Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

off-duty
ODPOWIEDZ
tomek_jj
Posty: 290
Rejestracja: 11.2016

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#16411

Post autor: tomek_jj »

A w partii nikt nie był? Do ZOMO się nie zapisali ha? Może chociaż ZSMP? Same styropiany.
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38949
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#16412

Post autor: wpk »

Petro pisze: 13 gru 2019, 20:54Pearl Harbour
Harbor, jeśli już.
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38949
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#16413

Post autor: wpk »

Uczciwie przyznaję, że też mi się tak zdarzyło.
Może Maciek wyjaśni ten niuans.
puch24

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#16414

Post autor: puch24 »

Tak.
W USA, w XIX w., zaproponowano kilka reform pisowni, zmierzających do jej uproszczenia tak, by bardziej odpowiadała wymowie. Pierwsze propozycje, bodaj w 1809 roku, złożył znany leksykograf Noah Webster (którego nazwisko przetrwało do dziś w "Webster's Dictionary of American English"), i to od niego pochodzi usunięcie u w colour -> color, itp. Potem była jeszcze jakaś proponowana reforma ok. 1860, kolejna w 1906 (patronował jej i finansował Andrew Carnegie, a pochwalił prezydent Theodore Roosevelt, za co był krytykowany), itp. Reformy te proponowały daleko większe zmiany niż to, co się faktycznie przyjęło. Postulowano np. likwidację niemego e na końcu słów (np. lov zamiast love, ar zamiast are), uproszczenie pisowni słów z ough i augh (np. laf zamiast laugh, thru zamiast through), i mnóstwo innych, które mogą nam wydać się dziwaczne. Amerykanie uzasadniali to m.in. dążeniem do likwidacji analfabetyzmu, którego źródło upatrywali m.in. w pokrętnej pisowni, dalece odbiegającej od wymowy. Część tych proponowanych zmian przyjęła się (np. metre -> meter, theatre -> theater, licence -> license, realise -> realize, neighbour -> neighbor), a niektóre przyjęły się marginalnie, częściowo, w zastosowaniach skrótowych, reklamowych, żartobliwych, ale nie oficjalnych (np. through -> thru, light -> lite).
Co ciekawe, Amerykanie na ogół nie znają pisowni brytyjskiej, a nawet jeśli, to często i tak traktują ją jak błąd ortograficzny i odejmują punkty.
puch24

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#16415

Post autor: puch24 »

Wyłożyłem. Chyba się. :-(
puch24

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#16416

Post autor: puch24 »

Q mać. Mam ochotę się znieczulić.
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38949
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#16417

Post autor: wpk »

Alkoholem i fenolem?
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38949
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#16418

Post autor: wpk »

Spróbujmo:

puch24

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#16419

Post autor: puch24 »

Dzięki. Nie, nie umieram, ale jest szaro, łyso, i co tam jeszcze.
Awatar użytkownika
poor
Rich poor
Posty: 4222
Rejestracja: 07.2018
Lokalizacja: Kraków

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#16420

Post autor: poor »

Obrazek
ODPOWIEDZ