Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Ależ macie problematy z tymy autobusamy. A wysłać jednego z MPK, czy innego WPK na tydzień do Nju Jorka , najlepiej z GoPro na czole, a jak wróci to postawi bazę na głowie i nagle okaże się, że wszystko działa, zyski przynosi i nawet kanarów zatrudniać nie trzeba.
Dodano po 1 minucie 19 strzałach znikąd:
Znaczy, chciałem powiedzieć - z głowy na nogi.
Dodano po 1 minucie 19 strzałach znikąd:
Znaczy, chciałem powiedzieć - z głowy na nogi.
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
A propos komunikacji zbiorowej, właśnie wydaje mi się, że ktoś chyba ma interes w tym, żeby nie było dobrze.
A, Grzegorzu, ja w zasadzie też zawsze jestem w pracy, będąc w domu. Ma to swoje zady i walety. Podstawową wadą jest brak work-life balance. Często zazdroszczę ludziom, którzy o 15, 16 czy 17 wychodzą z pracy i mogą mieć to wszystko w dupie aż do 7, 8 czy 9 następnego dnia.
A, Grzegorzu, ja w zasadzie też zawsze jestem w pracy, będąc w domu. Ma to swoje zady i walety. Podstawową wadą jest brak work-life balance. Często zazdroszczę ludziom, którzy o 15, 16 czy 17 wychodzą z pracy i mogą mieć to wszystko w dupie aż do 7, 8 czy 9 następnego dnia.
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Zazdroszczę tego, pierdolnąć drzwiami i wyjść. Niemniej praca w domu ma też pewne negatywne plusy...puch24 pisze: ↑02 kwie 2019, 22:38 A propos komunikacji zbiorowej, właśnie wydaje mi się, że ktoś chyba ma interes w tym, żeby nie było dobrze.
A, Grzegorzu, ja w zasadzie też zawsze jestem w pracy, będąc w domu. Ma to swoje zady i walety. Podstawową wadą jest brak work-life balance. Często zazdroszczę ludziom, którzy o 15, 16 czy 17 wychodzą z pracy i mogą mieć to wszystko w dupie aż do 7, 8 czy 9 następnego dnia.

- vid3
- Posty: 8700
- Rejestracja: 07.2017
- Lokalizacja: Miasto robotnicze
- Kontakt:
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Potrzebne komuś to było?
- vid3
- Posty: 8700
- Rejestracja: 07.2017
- Lokalizacja: Miasto robotnicze
- Kontakt:
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Wygląda na to, że nie.
Tak samo jak te połączenia kolejowe.
Ale ... 447:
https://news.google.com/stories/CAAqOQg ... id=PL%3Apl
Dodano po 1 minucie 7 strzałach znikąd:
oczywiście niknie w porównaniu na przykład do tego:
https://news.google.com/stories/CAAqOQg ... id=PL%3Apl
Tak samo jak te połączenia kolejowe.
Ale ... 447:
https://news.google.com/stories/CAAqOQg ... id=PL%3Apl
Dodano po 1 minucie 7 strzałach znikąd:
oczywiście niknie w porównaniu na przykład do tego:
https://news.google.com/stories/CAAqOQg ... id=PL%3Apl
- danz1ger
- Posty: 5966
- Rejestracja: 11.2016
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
no sweat. jade ci sobie rano subwayem D z Midwood do Church Ave i stoję jak, niech będzie słup. przez 45 min nic, a potem pięć !!!!!! jeden za drugim B6. no qrwa dwa ostatnie odjeżdżały puste. no i kupiłem sobie skuter i jechałem do roboty 15-20 min zamiast czasem 75 min.Owain pisze: ↑02 kwie 2019, 18:23Nie pękaj, w Rzeszowie to samo jest, dwa, a czasem trzy autobusy w jednym mniej więcej kierunku, co 10-15 min a potem 2 godziny nic. Nieraz kolega obserwował jak tylko w tym pierwszym są ludzie, a następny zapierdala prawie pusty. Za to wyjebali 400 mln zł na program komunikacyjny, którego głównym wydatkiem były tablice informacyjne na przystankach, elektroniczne i łączące się z gps busa, że np. następny kurs za 2 godziny. Jak w Tytusie, gdzie dyliżans kursował co dwa lata...
Shoot First, Ask Questions Later.
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
I nie bałeś się przez Flatbush jeździć?