Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

off-duty
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
vid3
Posty: 8699
Rejestracja: 07.2017
Lokalizacja: Miasto robotnicze
Kontakt:

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#12871

Post autor: vid3 »

Nity aluminiowe w plastiku przed zdesperowaną kradzieżą może nie uchronią.
Ale lepsze to niż niż nic.
Samo nie odpadnie.
puch24

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#12872

Post autor: puch24 »

Łudzę się, że takie różne dodatkowe a niestandardowe zabezpieczenia (śruby na kołach, laska na kierownicy, nity na tablicy, itp.) trochę zmniejszają szansę kradzieży. Oczywiście, jak będą chcieli, to i tak ukradną, ale takie zabezpieczenie inne niż typowy kluczyk i immobilizer to zawsze dodatkowe parę chwil, potrzebnych do pokonania go, więc potencjalny złodziej zamiast kombinować z takim zabezpieczeniem (i np. odkręcać 8 wkrętów w tablicy rejestracyjnej) woli pójść do sąsiedniego auta, gdzie nie ma takich zabezpieczeń (i tablice zdejmie z ramki, bo jest na zatrzaskach).
Ligo

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#12873

Post autor: Ligo »

puch24 pisze: 04 maja 2019, 21:51Ja mam przykręcone wkrętami. Przewiercone i przykręcone. A kolega nawet przynitował.
Wy to macie problem...
Trza do Methy podjechać, to pospawa amelinium do zderzaka na fest!
puch24

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#12874

Post autor: puch24 »

Ligo rzyje! :-o

Mamy problem, bo kradzieże tablic zdarzają się, niestety. Potem na konto okradzionego złodziej np. tankuje na stacji i ucieka nie płacąc, generuje mandaty, a okradziony musi się tłumaczyć.
Poza tym, samochodem bez tablic nie można jeździć, a przerejestrowanie to kłopot, czas i wydatek. Trzeba kradzież zgłosić na policji, z papierem z policji iść do Wydziału Komunikacji, tam odstać gigantyczną kolejkę, zapłacić, i dostać nowe tablice z tymczasowym dowodem, który trzeba wymienić na trwały po kilku tygodniach, znów tracąc na to pół dnia.
I jeszcze natychmiast trzeba to zgłosić ubezpieczycielowi.
Jeśli ktoś ma jakieś przepustki na samochód, karty parkingowe, itd., to musi sobie powyrabiać nowe.
Ligo

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#12875

Post autor: Ligo »

Rzyje, ale co to za rzyci?
____
No toż mówię, pospawać cholerstwo...
cz4rnuch

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#12876

Post autor: cz4rnuch »

Prezenty przyjechały. Dostałem skarpety, tabletki na chorobę wysokościową i 2kg cheddara.
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38952
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#12877

Post autor: wpk »

Podzielisz się? Cheddarem oczywiście.

PS Znów te urodziny? Sześciu kilo czeddara życzy kominiarz.
Awatar użytkownika
Owain
Nasz Czelnik
Posty: 14733
Rejestracja: 11.2016

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#12878

Post autor: Owain »

Zamieniłeś bilety do Chile na bilety do Wenezueli, cz4rnuchu?
Sowy nie są tym, czym się wydają...
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38952
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#12879

Post autor: wpk »

Cz4rnuchy to chytre stworzenia.
Awatar użytkownika
vid3
Posty: 8699
Rejestracja: 07.2017
Lokalizacja: Miasto robotnicze
Kontakt:

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#12880

Post autor: vid3 »

Czytając fora i fejsbuki odnoszę wrażenie, że nastąpił głęboki podział w fotografii
na fotografię współczesną wykonaną za pomocą Sony A9
oraz całą resztę.
ODPOWIEDZ