Pogoda w regionie

[zdyboo]

.

[aisoglaM]

A myślałem, że jakiś bardziej konkretny oszom.
Często w CH są sklepy rowerowe które świadczą usługi serwisowe.
Trudno wykonać taką usługę bez roweru.

Oj, niedługo i to będzie robione zdalnie, jeśli lekarze już prawie od roku leczą przez telefon, a przymierzają się do telefonicznych operacji. Bardzo podoba mi się też pomysł np. dentysty przez telefon.

I ginekologa

[puch24]

Z "Życia Kamila Kuranta" - cytat luźny, z pamięci - scena we "Wspólnym pokoju":
- Ciekawy ma pan strój.
- Dziękuję. Taki sobie, prosty...
- A nie sądzi pan, że będą się za panem oglądać na ulicy?
- To pidżama, strój do spania.

Z Kamila Kuranta pamiętam tylko tekst z grubsza taki (też cycat luźny, z pamięci, więc niedokładny):

- Kamil, a ty wiesz, kim jest Józek?
- On jest synem księdza.
- Oj, głupi, nie jest synem księdza, tylko synem gospodyni księdza!

[vid3]

A myślałem, że jakiś bardziej konkretny oszom.
Często w CH są sklepy rowerowe które świadczą usługi serwisowe.
Trudno wykonać taką usługę bez roweru.

Oj, niedługo i to będzie robione zdalnie, jeśli lekarze już prawie od roku leczą przez telefon, a przymierzają się do telefonicznych operacji. Bardzo podoba mi się też pomysł np. dentysty przez telefon.

Per rectum smartfonem.

[wpk]

ja w piżamce z psem rano często pomykam. Zimą w kurtce a latem bez. Zdarzyło mi się też z wałkami na loki wyjść i często z mokrymi włosami --- freestajler, luzik

A nago?

[zdyboo]

Per rectum smartfonem.

Smartfonum per rectum.

[aisoglaM]

A nago?

Aż tak to jej nigdy nie przypiliło

Dodano po 19 strzałach znikąd:
ale ładnie zacytowałam cnie? pierwsza klasa

[wpk]

Się pilnie uczysz się.

PS Ale do zębów per rectum? Niby znam prostsze drogi, jednak w obecnych czasach nic mnie już nie zdziwi.

[vid3]

A tak jeszcze w temacie CH czyli Galerii Handlowych.
Jedną taka u nas nazwali Galerią Słoneczną.
No i przyjęło się, że w Radomiu ludzie na zakupy chodzą do GS-u.

[puch24]

GieeSy wiecznie żywe!
W GieeSach bywały różne fajne rzeczy, których nie było gdzie indziej. Pamiętam, w pewnym GieeSie na pewnej wsi widziałem polski sprzęt stereo, którego nikt tam nie kupował, pewnie nawet nie wiedzieli co to jest. W tym samym GieeSie wypatrzyłem dwie dwulitrowe butle wywoływacza ORWO R09, czyli dawnego Rodinalu, i też nie wiedzieli nawet, co to jest i do czego, i pewnie z radością mi go sprzedali - a był to jakiś rok 80, może 81.