Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

off-duty
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Gdama
Gdriada
Posty: 2371
Rejestracja: 11.2016
Lokalizacja: Gdańsk/Jantar

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#3231

Post autor: Gdama »

Dzień dobry! :)
Dobry mimo wszystko...
puch24

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#3232

Post autor: puch24 »

Mimo wszystko... ;-)
Awatar użytkownika
Gdama
Gdriada
Posty: 2371
Rejestracja: 11.2016
Lokalizacja: Gdańsk/Jantar

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#3233

Post autor: Gdama »

Nie będzie nas, będzie las (mam nadzieję...)

Obrazek
Tom4sz

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#3234

Post autor: Tom4sz »

Żałuję wczorajszego dnia. Żałuję, że nie miałem ze sobą aparatu i statywu. Pierwszy zimny poranek, woda w Wiśle jeszcze ciepła i w efekcie nad rzeką unosiła się para. I elegancko wyglądały Skałka i Wawel...Ech głupi człek, głupi.
samek

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#3235

Post autor: samek »

Tom4sz pisze: 03 paź 2017, 22:17 Żałuję wczorajszego dnia. Żałuję, że nie miałem ze sobą aparatu i statywu. Pierwszy zimny poranek, woda w Wiśle jeszcze ciepła i w efekcie nad rzeką unosiła się para. I elegancko wyglądały Skałka i Wawel...Ech głupi człek, głupi.
Chyba durny współczesny pośpiech i troszku lenistwo.
Albo nie ma czasu albo się śpi. Coś mi ostatnio Ania wypominała, że mieliśmy wczesnym świtem chodzić na mgiełki i coś nie bardzo.
jo44

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#3236

Post autor: jo44 »

Tom4sz pisze: 03 paź 2017, 22:17 Żałuję wczorajszego dnia. Żałuję, że nie miałem ze sobą aparatu i statywu. Pierwszy zimny poranek, woda w Wiśle jeszcze ciepła i w efekcie nad rzeką unosiła się para. I elegancko wyglądały Skałka i Wawel...Ech głupi człek, głupi.
Obrazek
:D
Tom4sz

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#3237

Post autor: Tom4sz »

samek pisze: 03 paź 2017, 22:40
Tom4sz pisze: 03 paź 2017, 22:17 Żałuję wczorajszego dnia. Żałuję, że nie miałem ze sobą aparatu i statywu. Pierwszy zimny poranek, woda w Wiśle jeszcze ciepła i w efekcie nad rzeką unosiła się para. I elegancko wyglądały Skałka i Wawel...Ech głupi człek, głupi.
Chyba durny współczesny pośpiech i troszku lenistwo.
Albo nie ma czasu albo się śpi. Coś mi ostatnio Ania wypominała, że mieliśmy wczesnym świtem chodzić na mgiełki i coś nie bardzo.
Pośpiech przede wszystkim, bo jechałem do pracy, a byłem już dość daleko od domu. Acz lenistwo pewnie też. Miałem taki okres, że woziłem i aparat, i statyw w plecaku(nex szósty i stojak do niego ani nie ważą, ani miejsca nie zajmują), ale pewnego dnia stwierdziłem, że i tak nie robię żadnych zdjęć, to przestaję wozić. No i się zemściło.

Z drugiej strony i tak by pewnie jakaś kupa z tego wyszła, a nie zdjęcia. :D
Awatar użytkownika
Owain
Nasz Czelnik
Posty: 14733
Rejestracja: 11.2016

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#3238

Post autor: Owain »

Sowy nie są tym, czym się wydają...
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38953
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#3239

Post autor: wpk »

O! Wreszcie się bachory do czegoś przydały.
Awatar użytkownika
Owain
Nasz Czelnik
Posty: 14733
Rejestracja: 11.2016

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#3240

Post autor: Owain »

Melduję posłusznie, że wczoraj przesadziłem. Przed, w trakcie oraz po zajebistym koncercie "Me And That Man" najebałem 681 zdjęć i akumulator zdechł.
Sowy nie są tym, czym się wydają...
ODPOWIEDZ