W poszukiwaniu Św. Grilla
- vid3
- Posty: 8700
- Rejestracja: 07.2017
- Lokalizacja: Miasto robotnicze
- Kontakt:
Re: W poszukiwaniu Św. Graala
Zawodowcy może będą to kupować ale nie od razu.
2-3 lata musi minąć ...
Uśmiercenie N1 wskazuje, że finanse firmy nie pozwalają na dużą swobodę.
2-3 lata musi minąć ...
Uśmiercenie N1 wskazuje, że finanse firmy nie pozwalają na dużą swobodę.
- wpk
- wpkx
- Posty: 38954
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: W poszukiwaniu Św. Graala
Jakich, kurwa, Wojtków?
Albo których?
PS O tych zetach najwięcej chyba wie nasz Cz4rnuch.
Bo ja wiem tylko tyle, że Hideo zaczął używać Z7 do fotografowania gołej Nazuny w swoim "Dzień dobry".
Albo których?
PS O tych zetach najwięcej chyba wie nasz Cz4rnuch.
Bo ja wiem tylko tyle, że Hideo zaczął używać Z7 do fotografowania gołej Nazuny w swoim "Dzień dobry".
- vid3
- Posty: 8700
- Rejestracja: 07.2017
- Lokalizacja: Miasto robotnicze
- Kontakt:
Re: W poszukiwaniu Św. Graala
Artystów.
Dodano po 1 minucie 21 strzałach znikąd:
Którzy mają wizję i pomysł, a narzędzie to rzecz wtórna.
Dodano po 1 minucie 21 strzałach znikąd:
Którzy mają wizję i pomysł, a narzędzie to rzecz wtórna.
Re: W poszukiwaniu Św. Graala
Firmowy adapter Nikona podobno jest niemal "przezroczysty", więc tego bym się nie bał. Jak nie masz nowych obiektywów, adapter na stałe zostaje na aparacie, zmieniasz obiektywy starego typu. I tyle.
Być może udałoby się zbudować taki adapter do obiektywów Canona. Ale ponieważ tu dochodziłoby do jakiejś translacji sygnałów, pewnie nie działałoby to idealnie, może nie z każdym obiektywem, itd.
Canonem R się nie podniecam, ale też niewiele o nim wiem, bo generalnie nie przepadam za Canonem i też nie bardzo dokładnie śledzę wydarzenia z nim związane. Sam aparat wygląda mi mniej ciekawie od Nikonów Z.
Ale oczywiście i jeden, i drugi system potrzebują jeszcze paru lat na rozwój. Na razie jest tylko po parę obiektywów, a zauważalnie oferta poszerzy się, wg publikowanych planów, dopiero za parę lat.
Być może udałoby się zbudować taki adapter do obiektywów Canona. Ale ponieważ tu dochodziłoby do jakiejś translacji sygnałów, pewnie nie działałoby to idealnie, może nie z każdym obiektywem, itd.
Canonem R się nie podniecam, ale też niewiele o nim wiem, bo generalnie nie przepadam za Canonem i też nie bardzo dokładnie śledzę wydarzenia z nim związane. Sam aparat wygląda mi mniej ciekawie od Nikonów Z.
Ale oczywiście i jeden, i drugi system potrzebują jeszcze paru lat na rozwój. Na razie jest tylko po parę obiektywów, a zauważalnie oferta poszerzy się, wg publikowanych planów, dopiero za parę lat.
Re: W poszukiwaniu Św. Graala
Ludzie mówią, że Canonowy też "przezroczysty", w sensie działa i nie przeszkadza.
Tylko weź pod uwagę, że adapter, jaki najcudniejszy by nie był, zmienia wyważenie zestawu. Nie wspominam o dodatkowych, acz niepotrzebnych stykach elektrycznych i konieczności zakupu nowej kabury, ponieważ o ile zestaw zgrabnie się w niej mieścił, to zestaw z adapterem już niekoniecznie.
Bes sęsu, że się powtórzę, te całe adaptery.
Tylko weź pod uwagę, że adapter, jaki najcudniejszy by nie był, zmienia wyważenie zestawu. Nie wspominam o dodatkowych, acz niepotrzebnych stykach elektrycznych i konieczności zakupu nowej kabury, ponieważ o ile zestaw zgrabnie się w niej mieścił, to zestaw z adapterem już niekoniecznie.
Bes sęsu, że się powtórzę, te całe adaptery.
Re: W poszukiwaniu Św. Graala
Może i bez sęsu, ale nie ma innego wyjścia. Ani Nikon, ani Canon nie wypuszczą szybko po 30 nowych obiektywów.
Poza tym, wcale bym się nie zdziwił, gdyby okazało się, że ani Canon, ani Nikon nie wypuszczą (a w każdym razie nieprędko) żadnych teleobiektywów i superteleobiektywów (także tele-zoomów) z nowymi mocowaniami, tylko będą bazowali na istniejących konstrukcjach i adapterach - bo w przypadku teleobiektywów krótka odległość rejestrowa nie ma żadnych zalet - albo minimalne. Więc o ile w przypadku krótkich obiektywów faktycznie ma sens dążenie do szybkiego wypuszczenia nowych konstrukcji, bo będą mniejsze, lepiej dopasowane do korpusu, o tyle w przypadku teleobiektywów byłyby to być może tylko stare obiektywy z nową, wydłużoną oprawą.
Trochę tak, jak Samyang zaczął parę lat temu produkować swoje klasyczne obiektywy lustrzankowe (np. 1,4/85, 1,4/35, 1,4/24, 2,8/14) w wersjach z mocowaniami do bezlusterkowców (NEX, NX, Fuji X, m4/3) - miały po prostu tylko wydłużony tubus, i oczywiście nie miały żadnych sprzężeń przysłony ani tym bardziej AF.
Poza tym, wcale bym się nie zdziwił, gdyby okazało się, że ani Canon, ani Nikon nie wypuszczą (a w każdym razie nieprędko) żadnych teleobiektywów i superteleobiektywów (także tele-zoomów) z nowymi mocowaniami, tylko będą bazowali na istniejących konstrukcjach i adapterach - bo w przypadku teleobiektywów krótka odległość rejestrowa nie ma żadnych zalet - albo minimalne. Więc o ile w przypadku krótkich obiektywów faktycznie ma sens dążenie do szybkiego wypuszczenia nowych konstrukcji, bo będą mniejsze, lepiej dopasowane do korpusu, o tyle w przypadku teleobiektywów byłyby to być może tylko stare obiektywy z nową, wydłużoną oprawą.
Trochę tak, jak Samyang zaczął parę lat temu produkować swoje klasyczne obiektywy lustrzankowe (np. 1,4/85, 1,4/35, 1,4/24, 2,8/14) w wersjach z mocowaniami do bezlusterkowców (NEX, NX, Fuji X, m4/3) - miały po prostu tylko wydłużony tubus, i oczywiście nie miały żadnych sprzężeń przysłony ani tym bardziej AF.
Re: W poszukiwaniu Św. Graala
Wie absolutnie wszystko i pisze, że Sony lepsiejsze. Nawet Canon lepsiejszy, bo dali fajne 35.wpk pisze:...O tych zetach najwięcej chyba wie nasz Cz4rnuch...
Re: W poszukiwaniu Św. Graala
Korzystając ze świątecznych nudów przejrzałem swoje archiwum.
Wnioski przyprawiają o palpitację. Z roku na rok coraz gorsze zdjęcia.
Wnioski przyprawiają o palpitację. Z roku na rok coraz gorsze zdjęcia.
Re: W poszukiwaniu Św. Graala
Ba!
Ja to mam od kilku lat.
Nigdy nie były naprawdę dobre, a teraz:
1) prawie nie fotografuję
2) zdjęcia są już zupełnie do dupy
Ja to mam od kilku lat.
Nigdy nie były naprawdę dobre, a teraz:
1) prawie nie fotografuję
2) zdjęcia są już zupełnie do dupy
Re: W poszukiwaniu Św. Graala
Ale do czego dążę - otóż najładniejsze zdjęcia dawał mi Sony R-1 w zakresie do tych 120 mm ogniskowej, a powyżej mały Canon z STM-em 55-250. Oba jeszcze mam i teraz się zastanawiam, czy całej reszty nie piznąć w kąt, w sensie puścić do żyda.