Oczywiście, że będzie:
Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
- wpk
- wpkx
- Posty: 38952
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
- rbit9n
- Ribitibi
- Posty: 9551
- Rejestracja: 11.2016
- Lokalizacja: Kolonia pod Rzeszowem - Za Torem
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
ale na imprezę pożegnalną to nie zaprosił, psia jucha nie somsiad.
nie, nie tobie ja służę, ja służę bzdurze!
- wpk
- wpkx
- Posty: 38952
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Prezesia jucha.
Właśnie rozmawiałem z Ulą - Sebastian już po - przekrojony, zaszyty i na intensywnej terapii, o 18 mają go odstawić na normalną salę.
Lekarz powiedział Uli, że zabieg przebiegł bez komplikacji.
Właśnie rozmawiałem z Ulą - Sebastian już po - przekrojony, zaszyty i na intensywnej terapii, o 18 mają go odstawić na normalną salę.
Lekarz powiedział Uli, że zabieg przebiegł bez komplikacji.
- rbit9n
- Ribitibi
- Posty: 9551
- Rejestracja: 11.2016
- Lokalizacja: Kolonia pod Rzeszowem - Za Torem
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
wczoraj na DK19 ogólnie luzik (znaczy w stronę południową, bo na Lublin hordy tatarskie jakby ciągnęły.) parę szuszarek, paru tajniaków (jednemu umknołem). tylko w Rajsze korek, bo się zjechali na koncert Szpakiry i Bonejem.
nie, nie tobie ja służę, ja służę bzdurze!
- wpk
- wpkx
- Posty: 38952
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Umknąłeś? Ale w stylu "Mistrz kierownicy ucieka" czy bardziej "Znikający punkt"?
- rbit9n
- Ribitibi
- Posty: 9551
- Rejestracja: 11.2016
- Lokalizacja: Kolonia pod Rzeszowem - Za Torem
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
bardziej w stylu B.A.Baracusa.
Dodano po 1 minucie 46 strzałach znikąd:
ale tamten inny nie dał rady. poza tym chyba się nie spodziewał, że go tajniacy zmierzą astrą poza terenem zabudowanym w samym środku Lasów Janowskich.
Dodano po 1 minucie 46 strzałach znikąd:
ale tamten inny nie dał rady. poza tym chyba się nie spodziewał, że go tajniacy zmierzą astrą poza terenem zabudowanym w samym środku Lasów Janowskich.
nie, nie tobie ja służę, ja służę bzdurze!
- wpk
- wpkx
- Posty: 38952
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
A beautiful bunch o' ripe banana
Daylight come and me wan' go home
Hide the deadly black tarantula
Daylight come and me wan' go home...
Dodano po 12 minutach 39 strzałach znikąd:
Cytuję:
"Seba każe pisać że Wasz przerzniety prezes pozdrawia i prosi aby być z niego dumnym, gdyż zasikał cała kaczkę, A trwało to tylko 40 minut. Ps. Rajstopy specjalnie dla Gawina. "
Daylight come and me wan' go home
Hide the deadly black tarantula
Daylight come and me wan' go home...
Dodano po 12 minutach 39 strzałach znikąd:
Cytuję:
"Seba każe pisać że Wasz przerzniety prezes pozdrawia i prosi aby być z niego dumnym, gdyż zasikał cała kaczkę, A trwało to tylko 40 minut. Ps. Rajstopy specjalnie dla Gawina. "
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Pozdro dla Seby!
-
- Posty: 462
- Rejestracja: 01.2019
- Lokalizacja: Szczecin/okolica za miedzą
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
- no_gravity_Carlos
- Posty: 4501
- Rejestracja: 06.2019
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
czterdziesci minut sikac? bez przerwy? to basen by zasikal, nie bede juz chodzic plywac; bo cholera go wie gdzie go poniesie w takim stanie