Rowerowe dyr-dymały
Re: Rowerowe dyr-dymały
I ja dziś polatałem po lasach, konkretnie po Przemkowskim Parku Krajobrazowym. Były bunkry, była Rzeź Polskich Lasów, był piach, ale była też dobrze dobrana trasa, bo tylko raz musiałem zsiąść i prowadzić rower i to tyle co przez drogę poprzeczną do tej co ja jechałem. Jak po 70 km wyjechałem w końcu z lasu dotarło do mnie, że upał jest. Niesamowite jak asfalt oddaje ciepło.
- no_gravity_Carlos
- Posty: 4500
- Rejestracja: 06.2019
Re: Rowerowe dyr-dymały
dobrze, ze owijki miedzy drzewami nie wyglancowales
Re: Rowerowe dyr-dymały
owijka trochę się lepi, czeba myć jutro
Re: Rowerowe dyr-dymały
W mapach czy przydałaby się nakładka z planami wyrębów od naszych leśników. Wtedy byłby to produkt idealny.
Program na jutro, przyznaję, że mało ambitny, ale chwilowo odeciało mnie się lasów. Choć teraz zauważyłem, że jakiś ciem się pojawił, wiadomo że zwiastujący śmierć, czyli istnieje prawdopodobieństwo, że to mój ostatni wpis na tem forum a jeśli tak to sajonara, wspomnijcie czasem, wsnieście toast z colą, zapalcie zimnego ognia

Program na jutro, przyznaję, że mało ambitny, ale chwilowo odeciało mnie się lasów. Choć teraz zauważyłem, że jakiś ciem się pojawił, wiadomo że zwiastujący śmierć, czyli istnieje prawdopodobieństwo, że to mój ostatni wpis na tem forum a jeśli tak to sajonara, wspomnijcie czasem, wsnieście toast z colą, zapalcie zimnego ognia


- vid3
- Posty: 8696
- Rejestracja: 07.2017
- Lokalizacja: Miasto robotnicze
- Kontakt:
Re: Rowerowe dyr-dymały
- zabiłem siedem ćmów.
- ciem.
- kapciem.
Dodano po 2 minutach 17 strzałach znikąd:
ein kleiner Nachtschmetterling
- ciem.
- kapciem.
Dodano po 2 minutach 17 strzałach znikąd:
ein kleiner Nachtschmetterling
Re: Rowerowe dyr-dymały
Wbrew pozorom nie. Akurat mam 650-kę i nawet skuteropodobne, ale waży 250 kg i do miasta to stanowczo za ciężkie. Lepsze coś do 120-max 150 kg.
To chyba czas na skórę, niekoniecznie Brooksa. Trochę ubijesz i szybko zapomnisz, że w ogóle masz siodełko, a nawet rzyć.
- wpk
- wpkx
- Posty: 38946
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Rowerowe dyr-dymały
Napisał, rze do rana morze już nierzyć.
Re: Rowerowe dyr-dymały
Jakbym słyszał mojego sąsiada za komuny - Ę, Ą, partyjny działacz, bez kija nie podchodź.
Mówię mu że jedziemy na Bałtyk, trochę jodu się nawdychać, na to on - ależ tak, tam jest dużo jadu...
Mówię mu że jedziemy na Bałtyk, trochę jodu się nawdychać, na to on - ależ tak, tam jest dużo jadu...
- wpk
- wpkx
- Posty: 38946
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Rowerowe dyr-dymały
Taki sąsiad to skarb.