Methanoia pisze:Canon EOS rebel 1000, może ma funkcję przewinięcia do 1-ej klatki ale od kilku lat nie ma w nim baterii
Spróbuję nawinąć film ręcznie a potem zrobić za 20 klatek prawdziwej 100% ciemności.
Rebele wyposażono zdaje się w taki ficzer, że film po założeniu był nawijany w całości na szpulę i potem sukcesywnie zwijany do kasety. Może się więc okazać, że wszystkie czary z udziałem rękawa, sutanny i kołdry będą na nic i po wywołaniu zostanie pół czystego filmu, a klatki z F90X nałożą się na te z Rebela.
Ligo,
O, właśnie, zdaje się, że masz rację!
Methanoia, chyba nie pozostaje CI nic innego jak po prostu wywołać tę błonę. Albo zamocować jakiś obiektyw i dokończyć rolkę tym Canonem.
Kurna, dzisiaj wstaję, piję kawę, przeglądam zaprzyjaźnione i mniej zaprzyjaźnione forumy i co widzę? Straszą mnie, że Fuji kombinuje wycofanie ze sprzedaży większości (wszystkich?) filmów małoobrazkowych. Na razie w Australii, ale w globalnej wiosce z Australii do nasz przestało być daleko.
Gupie japońce. Wszystko przez nich, całe to digitalne zuo. Mam jeszcze wprawdzie w lodówce zapas filmów, który przy moim obecnym tempie zużycia powinien wystarczyć na jakieś 3 lata, ale czyżby definitywnie nadejszła wielkopomna chwila zakupienia M10? Jak rzyć? Dupa znaczy się.
Czy na tym polega ta cholerna psioniczność jak w nagłówku wątku?
Ostatnio zmieniony 04 lut 2017, 18:34 przez JacekB, łącznie zmieniany 3 razy.