Szmelcwageny i inne

off-duty
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38952
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Szmelcwageny i inne

#3161

Post autor: wpk »

Przecież Ty od dawna nie żyjesz w tym życiu jak my, zwierzęta ludzkie, bo jesteś tą, która wie.
puch24

Re: Szmelcwageny i inne

#3162

Post autor: puch24 »

To, jak są budowane DDRy, to osobna sprawa, bo w wielu przypadkach jest to robione kompletnie na odpierdol i bez pojęcia, tak, żeby wydać pieniądze (które zarobi firma znajomego?) i odtrąbić sukces w mediach, że miasto jest przyjazne dla cykliniarzy.
W każdym razie nie dziwię się, że pedalarze nie chcą po nich jeździć.
Co jednak nie znaczy, że nie muszą, bo przepisy jasno stanowią, że jeśli wzdłuż drogi/ulicy jest DDR, cykliści są zobowiązani do korzystania z niej, bo jest po to, żeby jako pojazdy powolne nie plątali się po jezdni między samochodami, bo tam stanowią utrudnienie i zagrożenie.
Tak samo jak piesi - jeśli wzdłuż drogi/ulicy jest chodnik, pieszym nie wolno iść jezdnią i kropka. I nauczyli się już, żeby tego nie robić, bo, po pierwsze, są mandaty, a po drugie, samochody są twarde i piesi z nimi przegrywają.

I właśnie dlatego cyklotroniści tak mnie wkurwiają, bo uważają, że wszystko im wolno. Ja samochodem nie jeżdżę po chodnikach, DDRach, torach kolejowych, itd., bo nie wolno. Jako pieszy chodzę po chodniku, a nie po jezdni, DDRach czy torach tramwajowych, bo nie wolno. A cykliniarze uważają, że ich jedynych na całym świecie żadne przepisy nie obowiązują.

Natomiast co do wieku... myślę, że niekoniecznie ma to coś do rzeczy. Owszem, może młodzi są bardziej bezczelni, za to starzy bardziej niewyuczeni i niewyuczalni.
Czasami zdarza mi się oglądać w TV program Stop Drogówka, i naprawdę ręce mi opadają, jak słyszę, jak się ludzie tłumaczą po kolizjach i wypadkach, jak odmawiają uznania swojej oczywistej winy. Świadczy to o kompletnej nieznajomości PODSTAWOWYCH przepisów drogowych w zakresie pierwszeństwa przejazdu itp. - i nie chodzi o zdarzające się czasem sytuacje wątpliwe, niepewne, tylko o sytuacje absolutnie oczywiste, w których ludzie prowadzący pojazdy (a więc przeważnie (!) posiadający uprawnienia do tego) wykazali się brakiem podstawowej wiedzy w zakresie kto ma pierwszeństwo w najbardziej podstawowych sytuacjach, np. przy zmianie pasa, itd. Naprawdę wszystko opada.
Zresztą w kilku odcinkach widziałem, jak policjanci w takiej sytuacji zagrozili gościom, że za nieznajomość przepisów zatrzymają im prawo jazdy i skierują na egzamin, a w jednym przypadku chyba nawet to faktycznie zrobili.

Mój znajomy mechanik opowiadał mi, że był świadkiem kolizji na skrzyżowaniu. Babka skręcała w lewo i wymusiła pierwszeństwo na samochodzie, jadącym z przeciwka prosto. Babka zorientowała się, że coś jest nie tak, wyjechała na skrzyżowanie, i zatrzymała się, i tamten facet w nią uderzył, gdy stała. Ale jej wina była oczywista i bezsporna. Mimo to, babka uważała, że to tamten kierowca jest winny, bo to on uderzył w nią, a nie ona w niego. I kropka. Nie dawała się przekonać nawet po przyjeździe policji, odmówiła przyjęcia mandatu, więc policja skierowała sprawę do sądu.
Argumentem było to, że to on w nią uderzył, a nie ona w niego, więc to jego wina... ;-) Ręce opadają.

Kolega lekarz miał kiedyś na oddziale pacjenta, który wyprzedzając nieprawidłowo czołowo zderzył się z ciężarówką. Gdy policjanci przyszli go przesłuchać, on w ogóle nie wiedział, czego od niego chcą, bo to przecież ten z ciężarówki powinien był zjechać do rowu i mu ustąpić.
gavin

Re: Szmelcwageny i inne

#3163

Post autor: gavin »

rbit9n pisze:
gavin pisze:kupiłbym se skladaka
składak konkret. zawsze wrzucam do bagażnika, jak muszę odstawić wóz do mechanika.
jaki masz kunkretnie?
Awatar użytkownika
vid3
Posty: 8699
Rejestracja: 07.2017
Lokalizacja: Miasto robotnicze
Kontakt:

Re: Szmelcwageny i inne

#3164

Post autor: vid3 »

U mnie DDR-y zwykle prowadzą do PT (punktu teleportacji) z którego to rowerzysta powinien teleportować się do dowolnie wybranego PT na początku dowolnie wybranego DDR-a.
puch24

Re: Szmelcwageny i inne

#3165

Post autor: puch24 »

A to też fakt.

Dodano po 24 minutach 51 strzałach znikąd:
Ale faktem jest też, że to się coraz bardziej zmienia. Coraz więcej DDRów w Ł. jest z sensem i połączonych ze sobą.
Awatar użytkownika
rbit9n
Ribitibi
Posty: 9552
Rejestracja: 11.2016
Lokalizacja: Kolonia pod Rzeszowem - Za Torem

Re: Szmelcwageny i inne

#3166

Post autor: rbit9n »

gavin pisze:
rbit9n pisze:
gavin pisze:kupiłbym se skladaka
składak konkret. zawsze wrzucam do bagażnika, jak muszę odstawić wóz do mechanika.
jaki masz kunkretnie?
Škoda Octavia III 1,6 TDI 77kW, kombi, pojemność bagażnika 610 - 1740 l.

a na serio, to rower jest Kingi i jest taki:
https://www.decathlon.pl/rower-skadany- ... 00543.html
z minusów to tak, brak regulacji sztycy kierownicy i brak zatrzasku blokady kierownicy po złożeniu roweru. myślałem też o wigrusku, ale coś tam się Młodej nie podobało, a mnie nie przekonał nexus.
nie, nie tobie ja służę, ja służę bzdurze!
Awatar użytkownika
vid3
Posty: 8699
Rejestracja: 07.2017
Lokalizacja: Miasto robotnicze
Kontakt:

Re: Szmelcwageny i inne

#3167

Post autor: vid3 »

Pojeździłem nieco na Wigry 3.
Składa się znośnie, ale 3-biegowa przerzutka to nieco mało.
Brakuje tak ze dwa w górę.
gavin

Re: Szmelcwageny i inne

#3168

Post autor: gavin »

Kurde kross flex na alu ramce wydaje się spoko, ale nie wiem.
Awatar użytkownika
rbit9n
Ribitibi
Posty: 9552
Rejestracja: 11.2016
Lokalizacja: Kolonia pod Rzeszowem - Za Torem

Re: Szmelcwageny i inne

#3169

Post autor: rbit9n »

najważniejszy minus jest taki, że taki składak jest za mały dla osobnika o wzroście ca. 180 cm i więcej. nie da się wyprostować nogi w maksymalnym punkcie, przez co pedziuje się nieefektywnie.
nie, nie tobie ja służę, ja służę bzdurze!
cz4rnuch

Re: Szmelcwageny i inne

#3170

Post autor: cz4rnuch »

Jeśli rower ma się mieścić w samochodzie to zwycięzca może być tylko jeden:

ODPOWIEDZ