Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

off-duty
ODPOWIEDZ
nordenvind

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#1021

Post autor: nordenvind »

Piękne to oko tam wyżej :D

Dzisiaj mnie naszło na "prostacyzm" lub "prostotyzm" :mrgreen:


Obrazek


Obrazek


Obrazek
Ligo

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#1022

Post autor: Ligo »

Methanoia pisze:Canon EOS rebel 1000, może ma funkcję przewinięcia do 1-ej klatki ale od kilku lat nie ma w nim baterii :D
Spróbuję nawinąć film ręcznie a potem zrobić za 20 klatek prawdziwej 100% ciemności.
Rebele wyposażono zdaje się w taki ficzer, że film po założeniu był nawijany w całości na szpulę i potem sukcesywnie zwijany do kasety. Może się więc okazać, że wszystkie czary z udziałem rękawa, sutanny i kołdry będą na nic i po wywołaniu zostanie pół czystego filmu, a klatki z F90X nałożą się na te z Rebela.
puch24

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#1023

Post autor: puch24 »

Northwind,
The Far East... :-D

Ligo,
O, właśnie, zdaje się, że masz rację!
Methanoia, chyba nie pozostaje CI nic innego jak po prostu wywołać tę błonę. Albo zamocować jakiś obiektyw i dokończyć rolkę tym Canonem.
JacekB

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#1024

Post autor: JacekB »

Kurna, dzisiaj wstaję, piję kawę, przeglądam zaprzyjaźnione i mniej zaprzyjaźnione forumy i co widzę? Straszą mnie, że Fuji kombinuje wycofanie ze sprzedaży większości (wszystkich?) filmów małoobrazkowych. Na razie w Australii, ale w globalnej wiosce z Australii do nasz przestało być daleko.

http://www.l-camera-forum.com/topic/268 ... ilm-stock/
http://procounter.com.au/2017/01/17/fuj ... ialnetwork

Gupie japońce. Wszystko przez nich, całe to digitalne zuo. Mam jeszcze wprawdzie w lodówce zapas filmów, który przy moim obecnym tempie zużycia powinien wystarczyć na jakieś 3 lata, ale czyżby definitywnie nadejszła wielkopomna chwila zakupienia M10? Jak rzyć? Dupa znaczy się.

Czy na tym polega ta cholerna psioniczność jak w nagłówku wątku? :D
Ostatnio zmieniony 04 lut 2017, 18:34 przez JacekB, łącznie zmieniany 3 razy.
nordenvind

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#1025

Post autor: nordenvind »

puch24 pisze:Northwind,
The Far East... :-D
To zależy jaki jest punkt odniesienia.
Są tacy którzy nawet twierdzą, że geograficznie to prawie środek Europy :mrgreen:
puch24

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#1026

Post autor: puch24 »

JacekB pisze:Czy na tym polega ta cholerna psioniczność jak w nagłówku wątku? :D
Na tym, że można tu psio(ni)czyć na wszystko i cokolwiek, bezkarnie. :lol:

Dodano po 1 minucie 39 sekundach:
nordenvind pisze:
puch24 pisze:Northwind,
The Far East... :-D
To zależy jaki jest punkt odniesienia.
Są tacy którzy nawet twierdzą, że geograficznie to prawie środek Europy :mrgreen:
Dla Poznaniaków, to ja jestem z zapadłych kresów wschodnich, a z Supraśla to już niedaleko do Irkucka... :-P
samek

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#1027

Post autor: samek »

puch24 pisze:Poszedłem do pracy z wąsami namalowanymi kredką.
Kobiety z brwiami namalowanymi kredką orzekły, że jestem debilem.
Puchuuuu... Się z Anią tarzamy i pijemy Twoje zdrowie :D
puch24

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#1028

Post autor: puch24 »

:-D
Ligo

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#1029

Post autor: Ligo »

Ale w śniegu? :shock:
samek

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#1030

Post autor: samek »

Ligo pisze:Ale w śniegu? :shock:
W maskach. Ale na efekt trzeba oczekać.
ODPOWIEDZ