W poszukiwaniu Św. Grilla
- rbit9n
- Ribitibi
- Posty: 9542
- Rejestracja: 11.2016
- Lokalizacja: Kolonia pod Rzeszowem - Za Torem
Re: W poszukiwaniu Św. Graala
Nowe szkło, UWA canona za kilka stówek. 10-18/4,5-5,6 is stm. Na razie ciężko się przestawić i strzelić coś ciekawego.. W każdym razie, w kontekście ceny to obrazkiem/szybkością jestem wielce ukontentowany 

Z rozpędu zanabyłem też adapter z holderem pod cokin P, tylko zmiękłem gdy zobaczyłem ceny filtrów
(a w głowie już wizja rozmemłanych wiślanych lanszaftów)


Z rozpędu zanabyłem też adapter z holderem pod cokin P, tylko zmiękłem gdy zobaczyłem ceny filtrów

- rbit9n
- Ribitibi
- Posty: 9542
- Rejestracja: 11.2016
- Lokalizacja: Kolonia pod Rzeszowem - Za Torem
Re: W poszukiwaniu Św. Graala
przecież P nie są znów takie drogie. poza tym mają gorszy minus, brak powłok, co przy bocznym świetle skutkuje odbiciem obiektywu na zdjęciu, szczególnie przy długich czasach.
w każdym razie, lepsze od kokena są, bodajże, hi tech.
w każdym razie, lepsze od kokena są, bodajże, hi tech.
nie, nie tobie ja służę, ja służę bzdurze!
Re: W poszukiwaniu Św. Graala
Czytałem, minimum Hitech. Wykombinowałem dwie połówki(soft i hard, 0.9) no i jeszcze jeden pełny do memłania.. Jest też opcja z kupnem większego systemu, wtedy połówka hard pokrywa podobno cały kadr, ale większy dwa razy droższy i tak.
- rbit9n
- Ribitibi
- Posty: 9542
- Rejestracja: 11.2016
- Lokalizacja: Kolonia pod Rzeszowem - Za Torem
Re: W poszukiwaniu Św. Graala
mam jakieś hajteki, których nie. używam. jak kiedyś je znajdę, pomyślę o sprzedaży.
nie, nie tobie ja służę, ja służę bzdurze!
Re: W poszukiwaniu Św. Graala
Oki, to poszukaj.
- Owain
- Nasz Czelnik
- Posty: 14733
- Rejestracja: 11.2016
Re: W poszukiwaniu Św. Graala
Pany Havrany! (i Wy, Panie Havrankowe). Poradźcie! Wiedzony osobistą depresją i wiekuistym ukurwem, z rozżalenia, nie zastanawiając się, zanabyłem obiektyw, który w sumie chciałem, ale z pierwszej lepszej aukcji na Allegro.
http://allegro.pl/show_item.php?item=6869319290
Rzecz w tym, że z razu jak go odpakowałem, okazało się, że zapewnienia o ryskach nijak się mają do prawdy, bo ryska, czy raczej dziab punktowy jest na samym środku przedniej soczewki. Chuj tam, pomyślałem, widać go nie będzie, ale po co pisać, że nie ma nic, jak ewidentnie jest. No to żem zaczął kręcić przysłoną i ostrzałką, by poczuć pod palcami ową blendę suchą, sprawną, szybką. No i zonk. O ile listki przysłony wyglądają w porzo, to pierścienie oba chodzą... do pewnego miejsca. Znaczy w stronę nieskończoności już trza kręcić dwoma rękami, w stronę efa szesnastego tyż. Zapytacie, jaki debil robi takumarem na efie szesnastym czy nawet ósmym albo jaki kretyn używa takumara na nieskończoności. Macie nieco racji. Ale ja do końca w uja robiony być nie lubię. Na dodatek, nie znam się na takumarach bo to mój pierwszy, ale ten nigdzie nie ma skali odległości, jakby mu kto to zeszlifował. Znaczy jest tam taki uskok, gdzie powinno być ją widać a przy tym uskoku oznaczenie metrów i stóp, ale samych cyferek ni ma tylko jakby kto tam papierką ścierną jechał.
No ale co powiedzieć mogę, takumar zajebiście ostry jest jak na stare szkiełko 1.4, chyba tak samo jak mój umiłowany voitek 40mm. A czy fajnie bebłą to nie wiem, bo mi to kręcenie obrzydziło dalsze próby. Powiecie, opór pierścienia jest rzecz względna. No to napiszę, że jak dopcham do nieskończoności, to wracając tak drę, że mi się szkiełko od adaptera odkrynca. W mej ocenie, szkiełko z takimi felerami, jeśli nawet ostre i sprawne w pozostałej części, warte może ze 350 - 370 złociszy. Tedy myślę, by odesłać (bo mogę, firma na paragon sprzedawała). Co Wy na to?
http://allegro.pl/show_item.php?item=6869319290
Rzecz w tym, że z razu jak go odpakowałem, okazało się, że zapewnienia o ryskach nijak się mają do prawdy, bo ryska, czy raczej dziab punktowy jest na samym środku przedniej soczewki. Chuj tam, pomyślałem, widać go nie będzie, ale po co pisać, że nie ma nic, jak ewidentnie jest. No to żem zaczął kręcić przysłoną i ostrzałką, by poczuć pod palcami ową blendę suchą, sprawną, szybką. No i zonk. O ile listki przysłony wyglądają w porzo, to pierścienie oba chodzą... do pewnego miejsca. Znaczy w stronę nieskończoności już trza kręcić dwoma rękami, w stronę efa szesnastego tyż. Zapytacie, jaki debil robi takumarem na efie szesnastym czy nawet ósmym albo jaki kretyn używa takumara na nieskończoności. Macie nieco racji. Ale ja do końca w uja robiony być nie lubię. Na dodatek, nie znam się na takumarach bo to mój pierwszy, ale ten nigdzie nie ma skali odległości, jakby mu kto to zeszlifował. Znaczy jest tam taki uskok, gdzie powinno być ją widać a przy tym uskoku oznaczenie metrów i stóp, ale samych cyferek ni ma tylko jakby kto tam papierką ścierną jechał.
No ale co powiedzieć mogę, takumar zajebiście ostry jest jak na stare szkiełko 1.4, chyba tak samo jak mój umiłowany voitek 40mm. A czy fajnie bebłą to nie wiem, bo mi to kręcenie obrzydziło dalsze próby. Powiecie, opór pierścienia jest rzecz względna. No to napiszę, że jak dopcham do nieskończoności, to wracając tak drę, że mi się szkiełko od adaptera odkrynca. W mej ocenie, szkiełko z takimi felerami, jeśli nawet ostre i sprawne w pozostałej części, warte może ze 350 - 370 złociszy. Tedy myślę, by odesłać (bo mogę, firma na paragon sprzedawała). Co Wy na to?
Sowy nie są tym, czym się wydają...
- wpk
- wpkx
- Posty: 38945
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: W poszukiwaniu Św. Graala
Jeżuuu, jaki gupiii! Tak-umarł? Żebyś słowo rzekł, to byś se w niedzielę ode mnie pożyczył żywego. Więc dobrze Ci tak. 

- Owain
- Nasz Czelnik
- Posty: 14733
- Rejestracja: 11.2016
Re: W poszukiwaniu Św. Graala
Takumara maaaasz? O ja niebożę! Za nie te szkła się łapałem...



Sowy nie są tym, czym się wydają...
- wpk
- wpkx
- Posty: 38945
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: W poszukiwaniu Św. Graala
Nawet dwa: 1.4/50 i 2/35. 
