
Co do bokehów, to jest chyba miejsce na te spokojne i te gwałtowne. Ja wolę te spokojne, tak może w proporcji 70/30, czy może nawet 80/20.
Te niespokojne, szarpane, są trochę efekciarskie, trochę jak UWA czy Fish Eye - można zrobić parę takich zdjęć, a potem...?