona życie złamane,
wykolejeńcy łupią
w karty zasmarowane:
- Merde.
- Pardon?
- Coeur.

Pod sufit z aniołkami
fruwają niedopałki,
aniołki pozłacane?
pozłacane, kochanie -
o, jeden w dymie znikł.

Anegdoty plugawe,
mdłe koszałki-opalki;
żłopią piwo i kawę:
- Merde.
- Pardon?
- Pique.

Gazowe lampy płoną.
Wariat stoi przy ścianie.
Już niejeden zatonął
w tym płytkim Oceanie.

II
Tu dostaniesz rękopis
Mozarta i dynamit.
Zapszczykulski handluje
kawą i dolarami.

(Pięcioro dzieci z Włoszką.
Wioch pod tramwajem zginął).
Spójrz: tam siedzi, na boczku,
gra z Murzynem w domino.

III
O Boże, co tu dziewczyn!
więcej niż gwiazd za chmurą.
Durny telefon trzeszczy.
Barman patrzy ponuro,

jak pochylają one,
po dwie, po trzy, po cztery,
swe paznokcie czerwone
nad kuflami z porterem;

jak coś szepcą rzęsami,
kolanami, powieką.
Są takie z kolczykami
i takie bez kolczyków;

takie jak nów księżyca
i takie jak cień ptaka,
i takie jak szubienica,
i jak muzyka Bacha;

jeszcze inne - jak liście,
jak drzewa i szum drzew
i takie... a, rzeczywiście:
- Merde.
- Pardon?
- Trèfle.

IV
Zimą tu się nie błąkaj,
stracisz wszelką nadzieję.
Wiatr świszczę jak idiota
w ulicy Meyerbeer.

Zapszczykulski biedaczek
wiersze pisze i plącze:
chciałby opisać różę;
robi kleksy na głowie;
cywilizacja w górze
płynie jak torpedowiec
nad przeklętą kawiarnią Ocean,
nad utraconą wiarą,
nad nadzieją, co zatonęła.
- Pan wychodzi?
- Przepraszam.
- Karo.

Konstanty Ildefons Gałczyński
1946
Awatar użytkownika
vid3
Posty: 8707
Rejestracja: 07.2017
Lokalizacja: Miasto robotnicze
Kontakt:

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#9607

Post autor: vid3 »

Po niedzieli muszę jechać do stolicy. Na jakieś szkolenie.
Żeby zagospodarować czas pomiędzy jazdą pociągiem a wspomnianym "szkoleniem" muszę mieć w ręku jakieś pstrykadło.
Nie wiem jakiej spodziewać się reakcji warszawiaków na dźwięk sosnowej migawki dlatego
myślę, że bezpieczniej i wygodniej będzie mi wziąć bezgłośnego J5 w kieszeń.

Nada się ?

Obrazek
gavin

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#9608

Post autor: gavin »

( Y )
Awatar użytkownika
Owain
Nasz Czelnik
Posty: 14733
Rejestracja: 11.2016

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#9609

Post autor: Owain »

Dziwne rzeczy sprzedają... https://allegro.pl/lejek-do-sikania-moc ... 56166.html

A, i zajebiste fotki z tego J5. Znaczy wiadomo że to nie lajka cudem malowana, ale jakieś takie czyste, wyraźne, jak z A9 ;)
Sowy nie są tym, czym się wydają...
Awatar użytkownika
vid3
Posty: 8707
Rejestracja: 07.2017
Lokalizacja: Miasto robotnicze
Kontakt:

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#9610

Post autor: vid3 »

Dobre ...
Powinni dopisać, że umożliwia korzystanie z pisuarów.
A kolejki pod męskimi WC są zwykle mniejsze.

J5 został pogrzebany.
A szkoda.
ODPOWIEDZ