Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

off-duty
ODPOWIEDZ
puch24

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#15721

Post autor: puch24 »

Przypomniał mi się stary kawał:

Rok 2025. Na autostradzie pod Monachium patrol policji zatrzymuje samochód do kontroli, prosi o dokumenty. Jeden policjant mówi do drugiego:
- Patrz, Ahmed, jakie dziwne nazwisko: Schmidt!
puch24

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#15722

Post autor: puch24 »

Stary, w sensie, że nie wczoraj usłyszany, tylko może ze 3 lata temu.
cybulski

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#15723

Post autor: cybulski »

nordenvind pisze: 30 paź 2019, 23:02 Szwedzi to lubieją polską literaturę, taka ciekawostka przy okazji.... :mrgreen:

"Biblioteka Uniwersytecka w Uppsali posiada wiele polskich księgozbiorów zagrabionych na terenie Polski w czasach najazdów szwedzkich m.in. biblioteki z Braniewa, Fromborka, oraz dwie z Poznania (jezuitów i bernardynów). Z Fromborka do Uppsali Szwedzi w 1626 zagrabili m.in. bogaty księgozbiór Mikołaja Kopernika, wraz z archiwum biskupów warmińskich i księgozbiorem kapituły warmińskiej. Biblioteka w Uppsali obecnie posiada najsłynniejsze na świecie kopernikana. Ze szwedzkiego raportu Bibliotheca Copernicana z 1914 roku wynika, że z 46 tomów kopernikańskich z notatkami astronoma aż 39 znajduje się w bibliotece uniwersyteckiej w Uppsali, dwa w uppsalskiej bibliotece Obserwatorium Astronomicznego i jeden w Bibliotece Królewskiej w Sztokholmie. W Uppsali znajduje się m.in. pierwsze norymberskie wydanie dzieła Mikołaja Kopernika O obrotach ciał niebieskich z 1543 roku. Własnością wielkiego astronoma były też dwa traktaty astronomiczne z 1490 i 1492 roku, inkunabuł treści lekarskiej z 1490 roku i słownik gramatyczny - wszystkie te dzieła są podpisane przez Kopernika oraz zawierają jego odręczne notatki. Wśród zagrabionych poloników w uppsalskiej bibliotece znajduje się także m.in. Chronica Polonorum Macieja Miechowity z 1521 roku, Zielnik Szymona Syreńskiego z 1613 roku i Agenda Hieronima Powodowskiego z 1605 roku - pięknie zachowany egzemplarz jednego z ważniejszych dzieł liturgii katolickiej[14] "
Nawiązując do klimatów bibliotecznych, z jednego albumu który niedawno, żem zakupił.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Dodano po 6 minutach 44 strzałach znikąd:
nie od parady już mi Babka mówiła, żebym nie siedział tak ciągle z nosem w książkach ....

Dodano po 8 minutach 47 strzałach znikąd:
Obrazek
Awatar użytkownika
Owain
Nasz Czelnik
Posty: 14733
Rejestracja: 11.2016

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#15724

Post autor: Owain »

Do Szwecji pod tirem to tylko w filmie, w realu to do Danii chyba jechali.
Sowy nie są tym, czym się wydają...
puch24

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#15725

Post autor: puch24 »

Znalezione w grupie Fuji X na FB:

"Czy myślicie, że dla zagninionych zaślepek z obiektywów jest oddzielna kraina czy siedzą razem z pojedynczymi skarpetkami i się z nas śmieją?"
;-)
cybulski

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#15726

Post autor: cybulski »

puch24 pisze: 31 paź 2019, 11:26 Znalezione w grupie Fuji X na FB:

"Czy myślicie, że dla zagninionych zaślepek z obiektywów jest oddzielna kraina czy siedzą razem z pojedynczymi skarpetkami i się z nas śmieją?"
;-)
Ja pozbyłem się problemu definitywnie, do kaźdego szkła zakładam filtr UV (tak wiem wiem jakbym szybe zakładał) i nie noszę dekli. Natomiast do jaśniejszych szkiełek mam lepsze wersje po prostu. Wpadłem na ten pomys bo nie udawało mi się odnaleźć ni huhu tej krainy ....
Awatar użytkownika
Owain
Nasz Czelnik
Posty: 14733
Rejestracja: 11.2016

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#15727

Post autor: Owain »

Lepiej puchu wrzuć to z FB o spisku tęczowo-chemitrailsowym :D
Sowy nie są tym, czym się wydają...
Awatar użytkownika
vid3
Posty: 8699
Rejestracja: 07.2017
Lokalizacja: Miasto robotnicze
Kontakt:

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#15728

Post autor: vid3 »

Fajne te zdjęcia z ... Piaseczna.

Dodano po 1 minucie 28 strzałach znikąd:
Googlowóz takimi wąskimi uliczkami się przecisnął.
puch24

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#15729

Post autor: puch24 »

Ja też ze zgubionych pokrywek mógłbym ułożyć (małą) wieżę Eiffla. ;-)

Kupiłem sobie kiedyś Pętaxa K10D w sporym zestawie (już dawno go nie mam), ale jego poprzedni właściciel zastosował fajny patent ze smyczami zapinanymi na zatrzask, który przejąłem i używam. Smycz jest przywiązana do paska aparatu, i pokrywka sobie na niej dynda. Jeśli zmieniam obiektyw na dłużej, to odpinam pokrywkę z zatrzasku i przypinam tę od innego obiektywu.
Gdzie te czasy, gdy Nikon stosował w większości obiektywów tylko dwie średnice: 52 i 72? Wyjątkiem były rybie oka czy ekstremalne teleobiektywy, ale do m/w 82 roku wszystkie obiektywy, jakie mógł mieć przeciętny użytkownik, miały 52 albo 72. Tylko. Potem w 82 dodano jeszcze 62, i tak było przez następne 8 czy nawet 10 lat, i dopiero potem dobździli i 58, i 67, i 77, 82... Ale nigdy chyba nie było Nikkora 49 i 55.
puch24

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#15730

Post autor: puch24 »

Owain pisze: 31 paź 2019, 13:17 Lepiej puchu wrzuć to z FB o spisku tęczowo-chemitrailsowym :D
Powiedział ten, co nie korzysta z Facebooka, ale żurawia wszędzie zapuszcza... ;-)

OK.
Post znaleziony przez kogoś i wrzucony na FB:

"czy to nie dziwne, że obecnie coraz częściej w przyrodzie pojawia się tzw. "tęcza"? Czy kiedyś tęcza była widywana częsciej niż raz-dwa w roku? Nie! a teraz można ją zobaczyć niemalże po kazdym deszczu. Czy to przypadek czy lewica za pomocą chemitrails manipulują pogodą tak aby świadomie gorszyć nasze dzieci symbolem sodomitów"

(pisownia oryginalna)
ODPOWIEDZ