Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

off-duty
ODPOWIEDZ
zdyboo

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#14621

Post autor: zdyboo »

U mnie tak było od początku, aczkolwiek nie działa to w przypadku przycisków na piętrach. W bloku mamy 40 mieszkań, zatem rano czasem spędzę chwilę zanim się doczekam na windę, a potem zjazd i co drugie, trzecie piętro postój, otwarcie drzwi, nikogo, zamknięcie drzwi i za dwa piętra powtórka. Choć jak znam życie nikt by nie przyciskał drugi raz, w myśl tego, że jak ja już musi schodami, to ten w windzie sobie postoi.
Mój irlandzki przyjaciel kiedyś mieszkał w takim bloku, że jak wsiadałeś do windy, to trzeba było poczekać, aż wszyscy wsiądą. Naciśnięcie przycisku w windzie od razu zamykało drzwi. Ponieważ nie mogłem opanować odruchu, zawsze wsiadałem na końcu.

Dodano po 7 minutach 52 strzałach znikąd:
Maciek, na tej tabliczce nakleili drugą 900 kg/11 osób, ale ktoś zerwał. W każdym razie na początku była winda osobowo-towarowa gdzie klucz do części towarowej był u gospodarza. Przewoziłeś gabaryt, otwierał drzwi. W części osobowej teoretycznie wchodziło 8 osób, ale już przy sześciu był spory tłok. Miałem sąsiada policjanta z prewencji. Kawał chłopa, kiedyś przyjechali po/do niego koledzy z pracy podobnych rozmiarów. Wsiadłem jako czwarty, ale już ledwo, ledwo.
Po wymianie zlikwidowali podział na części windy i jest większa niż była poprzednio osobowa, ale mniejsza niż połączona osobowa i towarowa. W każdym razie moje MTB rozmiaru mastodonta ledwo się mieści i muszę pamiętać, żeby przednie koło lekko skręcić, bo inaczej czujniki nie pozwalają zamknąć drzwi. Pozostałe moje rowery spoko. Nawet dwa wchodzą, chyba że akurat mam MTB, wtedy nie.
puch24

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#14622

Post autor: puch24 »

U mnie rower tylko w pionie i to po skosie, po najdłuższej przekątnej. A i tak ledwie się mieści, niestety. Co prawda teraz nie mam rowera, ale widzę, jak sąsiedzi kompinują.

Moja winda gada tylko "Piętro pierwsze", "Piętro drugie", itd., i "Parter - wyjście z budynku" miłym damskim głosem. Oprócz tego przy zapowiedzi robi "bim-bam-bom".
Co mojemu kumplowi nieodmiennie przypomina kawał o tym, jak to facet poszedł do burdelu i poprosił o dziewczynę z takim wielkim biustem i małą, ciasną dziurką.
Poprosili go, żeby usiadł i poczekał, a po jakimś czasie w salonie rozlega się:
"Bim-bom! Gość z wielkimi łapami i małym chujem proszony do pokoju numer 5."
zdyboo

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#14623

Post autor: zdyboo »

Metro w Pradze ma chyba najdłuższą zapowiedź na każdej stacji. Z metra korzystam chętnie wszędzie tam gdzie jestem, ale tekst z Pragi zawsze, mnie rozwala.
"Ukončete prosím výstup a nástup, dveře se zavírají. Příští stanice:..."
Awatar użytkownika
Owain
Nasz Czelnik
Posty: 14733
Rejestracja: 11.2016

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#14624

Post autor: Owain »

zdyboo pisze: 12 sie 2019, 22:36 "Ukončete prosím výstup a nástup, dveře se zavírají.
Też kocham ten tekst :D

Dodano po 1 minucie 7 strzałach znikąd:
Zawsze po powrocie z Pragi gadamy sobie w domu z żoną ten tekst kilka razy dziennie :D
Sowy nie są tym, czym się wydają...
Awatar użytkownika
sorevell
Posty: 2582
Rejestracja: 11.2016

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#14625

Post autor: sorevell »

Na windę się długo czeka, mówicie. To wyobraźcie sobie budynek 46 kondygnacji w fazie wykończenia obsługiwany przez dwie kabiny Gedy czy innego Alimaka o udźwigu 3,2 t każda. Jazda z dołu do do samej góry bez zatrzymywania się na przystankach pośrednich - ok. 4 minuty. I 800 osób do rozwiezienia co rano, o materiale nie wspominając.
Awatar użytkownika
rbit9n
Ribitibi
Posty: 9553
Rejestracja: 11.2016
Lokalizacja: Kolonia pod Rzeszowem - Za Torem

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#14626

Post autor: rbit9n »

Owain pisze:Ja niestety, nie wiem jak w bloku obok u Pietrka, mam współlokatorów próbujących wciskać te guziki nogami. No ale to napływowi studenci z podkarpackich wiosek.
my dziękujem bogom,
że w naszej klatce nie studentów,
co wciskujo nogom.
nie, nie tobie ja służę, ja służę bzdurze!
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38952
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#14627

Post autor: wpk »

zdyboo pisze: 12 sie 2019, 22:16Pozostałe moje rowery spoko. Nawet dwa wchodzą, chyba że akurat mam MTB, wtedy nie.
O, potrafisz na dwóch na raz - szacun!
Stary Czereśniak nie potrafił i mając rower + konia prowadził je pieszo z Gdańska do Studzianek.
Awatar użytkownika
vid3
Posty: 8699
Rejestracja: 07.2017
Lokalizacja: Miasto robotnicze
Kontakt:

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#14628

Post autor: vid3 »

Wedle trzech brzózek.
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38952
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#14629

Post autor: wpk »

Trzech buczków!
puch24

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#14630

Post autor: puch24 »

Co były takie same, ino za szybką.
ODPOWIEDZ