W poszukiwaniu Św. Grilla

[puch24]

No to już trochę mniej...
Ale głupciucha warto zapamiętać.

[wpk]

- Yyy... Ale to nie TA XXXXXX- dodał Wojtek.

Dodano po 32 sekundach:
No to jeszcze jedno:
- Spierdalam się!

[puch24]

To tak trochę z hiszpańska, bo oni tam mają mnóstwo czasowników zwrotnych: idą się, umierają się...

[wpk]

Aha...

[rbit9n]

gdyby tak było, używana biblia Rudmana nie kosztowałaby 1000zł z okładem (cło i VAT)...

A to na książki cło nakładają?

tego to nie wiem. zresztą cło można pominąć, w przeciwieństwie do VAT. chyba, ze też nie nakładają.

[Owain]

A ja zupełnie z innej beczki. Jakie macie powierzchnie monitorków, na których obrabiacie foteczki? Moja cumelkowa wiedza w tym zakresie (i niejakie doświadczenie) jest takie, że na matowych to odblasków niet, ale na błyszczących to jednak i ostrość i kontrast lepsze. Oczywiście pomijam dywagacje na temat retin, ips-ów i jakości poszczególnych matryc.

[Metanoia]

Ostrość i kontrast na błyszczących lepsze??
Hmmm...
Intrygujące, Tom1 miałby na ten temat na pewno coś do powiedzenia .
Błyszczącą powierzchnię monitora miałam chyba w 1996 r. jak używałam Samsung'a 17GLSi.

[cz4rnuch]

Właśnie, trzeba zapytać Toma. Ciekawe co Ci poradzi? Może Benka?

[puch24]

Powierzchnia błyszcząca odbija więcej światła, więc teoretycznie powinien być na niej większy kontrast, przynajmniej w przypadku powierzchni, które same nie świecą - np. papier fotograficzny, który, błyszczący, pozwala zawsze osiągnąć głębszą czerń niż papier matowy. Ale w przypadku ekranu? Nie wiem. Raczej wątpię. W lapku mam błyszczący i za nim nie przepadam, a drugi podłączony jednocześnie monitor (pulpit rozszerzony) mam matowy, i raczej wolę ten matowy, bo mniej się odbija.

[Metanoia]

Z dokładnie tego samego powodu wolę brandy i wino od piwa.